Dla mnie najlepsze w byciu mamą jest to, że przy dzieciach nie dorastam :) Kocham spędzać czas z dzieciakami i kocham dzieci i swoje i kuzynki i sąsiada. Dzieci potrafią zaczarować moją codzienność swoim uśmiechem, szczerością i miłością i pomysłami. Każdy dzień to wspaniała przygoda, odkrywamy, poznajemy, jesteśmy kreatywni. Tak wiem jestem dużym dzieckiem i jest mi z tym dobrze i nie chce dorosnąć. Dlatego dzieci tak do mnie lgną, ciesze się, że mam czas dla dzieci. Wiem co to jest sprytna plastelina, piasek kinetyczny , spinnery. Kto to jest Soy Luna, Minionki, Trolle. Podczas robienia sztuczek z magicznych kart uczymy się razem i mamy ogromną satysfakcje, gdy prezentujemy swój pokaz przed rodziną. Wieczorem teatrzyk cieni przenosi nas do zaczarowanej krainy naszej wyobraźni. Układanie puzzli, granie w planszówki nie ma nic przyjemniejszego, emocje, zabawa, i to co najważniejsze wspólnie spędzony czas. I choć już cieżko mi wygrać w gry szczególnie na refleks to wciąż się świetnie bawie i odstresowuje. Ten czas, gdy nic mnie nie goni, zamykamy się w pokoju wyciągamy naszą torbe z materiałami, guzikami, opakowaniami itp. i lepimy, budujemy, szyjemy. Malujemy farbkami po mleku i robimy kolorowe wulkany, bawię sie jak dziecko i śmieje. Bycie mamą nauczyło mnie jak być spontaniczną i optymistycznie patrzeć na każdy dzień. Wracam z dziećmi do mojego dzieciństwa podczas skakania w gume, hula-hop, badmintona. Każdego dnia to jest nasz czas, tylko i wyłącznie. Kocham sprawiać by dzieciństwo było beztroskie i niezapomniane. Wiem, że dzieci rosną tylko raz, ten moment, ta chwila, ten czas nie wrócą, dlatego wykorzystujemy ile się da. Odkąd jestem mamą pokochałam gotowanie i pieczenie. Od małego dzieci gotują ze mną, uwielbiam jak kuchnia jest cała biała od mąki i wszystko się klei, bo najważniejsze jest wspólne kucharzenie, próbowanie i zajadanie. Życie w roli mamy nabrało barw, nie jest nudne. Bycie mamą to największy skarb, nie oddałabym ani jednego naszego wspólnego dnia. Dzieci nauczyły mnie inaczej patrzeć na świat, nie przez pryzmat ocen, statusu tylko przez uczucia człowieka, który chce być kochany i ważny tak jak dziecko :)