Co pakujemy dzieciom do szkoły na drugie śniadanie? KONKURS - Forum

NA DRUGIE ŚNIADANIE POKUJĘ MOJEMU DZIECKU:

1/ DWIE KANAPKI LUB DWIE BUŁECZKI Z POLĘDWICĄ SAŁATĄ I OGÓRKIEM KISZONYM obowiązkowo

2/ JABŁKO LUB BANAN -witaminkowo

3/ SOCZEK MARCHEWKOWO-POMARAŃCZOWY - dla ugaszenia pragnienie

4/ 4 CIASTECZKA OWSIANE Z BAKALIAMI /własnego wypieku/ - dla przyjemności

5/ 1 JOGURT LUB KEFIR PITNY - dla zdrowotności

TAKIE ZDROWE ŚNIADANIE I  UROZMAICONE ZAWSZE PRZEZ MOJE DZIECKO JEST ZJEDZONE.

Wybieram zestaw różowy.

Ach witaj szkoło!

Jako rodzic ponownie wracam do swoich obowiązków szkolnych  m.in do codziennego przygotowywania drugiego śniadania dla mojego synka.U mnie wygląda to tak .Na początek  układam sobie tygodnoiwy plan , który z czasem modyfikuję w zależności od dostępności niektórych produktów .Staram się dawać dziecku do szkoły zdrowe drugie śniadanko ale jednocześnie na tyle ciekawe i smaczne dla niego , aby zjadło je  w szkole, a nie przyniosło do domu z powrotem.Tak więc w naszym menu są codziennie  pełnowartościowe kanapki tzn, pieczywo pełnoziarniste-grahamka lub chleb razowy ,będące żródłem błonnika, minerałów i  witamin z grupy B.Kanapkę smaruję masłem lub lub dobrej jakości margaryną-tłuszcze są nośnikiem witamin A, D , E i K, które pomagają dziecku prawidłowo się rozwijać.Do kanapki dodaję pełnowartościowe białko,które jest budulcem dla rosnącego organizmu czyli ser, jaja,twaróg i pieczone mięso.Zdarza mi się położyć na kanapkę  wędlinę drobiową w ulubiomym dla dziecka  kształcie  , np. trójkąty , kwadraty i koła.Do kanapki dorzucam małe warzywko-zódło witamin i minerałów, czyli pomidorek, ogórek , kawałek rzodkiewki lub papryki.Nie robię gigantycznych kanapek, tylko małe i poręczne, aby dziecko zjadło je z łatwością i nie wybrudziło przy tym ani siebie  ani kolegów ani książek.Oprócz kanapki do drugiego śniadania dorzucam niewielki  owoc, np jabłko, gruszka , banan, śliwka, mandarynka.Owoce dostarczają cennych witamin i minerałów, które poprawiają koncentrację i zdolność myślenia.Warto dorzucić garstkę orzechów i migdałów, które są żródłem magnezu, który odpowiadają za prawidłową pracę mięśni i nerwów, zapobiega zmęczeniu.Dwa razy w tygodniu mój synek dostaje  do szkoły jogurt lub małe mleko w kartoniku,które są żródłem łatwoprzyswajalnego wapnia.Do dyspozycji mój  synek ma  również napój w postaci rozcieńczonego soku lub wodę mineralną.Odpowiednie nawodnienie organizmu jest podstawą prawidłowej pracy mózgu.Jest to istotne zwłaszcza gdy dziecko ma dużo zajęć ruchowych.Już minimalne odwodnienie może być powodem bólu głowy dziecka.Moje dziecko nie dostaje do szkoły kolorowych napojów i soków oraz słodyczy w postaci batonów, cukierków, pączków i droożdżówek.Są to żródła cukrów prostych,które powodują szybk wzrost stężenia glukozy we krwi a następnie jeszcze szybszy jego spadek.Takie wahania powodują,że dziecko jest rozdrażnione, nadpobudliwe  i ma pogorszoną zdolność skupienia się. Gdy brakuje mi inspiracji, ochoty i sił daję dziecku do szkoły owoc i batonik zbożowy, który jest zdrowy, pyszny  no i słodki.
 
