23 czerwca 2013 09:39 | ID: 977583
Szymka nie mogę oduczyć smoczka :/ Ostatnio coraz częściej woła o niego w ciągu dnia, nietylko w nocy. Zawsze jak gdzieś wychodzimy, to chowa sobie go do kieszeni i sam sobie wkłada do buzi w razie potrzeby ;). No i często dochodzi do sytuacji, że mu jakaś obca osoba mówi, że taki duży chłopczyk i ze smoczkiem, że nie wypada itp. Tak też było wczoraj. Chodzimy po sklepie i jeden pan mówi do niego, że taki duży kawaler i ma smoczka. Szymuś się zaswtydził, smoczka schował do kieszonki i mówi do mnie: "gupi pan" (swoją drogą to nie mam pojęcia skąd on taki zwrot zna - ale zapachniało mi tu moją siostrą młodszą). Wychodzimy ze sklepu, Szymuś się rozgląda i wkładając sobie ćitunia z powrotem do buzi, mówi: "Pana nie ma"
hehehe kochany Szymuś,Ania moja mała też ponad życie kocha smoka(nionia)też nie mam pomysłu już jak ją odwyczaić......
Moja Wiki kąpie się w wannie,pełno zabawek ma więc nie zamierza wychodzić,po moich prośbach odmawia,więc mówie do niej wychodzimy szybko ,bo burza idzie,a,Wiki-"jak idzie jak nie ma nogów"????.......hehehe
hihi :)dobre
Szymuś ostatnio zafascynowany jest ślimakami :) Próbowałam go nauczyć wierszyka ślimak, ślimak pokaż rogi, dam ci sera na pierogi. Szymuś zapamiętał tylko: "Pimak, dam ci am". Ostatnio pozbierał Mężowi ser żółty z kanapek, mówiąc, że to dla ślimaka
23 czerwca 2013 16:50 | ID: 977681
Szymka nie mogę oduczyć smoczka :/ Ostatnio coraz częściej woła o niego w ciągu dnia, nietylko w nocy. Zawsze jak gdzieś wychodzimy, to chowa sobie go do kieszeni i sam sobie wkłada do buzi w razie potrzeby ;). No i często dochodzi do sytuacji, że mu jakaś obca osoba mówi, że taki duży chłopczyk i ze smoczkiem, że nie wypada itp. Tak też było wczoraj. Chodzimy po sklepie i jeden pan mówi do niego, że taki duży kawaler i ma smoczka. Szymuś się zaswtydził, smoczka schował do kieszonki i mówi do mnie: "gupi pan" (swoją drogą to nie mam pojęcia skąd on taki zwrot zna - ale zapachniało mi tu moją siostrą młodszą). Wychodzimy ze sklepu, Szymuś się rozgląda i wkładając sobie ćitunia z powrotem do buzi, mówi: "Pana nie ma"
hehehe kochany Szymuś,Ania moja mała też ponad życie kocha smoka(nionia)też nie mam pomysłu już jak ją odwyczaić......
Moja Wiki kąpie się w wannie,pełno zabawek ma więc nie zamierza wychodzić,po moich prośbach odmawia,więc mówie do niej wychodzimy szybko ,bo burza idzie,a,Wiki-"jak idzie jak nie ma nogów"????.......hehehe
hihi :)dobre
Szymuś ostatnio zafascynowany jest ślimakami :) Próbowałam go nauczyć wierszyka ślimak, ślimak pokaż rogi, dam ci sera na pierogi. Szymuś zapamiętał tylko: "Pimak, dam ci am". Ostatnio pozbierał Mężowi ser żółty z kanapek, mówiąc, że to dla ślimaka
No i elegancko ślimaczki podjedzą :)
Eh dzieci są rozbrajające.
23 czerwca 2013 17:05 | ID: 977686
Wieczorem była awaria kablówki. Kuba zaczął ryczec bo bajki....i mówi: teraz zasnę taki w rozpłaczy! ( rozpacz+płacz)
24 czerwca 2013 08:17 | ID: 977827
Wieczorem była awaria kablówki. Kuba zaczął ryczec bo bajki....i mówi: teraz zasnę taki w rozpłaczy! ( rozpacz+płacz)
24 czerwca 2013 08:18 | ID: 977828
Mikołaj stwierdził,że powinnam wypić eliksir młodości... bo nie mam siły (byłam mega zmęczona po pracy na działce a Mikołaj chciał,żebym biegała za piłką)... ;-)
24 czerwca 2013 08:40 | ID: 977847
Rozkładałam Blance bujawkę na balkonie i coś mi kiepsko szło, z lekkim nerwem nawet. Blanka stoi przede mną, przygląda mi się i mów: "Wyluzuj Monika"
Idziemy wczoraj na plac zabaw, Blanka patrzy, patrzy i mówi: "mama ale tu są stare dzieci" :) Chodziło o starsze :p
24 czerwca 2013 09:12 | ID: 977856
Rozkładałam Blance bujawkę na balkonie i coś mi kiepsko szło, z lekkim nerwem nawet. Blanka stoi przede mną, przygląda mi się i mów: "Wyluzuj Monika"
Idziemy wczoraj na plac zabaw, Blanka patrzy, patrzy i mówi: "mama ale tu są stare dzieci" :) Chodziło o starsze :p
No i racja , czasem trzeba wrzucić na luz :)
Szkoda, że mój synuś nie jest taki wyluzowany, On się spina gorzej niż ja, cierpliwości nie ma za grosz!
24 czerwca 2013 09:34 | ID: 977865
Kuba: Mamo kto urodził Harrego Pottera?
