-
21
usunięty użytkownik
2010-03-23 13:49:55
23 marca 2010 13:49 | ID: 176793
MNONKA napisał 2010-03-22 22:22:42Mój mąż nie miał z tym problemu, pierwszy raz zrobił to już w szpitalu ;)
U nas to samo. Małżonek nie miał problemów ze zmianą pampersa... z niczym zresztą nie ma i do wszystkiego się garnie
-
22
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-03-23 13:54:27
23 marca 2010 13:54 | ID: 176802
Teraz czytam i stwierdzam, że u mnie jest tak samo jak u Oazy!
-
23
Isiunia
Zarejestrowany: 13-03-2008 16:28 .
Posty: 1733
2010-03-23 13:56:09
23 marca 2010 13:56 | ID: 176805
faceci to wiedza, jak robić dzieci, a jak przewijać, to najczęściej już nie. ;)
Ale to nasza wina. Bo jakbyśmy stawiały ich pod murem (np ulatnialy sie), to panowie bardzo szybko nauczyli by się jak działać przy dziecku. :)
-
24
alanml
Zarejestrowany: 27-10-2009 17:11 .
Posty: 30511
2010-03-23 13:57:02
23 marca 2010 13:57 | ID: 176806
Isiunia ma racje, ja z synkiem nierozłączni. Przy drugim będę mądrzejsza.
-
25
usunięty użytkownik
2010-03-23 13:58:49
23 marca 2010 13:58 | ID: 176810
Isiunia napisał 2010-03-23 13:56:09faceci to wiedza, jak robić dzieci, a jak przewijać, to najczęściej już nie. ;)
Ale to nasza wina. Bo jakbyśmy stawiały ich pod murem (np ulatnialy sie), to panowie bardzo szybko nauczyli by się jak działać przy dziecku. :)
Ja zgodzę się tylko z tym, że to wina kobiet, bo często nie dają się wykazać swoim panom i od razu same biegną załatwić sprawę.
-
26
usunięty użytkownik
2010-03-23 14:01:34
23 marca 2010 14:01 | ID: 176814
Isiunia napisał 2010-03-23 13:56:09 faceci to wiedza, jak robić dzieci, a jak przewijać, to najczęściej już nie. ;)
Ale to nasza wina. Bo jakbyśmy stawiały ich pod murem (np ulatnialy sie), to panowie bardzo szybko nauczyli by się jak działać przy dziecku. :)
Współczuję Ci że masz do czynienia z takimi "facetami", ulatniajcie się jak najbardziej będzie przynajmniej spokój w domu
-
27
Isabelle
Zarejestrowany: 03-07-2009 19:42 .
Posty: 21159
2010-03-23 14:12:17
23 marca 2010 14:12 | ID: 176832
czoper napisał 2010-03-23 14:01:34 Isiunia napisał 2010-03-23 13:56:09 faceci to wiedza, jak robić dzieci, a jak przewijać, to najczęściej już nie. ;)
Ale to nasza wina. Bo jakbyśmy stawiały ich pod murem (np ulatnialy sie), to panowie bardzo szybko nauczyli by się jak działać przy dziecku. :)
Współczuję Ci że masz do czynienia z takimi "facetami", ulatniajcie się jak najbardziej będzie przynajmniej spokój w domu
ten śmiech odnośnie że w domu bedzie spokojniej
-
28
anetka31
Zarejestrowany: 29-12-2009 09:40 .