P.S.KOLOR NIEBIESKO-ZIELONY   

Kanapka z chlebka tostowego posmarowana własnej roboty konfiturą z malin lub bułeczka pszenna z serem żółtym , szyneczką i warzywem, na które jest sezon. D tego świeży owoc, kilka zbożowych ciasteczek i butelka wody mineralnej lub ulubionego Kubuś Play.

Synek zachwycony i najedzony a mama szczęśliwa.

A na dnie dla osłody ulubiona czekoladka Kinder.

ps. Zielony nasz ulubiony :)

Pakując dla dziecka śniadanie zwracam uwagę na to, aby było wartościowe i niezbyt ciężkostrawne. A do tego musi być takie, aby można je było dość szybko zjeść, bo tak właśnie lubi mój synek, który lubi mieć dużo czasu na zabawę:)  Bułeczka z wędlinką i sałatą, ewentualnie z ogórkiem. Do tego koniecznie owoc, banan, jabłko, czasem gruszka. A na samym dnie- samokołyk, który lubi moje dziecko. Ale to dopiero po zjedzeniu śniadania.

P/S Kolor niebiesko- zielony.

Moja córcia Maja nie bierze nic wymyślanego do szkoły. Po prostu dwie skibki chlebka z czym akurat ma apetyt, oraz dodatek banan, jabłko, lubisia lub co tam sobie wymyśli. Do tego herbate cytrynową lub malinową. I to już.

W razie wygranej prosimy o kolor różowy.

W naszym dzisiejszym zestawie było: ciabatka cebulowa z serem i szynką, paparyka pokrojona w kosteczkę, i winogronka na deser wszystko znikneło!!!!!

Syna od małego nauczyłam jeść pełnoziarniste pieczywo, orzechy, warzywa i owoce te produkty pozwolą na  prawidłowe funkcjonowanie mózgu a więc dobre wyniki w nauce.

Mamy taki pojemnik ale różowy i synek sie trochę zbuntował i chce taki bardziej męski kolor ;-)

Zestawik zielony.

Pakujemy to co lubi nasze dziecko. Najlepiej dnia poprzedniego lub, jeśli to możliwe, rano ustalić z dzieckiem zawartość pojemnika. Wciskanie dziecku czegoś czego nie lubi skutkować będzie batonikiem na drugie śniadanie lub chipsami a kanapką zjedzoną przez mrówki. Najchętniej daję dziecku tradycyjną kanapkę z wędliną lub serem do tego jakieś warzywo i woda mineralna bądź inka w butelce, ale dopuszczam też możliwość zapakowania drożdźówki... by śniadanko nie trafiało do kosza musi być urozmaicane i lubiane.

Kolor zielony.

Drugie sniadanie -jest bardzo wazne dlatego staram się by kanapeczki były przygotowywane wspólnie z dziećmi,by były wesołe i kolorowe.Kiedy dziecko nie ma na coś ochoty, to  proponuję mu coś innego.Przedewszystkim nic na siłę, pytam   jakie są jego ulubione potrawy i daję mu wybór.Urozmaicam potrawy,tak aby nie stały się nudne.Ja synka zachęciłam do jedzenia poprzez to, że pozwalałam mu wybrać co chce jeść,pomagał mi w przygotowaniu posiłku,bardzo lubił ozdobne jedzonko w postaci kolorowej buzi na kanapce,albo zrobieniu z niej żaglówki,czasem potrzeba nam trochę dziecięcej wyobraźni.Pasta jajeczna ze szczypiorkiem, pasta z tuńczyka, plasterek wędzonego łososia na białym serku, cienko pokrojona pieczona pierś kurczaka lub schab  to pomysł mojego męza na zdrowe i pożywne jedzenie ,które  przygotowuje jak mam wiecej czasu rano.Do tego obowiazkowo codziennie owoc (ale inny):raz banan,kiwi,mandarynka,jabłko...  i umyte, pokrojone w słupki marchewki czy papryka.Pakuje również suszone owoce, orzechy czy batoniki zbożowo-owocowe są smaczną i zdrową przekąską. Do picia woda lub świeży sok lub do bidonu  wlewam wodę z miodem i cytryną czy przestudzoną owocową herbatkę.

