6 listopada 2009 14:52 | ID: 74674
6 listopada 2009 14:54 | ID: 74677
6 listopada 2009 15:21 | ID: 74705
6 listopada 2009 15:23 | ID: 74709
Moim zdaniem, to bardzo ciekawe podejście.
6 listopada 2009 15:26 | ID: 74712
6 listopada 2009 15:44 | ID: 74725
6 listopada 2009 15:58 | ID: 74734
6 listopada 2009 15:59 | ID: 74735
6 listopada 2009 16:57 | ID: 74747
Tak, uważam, że positive parenting jest dobrym sposobem wychowawczym. Może nie od razu będzie przynosił oczekiwane efekty, ale na pewno przyniesie. Dla dziecka nie ma nic lepszego niż poczucie, że jest akceptowane i kochane. Częściej mamy tendencję do krytykowania, oceniania zachowania swojego dziecka niż mówienia mu o tym, które jego zachowania nam się podobają. Dzieci uczą się przede wszystkim od rodziców. Bedą zachowywały się tak, jak rodzice zachowują się wobec nich. Zdarza się, że gdy dziecko uderzy nas, oddajemy mu i mówimy "nie wolno bić mamusi, zobacz jak to boli." Co może zrozumieć? Że nie wolno bić mamusi, ale mamusia może bić dziecko. Jeżeli rzucimy w dziecko klockiem, bo ono wcześniej rzuciło klockiem w nas, możemy wpoić mu zasadę "wet za wet". Jest taka metoda komunikowania się, która nazywa się "językiem żyrafy" (metoda Rosenberga "Porozumienie bez przemocy". Zachęcam do zapoznania sie z nią.
6 listopada 2009 16:57 | ID: 74748
6 listopada 2009 18:10 | ID: 74754
6 listopada 2009 18:21 | ID: 74757
6 listopada 2009 19:05 | ID: 74765
6 listopada 2009 21:49 | ID: 74853
6 listopada 2009 21:54 | ID: 74859
20 listopada 2009 09:22 | ID: 80454
20 listopada 2009 09:34 | ID: 80473
20 listopada 2009 09:40 | ID: 80484
20 listopada 2009 09:45 | ID: 80487
20 listopada 2009 09:45 | ID: 80488
26 listopada 2009 12:40 | ID: 83176
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.