Posty: 479
2010-03-23 14:22:09
23 marca 2010 14:22 | ID: 176847
Mój mąż pod tym względem był i jest ideałem.Od początku zajmował sie małym.Od początku do końca był przy porodzie.Był przy małym od pierwszej minuty życia "na tym świecie".Wstyd przyznać że mój Jeremy był przeze mnie tylko może z 10 razy kąpany a w maju kończy 2 lat.Nie sprawia problemu dla męża zmiana pieluchy czy nakarmienie małego.No tylko pazurków mu nie obcina
-
29
usunięty użytkownik
2010-03-23 15:54:24
23 marca 2010 15:54 | ID: 176914
Isiunia napisał 2010-03-23 13:56:09faceci to wiedza, jak robić dzieci, a jak przewijać, to najczęściej już nie. ;)
Ale to nasza wina. Bo jakbyśmy stawiały ich pod murem (np ulatnialy sie), to panowie bardzo szybko nauczyli by się jak działać przy dziecku. :)
Nierealne, bo w sumie przez wieksza część roku mój jest w trasach, może dlatego tak wyszło :)
-
30
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-03-23 19:02:00
23 marca 2010 19:02 | ID: 177015
sopel napisał 2010-03-23 09:27:27a ja nic nie napiszę :) - ponieważ już wielokrotnie pisałem :P
tata to brzmi dumnie :) - ze wszystkimi konsekwencjami, i tymi niespodziankami w pampersach.
sopel napisał 2010-03-23 09:27:27a ja nic nie napiszę :) - ponieważ już wielokrotnie pisałem :P
tata to brzmi dumnie :) - ze wszystkimi konsekwencjami, i tymi niespodziankami w pampersach.
Upss... aż dwa razy mi się skopiowało... Sopel tak trzymaj...
Brawo...
-
31
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-03-23 19:03:35
23 marca 2010 19:03 | ID: 177016
czerwona panienka napisał 2010-03-23 07:23:02Ja choć nie mam dzieci bardzo o nich marzę, lecz ukochany zapewnia mnie, że nigdy nie zmieni dziecku pampersa. Na pytanie co zrobi gdy mnie nie będzie domu, odpowiada, że zawiezie maluszka do babci
Hehehe... czas pokaże....
-
32
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-03-23 19:07:36
23 marca 2010 19:07 | ID: 177017
oaza09 napisał 2010-03-23 07:52:19No to szczęściary z Was:) Bo mój w temacie pampersa jest uparty jak osioł:(
A zostaw go na kilka godzin... to może jak będzie musiał... to zmieni.... hihihi...
czy też "popędzi" do babci
, jak pisała czerwona panienka...hehehe...
-
33
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2010-03-23 19:18:58
23 marca 2010 19:18 | ID: 177023
anetka31 napisał 2010-03-23 14:22:09Mój mąż pod tym względem był i jest ideałem.Od początku zajmował sie małym.Od początku do końca był przy porodzie.Był przy małym od pierwszej minuty życia "na tym świecie".Wstyd przyznać że mój Jeremy był przeze mnie tylko może z 10 razy kąpany a w maju kończy 2 lat.Nie sprawia problemu dla męża zmiana pieluchy czy nakarmienie małego.No tylko pazurków mu nie obcina
A mój zięć nawet dla wnusi i pazurki... obcina... hihihi...
-
34
usunięty użytkownik
2010-03-23 20:52:54
23 marca 2010 20:52 | ID: 177097
Isabelle napisał 2010-03-23 14:12:17 czoper napisał 2010-03-23 14:01:34 Isiunia napisał 2010-03-23 13:56:09 faceci to wiedza, jak robić dzieci, a jak przewijać, to najczęściej już nie. ;)
Ale to nasza wina. Bo jakbyśmy stawiały ich pod murem (np ulatnialy sie), to panowie bardzo szybko nauczyli by się jak działać przy dziecku. :)
Współczuję Ci że masz do czynienia z takimi "facetami", ulatniajcie się jak najbardziej będzie przynajmniej spokój w domu
ten śmiech odnośnie że w domu bedzie spokojniej
Isabelle zostałem z małą jak miała 10 miesięcy ( żonka koniecznie chciała do pracy) bogu dziękuję za ten układ mamy raz niesamowity kontakt a dwa wszystko mogę załatwić teraz z 3-nią córą słownie, poprostu tłumacząc. Reszta rodziny ma z tym kłopoty bo nie byli w swoich zachowaniach konsekwenti. Jak jesteśmy sami jest spokój jest czas na zabawę jest czas na zrobienie obiadu jest czas na spacer jest mnóstwo czasu do zagospodarowania. Jak teraz słucham co niektórych znajomych pań jak to ciężko jest domem się zajmować to tylko się mogę uśmiechnąć . Fakt jedynie czego się boję to te małe paznokietki obcinać.