Dlatego drugie śniadanie jest niesłychanie ważne   to  zastrzyk energii pozwalającej utrzymać wysoki poziom sprawności do końca dnia nauki.)

Sylwia jeszcze nie chodzi do szkoły więc nie miałam okazji pakować jej drugiego śniadanka,ale zawsze gdy wychodzimy na dłuższe wędrówki zabieramy ze sobą w pojemniczku kanapeczkę z wędlinką i ogóreczkiem bo bardzo lubi ten zestaw.Nie może również zabraknąć słodkiego i soczystego jabłka lub bananka,oraz słodkiej przekąski w postaci mlecznej kanapki lub lubisiowego ciasteczka.A na ugaszenie pragnienia oczywiście mała woda niegazowana.

Ja przede wszystkim kładę duży nacisk na to żeby śniadanie przygotowane dziecku do szkołay zapewniło mu dużo energi i węglowodanów a nie kalorii.

U nas w domu przede wszystkim jada sie ciemne pieczywo i takie też córka dostaje do szkoły.

Najlepiej jak jest z ziarnami ,co zresztą lubi najbardziej .

Jako ,że nie przepadamy za kupnymi wędlinami dostaje kanakpi z upieczonym w domu mięskiem ,wiem ,że jest ono dużo zdrowsze od szyneczek kupowanych w sklepach ,które różnia się tylko nazwą ,ze smakiem jest już gorzej...

Najlepiej jak w kanapce znajduje się listek sałaty i zielony ogórek :-)

Do tego zawsze staram  sie dołozyć jabłko i butelkę niegazowanej wody .

Smacznie i zdrowo ,pozdrawiam :-)

Drugie śniadanie dla dzieci ważne jest niesłychanie!

To dla Mamy jest wyzwanie!

Precz z chipsami, wafelkami i słodkimi napojami!

Precz z pustymi kaloriami!

Które dziecko tylko tuczą...złych nawyków zywieniowych uczą!

Aby dziecię jadło zdrowo,

 nie wahaj się zaszaleć i spróbuj ruszyć głową!

 Przyrządz pyszną kanapeczkę:

Weź bułeczkę,

przekroj ją na połóweczkę.

Smaruj masłem śmietankowym - smacznym, zdrowym 

Włóż do garnka jajka dwa,

gotowanie krótko trawa.

 Na masełko szynkę kładź,

potem jajka plastry dwa.

Pomidory i paprykę

umyj dobrze pod kranikiem.

Na plasterki pokrój je

z bułeczką się to zje.

Ogórek ze skórki obierz,

pokroj na kawałki ładnie,

na kanapce go ułożysz

delikatnie, bo ci spadnie!

Do pudełka "dzieło" włóż i...śniadanie prawie gotowe masz już

Jeszcze tylko owoców para

Może jabłko oraz banan?

Dla łasucha owsiane ciasteczka, dla spragnionych soczku buteleczka :)

Zielony pojemniczek byłby idealny :)

