Jalena (2011-10-24 19:46:46)
Uwielbiam kanapki i nie wyobrażam sobie śniadań i kolacji bez nich. Chleb posmarowany serkami (np. Turkiem), pasztetem dworskim (np. Profi z jelenia), czasem masłem zrobionym przez wujka pasjonata... Mniam. Do tego ogórki, pomidory, dżemy... Piszcie, jakie kanapki lubicie najbardziej. Jakieś kulinarne fantazje na temat serów, pasztetów, masła? Może kogoś zainspirujecie? :).
Yhm, co za temat! A mi nie ma kto zrobić kanapeczek! I jeszcze te apetyczne zdjęcia - to okrutne! Jakie kanapki? Te kolorowe wciągam nosem, a co! Bardzo lubię wszelkiego rodzaju pasty, np. guacamole, hummus, pasty z soczewicy i z fasoli. Do tego warzywa: papryka, pomidor, ogórek zielony lub kiszony, sałata. Sery też kocham - pleśniowe i nie, z mleka krowiego, owczego, koziego, a nawet tofu (najbardziej wędzone). Jeśli chodzi o pasztety, to lubię je zarówno w wersji tradycyjnej (czytaj: na kanapkach) lub trochę mniej tradycyjnych, np. smaruje nimi naleśniki, zawijam, dodaję warzywa, a później kroję te ruloniki na dwucentymetrowe kawałki (trochę jak kopytka). Naleśniki można zastapić np. papierem ryżowym albo zrobić sobie paszteciki z pasztetem i np. z czerwoną fasolą i marynowaną papryką - no ale to już nie będą kanapki;)
<głodna jestem!;)>