My kupujemy różną pościel, w którą oblekamy nasze kołdry i poduszki. Aktualnie mamy satynową, bawełnianą i flanelową.
Satynowej pościeli używany najczęściej zimą gdyż:
- satyna jest dość cienka i bardzo szybko schnie
- można ją szybko i łatwo wyprasować
- wygląda elegancko
Flanelowej używamy również najczęściej zimą ponieważ:
- jest bardzo ciepła i miła w dotyku
- nie gniecie się
- szybko ją można ładnie uprasować
Natomiast bawełniana pościel króluje u nas latem z powodu:
- dość długiego czasu schnięcia (chyba, że jest powieszona na wietrze)
- intensywnych kolorów – uwielbiam takie wręcz rażące barwy!
- sporej trudności z ładnym jej wyprasowaniem (niestety często trzeba ją ponaciągać i nakropić)
Ponadto dużym minusem pościeli bawełnianej jest to, że kolory blakną pod wpływem słońca – zwłaszcza te ciemniejsze.
Oczywiście dla mnie idealna pościel to taka, która jest zapinana na zamek . Nienawidzę wszelkich guzików i zakładek. Nawet jeśli pościel mi się podoba, a nie ma zamka, to jej nie kupuję.
Czyli podsumowując pościel wybieram zwracając uwagę na:
* materiał – musi to być satyna, bawełna lub flanela
* rodzaj zapięcia – tylko i wyłącznie zamek
* kolor i deseń – najbardziej podobają mi się intensywne barwy i interesujące wzory
Moimi ulubionymi kolorami pościeli są: bordo, granat, czerwień, fiolet, zieleń i brąz
Najbardziej podoba mi się pościel Misie Psotnisie . Jej kolorystyka i motywy sprawiają, że mały śpioch, może przenieść się w Krainę Snu , gdzie zostanie obdarowany pięknymi i kolorowymi jak tęcza snami. Misie Psotnisie odpędzą złe senne koszmary i zaśpiewają kołysankę, która sprawi, że dziecko nie tylko się wyśpi, ale także – rankiem – wstanie radosne i uśmiechnięte