Moja córka do szkoły jeszcze nie chodzi, ale od połowy miesiąca zaczyna zajęcia w klubie przedszkolaka i tam równiez przewidziane jest drugie śniadanie przynoszone przez dzieci z domu. Moja córka jest dzieckiem wszystko lubiącym i nie mamy problemu z jej jedzonkiem, a w pudełko zapakowane będzie jedzonko urozmaicone, bo staram sie dbać o zróżnicowaną dietę. Dwa ray w tygodniu bułka z serkiem, sałata i szyneczką, 2 dni chleb wieloziarnisty pieczony przeze mnie w domu, który córka uwielbia, jeden dzień wafle ryżowe plus jogurt. Do tego woda mineralna, której moje dzieci wypijają sporo w ciagu dnia. W dniecie dzieci staram sie, aby nie brakło warzyw i owocóe, wiec ich tez nie zabrakie, od ulubionych malutkich marchewek i pomidorków koktajlowych, do owoców głównie jabłek, banana, gruszek czy winogrona. Od czasu do czasu pewnie znajdzie się ciasteczko wielozbożowe, które razem z córka pieczemy, czy też małą paczuszka żelków, (choć przyznam nie jestem zwolennikiem dawania dzieciom, w miejsca gdzie są inne dzieci słodyczy i robię to na prawdę żadko). Córka jest fanatykiem mleka więc pewnie i kartonik z jej ulubionym napojem znajdzie sie w plecaczku :)

Drugie śniadanie dla dziecka do szczególnie ważny posiłek,

Wtedy to przez resztę dnia funkcjonuje jak prawdziwy osiłek.

Dziecko głodne nie potrafi się skupić, czuje rozdrażnienie,

Dlatego drugie śniadanie musi być dla malucha jak marzenie.

Winno być ono pełnowartościowe – witaminy, żelazo, wapń zawierać,

Dodawać dziecku energię, a nie ją odbierać.

Nasza Basiunia to niejadka,

Nakłonienie Ją do jedzenia to nie lada gratka.

A gdy posiłek w pudełeczku kolorowym się znajduje,

Basia czegoś pomysłowego i oczywiście smacznego oczekuje.

Dlatego na wygląd zewnętrzny jedzonka zwracać należy uwagę,

Ale najistotniejsze jest by minimalizować u malucha nadwagę.

Maluch dużo chętniej zje śniadanie,

Gdy ma odrębne na nie kolorowe opakowanie.

Często to pieczywo wycinam foremką do ciasteczek,

I powstaje wtedy ciekawy kształt, nawet mały człowieczek.

A więc co w planie,

Na drugie śniadanie??

A więc Basia w swoim pudełeczku słodkiego nie znajdzie batonika,

Czasem zamiast kajzerki np. bajgle, krakersa , muffinki czy naleśnika.

Kanapka z wędliną i z żółtym serem to bez wahania,

duża ilość białka z rana.

I dodatkowo listek sałaty, ogórek czy pomidor dodaje,

Prawidłowo skomponowane śniadanie w mik powstaje.

Codziennie owoc rankiem razem przygotowujemy,

Obieramy go ze skórki, kroimy i niektóre to z pestek usuniemy.

Niekiedy to nawet surówkę z marchwi i jabłka do pudełeczka się pakuje,

Bo marchew to źródło beta karotenu a więc proces widzenia warunkuje.

Czasem spakuję niesolone orzechy, pestki słonecznika czy owoce suszone,

A gdy dziecko jest spragnione,

to jest w buteleczkę wody mineralnej niegazowanej zaopatrzone.

Ale częściej to jogurt naturalny Basia wypija,

Ma wtedy dużo energii całym ciałem wywija.

Drugie śniadanie nie musi być nudne,

A jego przygotowanie wcale nie jest trudne.

 
W razie wygranej to do góry wyskoczymy

I o różowy zestaw prosimy.

Uwielbiam gotować, przygotowywać jedzenie, wymyślać fajne zestawy i jeszcze kiedy była w ciąży myślałam o tym co można zdrowego i smacznego dawać Dziecku na drugie śniadanie. Podglądam w internecie rózne ciekawe pomysły na fikuśne kanapeczki, koreczki, połączenia składników. Niestety - mój Synek ceni prostotę. Znacie film "Kiedy Harry poznał Sally"? Osobno. Wszystko osobno. Syn ma apetyt, lubi różnorodne potrawy, odżywia się zdrowo... ale wszystko je osobno. Dlatego do takiego pojemniczka spakowałabym mu jego ulubione składniki:
- oddzielnie jajko na twardo
- oddzielnie grahamkę
- oddzielnie plasterki polędwicy
- oddzielnie paseczki papryki
- oddzielnie ogórka kiszonego
- oddzielnie jogurt lub serek truskawkowy
- oddzielnie niegazowaną wodę z cytryną.
To byłby wymarzony posiłek mojego Smyka ;-) Ale zamiast narzekać na jego specyficzne upodobania, chyba powinnam się cieszyć, że mam mniej roboty skoro nie muszę wykonywac obrazków, rzeźb itd...? A najbardziej oboje się będziemy cieszyć jak wygramy taki pojemniczek :-) 

