Maluszki sierpniowo-wrześniowo-październikowe 2011 cz.2 - Forum

U nas znow dzisiaj bedzie goraco- juz teraz grzeje dobrze ze jest taki przyjemny wiaterek, choc ja sie ciesze z tej pogody, bo ostatnio bylo chlodniej. Mala juz w przedszkolu, wiec na razie mam chwilke- obiadek sie juz gotuje, jeszcze musze dywan przeprac. 

Dario powodzenia! Na pewno się uda!!!!!! Życzę jak najlepiej!

a my dziś u lekarza byliśmy bo Antoś dostał jakiejś wysypki na całym ciele i trochę się przestraszyłam bo nie schodziłam ale całe szczęście to nic takiego prawdopodobnie po soku arbuzowym a już myślałam że jakaś różyczka albo coś..

dziś mam na 16stą i potem 2 dni wolne jupiii! ta praca mnie wykańcza jakaś masakra tam jest wszystko w biego trzeba robić i już schudłam 2 kg a uwieżcie mi nie mam już z czego chudnąć!!!

też rozglądam się za kurteczką dla małego i była taka fajna w 5.10.15 ale nie zdążyłam kupić brrr..

Dario czekamy na informacje co z Twoją pracą :)

czekamy czekamy!

Michaśka to musisz dużo i smacznie jeść żeby nie chudnąć. Ja się chętnie zamienię z Tobą na chudnięcie :)

Hej, mam niezłe zaległości jak nie zaglądam codziennie.

Dario jak po rozmowie? Super dzielną masz córcie.

Asiula gratuluje jeszcze raz.Nie stresuj się niczym i rośnij duża i piękna.

Michaśko Ty to masz wir w pracy.Nie chudnij za bardzo.

Ewelinko dużą masz córcie.Dla Ksawcia jak kupie coś na 92cm to czasem za duże.Jakiś mały mój synuś chyba jest.W końcu kupiłam mu buciki na jesień.Powoli też kupuje ubranka cieplejsze.Jak narazie zaopatruje się w spodnie z tego najbardziej mi wyrósł.

U nas znów brak czasu na wszystko.Porządkuje z Ksawciem ogród przejesiennie.Poprzycinałam już maliny i popieliłam przy wszystkich drzewach i krzewach.Mąż zaczął ocieplać szczyty domu.Niestety wraca dość późno bo po 19 i szybko jest ciemno.Ale dzielnie robi dopóki coś widzi.Sprzątnęłam też szope, przez lato trochę się zagraciła a już czas kupić węgiel.Po wydatkach na mój kurs, który wyniósł nas majątek czas zaopatrzyć się w opał.Myślimy po niedzieli zamówić 2 tony węgla.Szukaliśmy najtańszego w okolicy ale ceny nie różnią się za bardzo, niestety za tonę 670zł plus dowóz.Drzewa w szopie sporo.Do tej pory 2 tony nam starczały ale nie grzaliśmy góry więc teraz pewnie będzie mało ale najwyżej pod koniec zimy jeszcze się dokupi.

Edytko nie szalej z menu na urodzinki.Zrób skromnie i bez przemęczania w przygotowaniach.

Dla Ksawcia na urodzinki kupiłam już świeczki i dekoracje na tort.Mam też pomysł na słodki poczęstunek.Chyba skorzystamy z Moni pomysłu i zrobimy grill, jeżeli pogoda dopisze.W końcu to tylko moi rodzice i moja siostra z rodzinką więc dużo nie trzeba aby dzieci były zadowolone. Prezent już kupiony, teraz tylko czekać na ten super dzień.

Bardzo mądra Ola.Czuje się bardziej dorosła na nakładce.Coś mi się wydaje, że dzieciaki wolą robić do sedesu jak dorośli niż na nocnik.U nas też łatwiej poszło przyzwyczajenie do nakładki.Na nocnik były najpierw opory a nakładka od razu super.

Trzymam kciuki za Wasze maluchy w odpieluchowaniu.

Ja już menu na urodzinki mam :) znowu będzie ok 20 osób, dziadkowie,  chrzestni z rodzinami, domownicy i się nazbierało :) a urodziny zbliżają się wielkimi krokami, prezentu jeszcze nie mamy ale zamówiłam młodemu ubranko na maua moda i czekam :)) po urodzinach kupimy mu prezent bo zobaczymy co dostanie od rodzinki...

Ja dziś walczę w malinami... soki, soki soki, dżemy, dżemy - bokiem mi to już wchodzi..

NO to dziewczyny, ja po rozmowie. Bylo sporo osob- rekrytacje prowadzila kobieta i mezczyzna- bardzo mili sie wydawali, choc wiadomo jak jest. No coz do konca tygodnia mam dostac odpowiedz, nawet jak bedzie negatywna, i w razie czego zaczynam prace od wrzesnia, wiec zobaczymy. 

to teraz wszystko w rękach losu - czyli trzeba dobrze myśleć i mam wielką nadzieję, że bedzie dobrze :)

Kurcze dziewczyny widze, ze sie szykujecie na urodzinowe imprezy, wiec mowic mi tu szybko jakie macie menu itp. bo chetnie skorzystac z pomyslow na pazdziernik :)

a ja spiszę Wasze wszystkie na sam koniec sezonu urodzinowego :)

napiszę to co pamiętam bo oczywiście zawsze robię listę żeby się nie pogubić :) na pewno będzie zupa meksykańska, karkówka pieczona + kluski śląskie + jakaś sałatka, będzie ryba w sosie pomidorowym, galantyna, wędlina swojska, jakieś sałatki, z deserów będę piec torta, będę robić kolorowe galaretki z owocami i lodami... oj było coś jeszcze ale nie pamiętam... u nas urodziny już za 10 dni :)

No to ja tez zapisuje choc u nas ryba odpada.

Sasiadka ostatnio robila impreze i zamawiala catering z restauracji w ktorej uwielbiamy jesc a w ktorej mala miala chrzest- bardzo malo placila i zastanawiam sie czy tez tak nie zrobimy z cieplym zarlem jak bedzie duzo ludzi, ale to musze spokojnie przeliczyc wszystkich.

Catering tez wydaje mi się dobrym rozwiązaniem. Chyba też sprawdzę cene, bo przeraża mnie gotowanie dużej ilości jedzenia.

pS muszę sie pochwalić - moja Ola dziś kolejny dzień spała do 7.00 :D nie wiedziałam, ze to może dac tyle szczęścia :)

PS miłego dnia!

No wlasnie ta sasiadka sobie chwali bo daja swoje naczynie w cenie jezeli ktos chce a rano przyjezdzaja i zabieraja to wszystko- oczywiscie nie myje sie niczego.

no to super :) jeśli jeszcze cena przystępna to warto skorzystać :P jakbym miała do Was bliżej to bym mogła Wam przygotować hehe :P