Bobaski majowo - czerwcowe 2011:)! - Forum

Natala już ładnie schodzi z łóżka, foteli itd tyłem- nóżki w dół

Może już jej wyciągnąć szczebelki 2 z łóżeczka?

pewnie spróbuj ;) a jak nie bedzie sobie radzic to włożysz je:) nasz też schodzi sam tyłem i tak było od poczatku nawet go tego nie uczylismy sam sie jakoś nauczył:)

U nas też dziecko chce wszytsko sam robić eh czasem doprowadza mnie gtym do szału tym bardziej jak pomyje podłogi a on sam chced zjesc jogurt:P ale cóż tak to jest nasze dzieci rosna chca być samodzielne  mój to chodzi ze szczatka ciagle i zamiata a jak wyciagne odkurzacz to juz go nie dostane:P

No to masz pomoc niezłą:D.

Mój też miotłę i mopa mi zabiera. Ale jak widzi odkurzacz czy suszarkę to mówi: "boje" i nie podchodzi.

Adaś sam też wszystko sam je. Oprócz właśnie jogurtów i zupek. Bo ja nie chcę mieć potem roboty ze sprzątaniem. Ale jak jeszcze lepiej opanuje używanie sztućców to będzie sam jadł.

Naszej małej małym widelczykiem jedzenie wychodzi ( w połowie jedzenia i tak wkraczają łapki, dobrze, że jest pies- to zjada pororzucane resztki), łyżeczka jeszcze nie bardzo

My Adasia nauczyliśmy schodzić tyłem jak jeszcze nie chodził, bo często sam zostawał jak spał na dużym łóżku i nie chciałam by spadł na łepek, a że już raczkował to złaził zawsze po obudzeniu. Załapał ładnie, a dużo później nauczył się chodzić dopiero. Mój prawie nie śpi w łóżeczku. Po południu zwykle, ale celowo mu nie wyjmuję szczebelków, bo u nas dużo schodów i wiem, że chociaż tam bezpieczny jest jak się obudzi, nim do niego dotrę. Drzwi niby zamknięte, ale ostatnio próbuje za klamkę łapać.A jakbym miała na każdym półpiętrze wstawiać te berierki, to byśmy zwariowali...Musiałoby być ich aż 5, bo schodów są 3 pary...to i u góry i na dole musiałyby być...Dom wielki, ale dla małego dziecka niepraktyczny przez tę ilość schodów...My jak się z siostrą wprowadziłyśmy to miałyśmy po 8 i 10 lat, to idealnie się dorastało, ale z małym dzieckiem - masakra i to noszenie go po schodach, a z 2 to sobie nie wyobrażam...Dlatego m.in. chcemy sprzedać dom. No i marzy mi się domek parterowy,ale za mało kasy będzie. Mieszkanie też mnie bardzo cieszy - dużo mniej sprzątania;)!!

no i u nas dokładnie tak samo, jak Adaś coś wysypie, wypluje to on sam ją woła, co prawda zamiast Nala mówi Nana, ale ona i tak reaguje;). I zawsze mu z ręki ciacha i bułę wyjada:P. Adaś w ryk jak mu zje, a po chwili sam jej daje.

HAHA u nas tak samo:)) Smaa daje Elvisowi a potem krzyczy. Na psa jeszcze nie umie wołać, ale tak go nie raz dusi, przygniata, miętoli, aż mi go szkoda:-P a ten nic:)) za to na koty u teściowej woła: łałałała:) Takim donośnym, piskliwym głosikiem, wiadomo już o co chodzi i goni koty na czworakach dusicielka jedna:)

My psa nie ammy wiec nie ma kto sprzatac musze ja:P I nie ma problemu bo niemammy psa wiec go nie meczy ale za to brata starszego terroryzuje leje go jak nie wiem:P

powiedzcie czy by byłyście z maluchami na kontoli u dentysty? ja musze isc  młody mam jakies plamki na zabku

Wyjęłam i ja szczebelki, może Adaś polubi swoje łóżeczko, bo do tej pory zdecydowanie wolał nasze:).

Wchodził, wychodził, układał misie na poduszce, ale mleczka nie chciał wypić. Ale po mału, bez stresu, może się przekona.

NIe byłam jeszcze, ale w listopadzie ja się wybieram do wujka, to go poproszę by zerknął. Ale nic na razie nie widzę na szczęście podejrzanego.

Adaś dziś o 17 zarządził kąpiel. Wziął tatę za rękę i wołał: "myja,myja". No i wykąpaliśmy go. Oczywiście jeszcze nie śpi, tylko jeździ swoim autem.

i ja choc 2,5 roczku ma moja nie byłam z nią u dentysty

To sie ciesz ze nie musiałaś:) niestety ja chyba bede musiała:(

super!!! u nas tylko alankowi sie owie ze idziemy kompu kompu odrazu sie rozbiera i biegne do wanny:P

Ja pod koniec listopada mam do dentysty to zabiorę małą na kontrolę, bo rodzinna mówiła, że juz jej ząbki sie odkształciły od butelki- to znaczy górne są z przodu a dolne z tyłu czy jakoś tak.....Kurcze a co mają dzieci, które ciągają smoka do 3 r. ż.??? Ja mam takisam układ, nie mam równej szczęki i żyję

U nas Natalusia już dziś śmiało sama chodzi:) Sama się odrywa od stołu bądź mebli i przechodzi kawałke aby czegoś znów się złapać. A jak klapnie na tyłek w połowie drogi to płacze, że jej się nie udało :))) Hehe i jeszcze tak ma, że jak jej się uda, to sobie klaszcze:))

Ee,  pewnie taka uroda. Ja piłam z butli co wieczór do 6 r.ż. i mam proste zęby.

Adaś ma smoka i nie chce na razie się z nim rozstać i też ma proste zęby.

Oj nie to miałam cytować;).

jejuuu moja ponad 2 lata smoka ciagała....