Na drugie śniadanie do szkoły serek bym dał,

bo wiem, że Adrian wielką radość by z tego miał.

Serki jako deser on bardzo lubi,

a głód na pewno po nim zgubi.

A jak nie serek to kanapeczkę z wędlinką i warzywem,

a na pewno nie jajeczncię z grzybem.

A oprócz tych dwóch wymienionych pyszności,

owoc lekki doprowadzi do sytości.

Do przepicia pyszny soczek,

i tak obleci na zdrowiu szkolny roczek.

kolor: OBOJĘTNIE :D oba ładne

Do śniadaniówki pakuję Julce różne smaczne zestawy ,które sama komponuję .Ważne ,by nie były to przesłodzone ,lukrowane bułki ,czy kapiące od czekolady ciastka -wtedy nici z pożywnego jedzenia.

Pieczywo -mieszane ,chuda wędlina ,sery wszelakie ,warzywa ,jogurt+ biszkopty ,owoce.

Do picia niegazowana woda ,sok bądź pitny jogurt .
W zimie służy nam mały termos ,a w nim ciepła herbata z babcinym sokiem malinowym :)

----------------------------------------------------------------------------------

* w przypadku wygranej -prosimy o różowo-fioletową wersję 

Nikola do szkoły ma zapakowaną zawsze bułkę z wędlinką serem i pomidorem lub ogorkiem albo z czymś innym zalezy an co ma ochotę :) . Zawsze jest tez jakiś owoc, jabłko, banan. I małe marcheweczki do chrupania. qA także woda do picia.

Mój Smyk w tym roku zaczął zajęcia w grupie przedszkolnej. Do pudełeczka śniadaniowego staram się pakować coś pozywnego, dobrego i wartościowego.

Staram się, bo niestety Dominik przeżywa obecnie jakiś "kryzys jedzeniowy" i niektórych rzeczy po prostu nie jada. To normalne, że wolałabym spakować Mu kanapkę z sałatą, wędliną, pomidorem i serem, najlepiej z chlebkiem pełnoziarnistym... Owoc, wodę mineralną...

Ale to nie przejdzie w tym czasie... niestety... więc pakuję co mogę i co Dominik z pewnością zje.

W naszym lunchboxie mieści się pączek lub kanapka w kształcie trójkąta (podwójna) posmarowana w środku masłem czekoladowo-orzechowym lub dżemem. Dodatkowo mus owocowy do wyciskania z tubki lub serek "do kieszonki". I na deser mleczna kanapka lub inny batonik. W bidonie ma soczek owocowy. Wraca z przedszkola zadowolony i z puściuteńkim pudełeczkiem.

Pierwszego dnia włożyłam Mu 2 pączki, bo akurat tylko to miałam przygotowane w domu. Po powrocie powiedział, że na jutro chciałby mieć 3 pączki. Po czym stwierdził: "Jednak dwa, bo nie będzie przecież trzech przerw na posiłek".

Chcieć a móc to różne rzeczy. Staram się urozmaicać dietę dziecka, ale kiedy ono odmawia proponowanych przeze mnie produktów wolę Mu spakować coś co zje ze smakiem i nie będzie głodny, co pozwoli Mu z radością zjeść drugie śniadanko i bawić się z uśmiechem z kolegami i koleżankami "w niebieskiej koszulce, w zielonej, żółtej i czerwonej, białej, pomarańczowej i różowej" (Minio nie zapamiętał jeszcze imion).

Zestaw zielony byłby dla nas idealny.