-
35
motylek85
Zarejestrowany: 16-07-2009 12:52 .
Posty: 288
2010-03-23 21:03:50
23 marca 2010 21:03 | ID: 177111
u mnie pieluszki zmienia, kąpie, przebiera, pilnuje robi wsumie wszystko co i ja robię jak go poproszę. Ach paznokietków nie obetnie bo sie boi że uszkodzi małę :/
-
36
usunięty użytkownik
2010-08-21 20:28:58
21 sierpnia 2010 20:28 | ID: 276241
A to u nas podobnie. Tylko paznokietków Mąż u Małego nie obcina. Zresztą sama czasem mam ochotę kogoś do tej czynności wynająć, bo Adaś uważa to za świetną zabawę. Ja cała spocona z nerwów, a on cały przeszczęśliwy.
-
37
monisia
Zarejestrowany: 29-07-2010 10:20 .
Posty: 125
2010-08-23 12:42:49
23 sierpnia 2010 12:42 | ID: 276953
Jak byłam w ciąży z pierwszym dzieckiem to strasznie się martwiłam czy mój mi pomoże przy synku,czy go przewinie albo czy wykąpie???Ale nie potrzebie się martwiłam bo bardzo mi pomagał,a teraz jak mamy córkę to bez problemu robi wszystko przy niej,nakarmi ja,wykąpie,zmieni pieluszkę nawet zostanie w domu z dziećmi a ja mogę wyjść do koleżanki na kawkę.Więc mój kochany bez problemu zajmuje się dziećmi nawet bez proszenia
-
38
usunięty użytkownik
2010-08-23 15:38:55
23 sierpnia 2010 15:38 | ID: 277043
A ja sie musze pochwalić moim małżonkiem, który od samiutkiego początku robił przy Julince wszystko! Od przewijania do kapania. Kiedy Julcia przyszła na świat, kończyłam własnie studium policealne, Grzegorz zostawał z nią sam w weekendy i malutka była nakarmiona, przewinięta i uśmiechnięta!
-
39
diaboliqua
Zarejestrowany: 11-09-2010 14:20 .
Posty: 97
2011-02-03 13:14:16
3 lutego 2011 13:14 | ID: 403912
oaza09 (2010-03-22 21:26:48)
Mój M. za nic w świecie nie przewinie małego, nie pomagają prośby, groźby ani tłumaczenie. Jak to jest/było u Was? Zaznaczam, że inne czynności zaczał przy dziecku robic w okolicach 11 miesiąca, czyli jak mały zaczał spożywać inne pokarmy i kąpac również. Teraz wszystko zrobi jak trzeba, ale pieluchy NIE i kropka.
szok!!! co za facet... wstyd i hanba dla takiego i nie ma tu zadnego wytlumaczenia...
-
40
madalenadelamur
Zarejestrowany: 22-02-2010 11:02 .
Posty: 3921
2011-02-03 13:36:58
3 lutego 2011 13:36 | ID: 403948
Wczoraj z mężem weszliśmy na temat rodzicielstwa.On tak ładnie powiedział "Już niedługo maluszek będzie z nami i będzie inaczej.Już nie mogę się doczekać kiedy będę wracał jak najszybciej z pracy by być z wami.Iść na spacer,pomagać,bawić się.Strasznie się wzruszyłam.Wiem,że problemu ze zmianą pieluszki nie będzie.