Cześc dziewczyny.,
ale jestem dziś wkurzona... długo myślałam nad tym i rozmawiałam z mamą o tym, że może faktycznie mam mało pokarmu lub mało wrtościowy, jak mówiła sąsiadka jednak , skoro mała taka w dzień niespokojna jest mało śpi i przy cycyu cały czas i dziś poszłyśmy do lekarza ja zważyć, no i dodatkowo kupki jej sie pogorszyły, pieniste, zielone i ze śluzem....
na kupki mamy enterol i hipp ors200, no i moja mała przez 12 dni przybyła tylko 200gram !!!!
to stanowczo za mało, dr nasza stwierdziła że mam jednak mało wartościowy pokarm, jak powiedziałam jak czesto mała je i jak powiedziałam ile ja jem przez dzień, jem za mało, nie kazała mi niczego odmawiać tylko w rozsadnych ilościach...a ja sobie odmawiałam żeby dziecku nie zaszkodzić....
no i mam... - musze ja dokarmiac - na razie zwykłym bebilonem, po karmieniu piersia - dokarmić ja butelka, żeby nie zastepowac piersi butelka, już widze jak mi za kilka dni wysypia sie na niej krostki...:(
mówiłam dr, że mam dużo pokarmu że czasami sie leje mi samo, a ona że może mało wartościowy i dlatego mała tak mało przybywa, jestem taka zła że szok.... chciałam dobrze a wyszło żle, i sie obwiniam cały czas, jestem tak rozdrażliwiona że chodzę i ryczę, i sie obwiniam, że to moja wina..
i sie obrywa wszystkim wokół od mojego poddenerwowania