Mama: Jego mama.
Kuba: a kto urodził Olka i Antka?
Mama: Ich mama, ciocia Kasia
Kuba: a kto urodził Olę i Wiktora?
Mama: ich mama, ciocia Kasia
(wypytał o wszystkie znajomwe dzieci aż nagle…)
Kuba: a kto urodził Tatusia?
Mama: jego mama, babcia Ania.
Kuba: jak to, to babcie też rodzą dzieci???!!!
24 czerwca 2013 10:46 | ID: 977889
Kuba: Mamo kto urodził Harrego Pottera?
Mama: Jego mama.
Kuba: a kto urodził Olka i Antka?
Mama: Ich mama, ciocia Kasia
Kuba: a kto urodził Olę i Wiktora?
Mama: ich mama, ciocia Kasia
(wypytał o wszystkie znajomwe dzieci aż nagle…)
Kuba: a kto urodził Tatusia?
Mama: jego mama, babcia Ania.
Kuba: jak to, to babcie też rodzą dzieci???!!!
W głos się roześmiałam
A mój Szymciur dzisiaj nalał do filiżanki (takiej "ozdobnej", ściągnął ją z mebli u babci) wody (sam dostaje do umywalki, więc trzeba go nieźle pilnować) i latał za psem z tekstem: masz Aziun, pij piciu. Dodam, że pies ma na imię Tolek ale on na wszystkie psy mówi Aziun = Azor. Pies nie chciał, więc Szymuś sam chciał się napić. Zobaczył to dziadek i mówi do niego, żeby nie pił tego, bo to jest brudna woda z kranu. A Szymuś bez namysłu mówi: "to trzeba umyć wodę". Hihi, no to przecież naturalne, że jak coś jest brudne, to trzeba to umyć ;)
24 czerwca 2013 12:09 | ID: 977915
jestesmy z Bartoszem(5 lat) i Jowka moja nad zalweem.
oni sie pluskaja w wodzie
a Bartosz do Jowki-
CHOĆ PŁYNIEMY DO GRANICY MORSKIEJ(zamiast krynicy morskiej)
ha ha az sie ludzie śmiali my zreszta tez
10 lipca 2013 11:42 | ID: 985544
Mąż uwielbia pić schłodzoną Warkę Radler. A i ja czasem mu podpijam troszkę, mimo iż alkoholu nie piję w ogóle, to dla tej cytrynowej, niskoalkoholowej wareczki robię czasem wyjątek. Tak było wczoraj. Odlałam sobie troszkę do kubeczka i się delektuję. Podchodzi do mnie Szymuśko z pustym kubeczkiem i mówi: "mamusia wlej mi ladleju" Mówię mu, że nie mogę, że dzieci tego nie mogą pić a on do mnie takim błagalnym głosem:" wlej mi posie ladleju, pyci pyci"
tłumaczenie:
ladleju - radlera
posię - proszę
pyci pyci - to mniej niż mało ;)
10 lipca 2013 12:21 | ID: 985584
Jeszcze mi się coś śmiesznego przypomniało. Wszędzie pełno psich kup i Szymusiowi pies zaczął się kojarzyć tylko i wyłącznie z kupami :) Mały jak widzi psa, to mówi: "Aziun idzie. Idzie zrobić bubę".
A od kilku dni ma chyba kolorowe super sny, bo po przebudzeniu zawsze mówi " mamusiu, fajnie było" hihi.
17 lipca 2013 10:37 | ID: 989484
Maja, co dziś było na obiad w przedszkolu?
- zupa z liściami
a na drugie?
- piekanka
:)
17 lipca 2013 11:58 | ID: 989568
Szymuś do tej pory nie doświadczył poparzenia pokrzywami, więc mało ostrożny w tej kwestii jest. Wczoraj tak stanął przy kępce dość wysokich pokrzyw i nim zdążyłyśmy z moją Mamą zareagować, mały otarł się o zielsko. Minę zrobił nietęgą i zaczął krzyczeć, że go pająk ugryzł :) Hihi. Nie wiem skąd podejrzenie pająka, być może obserwował pająka i tak mu się skojarzyło ;)
17 lipca 2013 12:00 | ID: 989570
mojej Jowce R ciezko powiedziec ale K****a M*** to te RRRRR tak dobrze powie ze hej
17 lipca 2013 12:03 | ID: 989576
mojej Jowce R ciezko powiedziec ale K****a M*** to te RRRRR tak dobrze powie ze hej
hihi
17 lipca 2013 12:04 | ID: 989577
mojej Jowce R ciezko powiedziec ale K****a M*** to te RRRRR tak dobrze powie ze hej
hihi
teraz smieszne ale jak mi na dworzu taki tekst walnie to....
17 lipca 2013 12:05 | ID: 989579
mojej Jowce R ciezko powiedziec ale K****a M*** to te RRRRR tak dobrze powie ze hej
hihi
teraz smieszne ale jak mi na dworzu taki tekst walnie to....
A ciekawe Martuś od kogo to podłapała
17 lipca 2013 12:05 | ID: 989582
mojej Jowce R ciezko powiedziec ale K****a M*** to te RRRRR tak dobrze powie ze hej
hihi
teraz smieszne ale jak mi na dworzu taki tekst walnie to....
A ciekawe Martuś od kogo to podłapała
ode mnie naprawde. przyznaje sie bez bicia.
wale łacina na prawo i lewo- noo ale hamuje sie juz powoli
17 lipca 2013 12:49 | ID: 989624
"Mamu du cycy" czyli mama ma duże cycusie.
Generalnie śmiechu było dużo, a moja mina bezcenna.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.