ja mialam zatrucie ciążowe, bardzo wysokie ciśnienie, obrzęk na całym ciele i jeszcze zapalenie pęcherza moczowego jeszcze dawali mi 3 dni kroplówkę na skurcze które miałam cały czas bo byłam już po terminie tydzień ale nie robiło mi się rozwarcie więc się musiałam się kłucić żeby mi jeszcze tą cesarkę zrobili... przy cesarce znieczulenie mialam w kręgosłup ale nie wiem czy to bylo tylko od pasa w dol tylko czy wiecej ale bardzo możliwe ze to pierwsze, wyszłam ze szpitala na 4 dzień, srodek przeciwólowy również przyjełam tylko raz w szpitalu, później nie chciałam ból nie był na tyle silny tylko taki zwyczajny i do wytrzymania.
co do karmienia dziecka tez nie dostalam odrazu bo dawali mi jeszcze leki na cisnienie bo mialam zawysokie pozniej jak karmilam dziecko przyznaję się że nie umiałam go za bardzo karmić był w szpitalu karmiony butelką przez 3 dni a ja nie umiałam się dobrze ułorzyć później do karmienia, ani nie byłam cierpliwa więc bardzo krótko karmiłam dziecko piersią i dokarmiałam butelką.
wiadomo że przy jakimś gwałtownym ruchu blizna bolała nie mogłam wstać normalnie z łóżka tylko obracałam się na bok i jakoś tak dziwnie wstawałam, z fotela też na początku cieżko się wstawało, nadodatek jestem alergikiem a rodziłam wiosną to blizna bolała przy kichnięciach.
Cesarka ma swoje zalety i wady na przyklad to że nie możesz ćwiczyć brzuszków po porodzie a podobno w pierwszych 3-4 tyg mozna najwiecej zrobić ze swoim brzuchem. Zaletą jest to że kanały rodze pozostają prawie nienaruszone a poród praktycznie bezbolesny. Myślę że nie ma się czego obawiać jeśli zdarzy się że ktoś musi mieć wykonaną cesarkę.
ja jestem teraz znowu w ciąży i chciałam rodzić naturalnie no ale niestety znowu będę musiała mieć cesarskie bo mam dziecko ułorzone pośladkowo. z jednej strony się sieszę bo pamietam jak się męczyłam przy pierwszym zanim mi zrobili tą cesarkę z drógiej strony martwię się jak sobie sama poradzę z dwójką dzieci (mąż nie mieszka ze mną tylko pracuję daleko i nie widujemy się zbyt często przeważnie jest tak że jeżdziłam do niego na miesiąc albo więcej a zamieszkamy razem moze w przyszlym roku jak wyremontuje dom). No łatwo nie będzie ale mam nadzieję że teraz drogą prób i błedów z drógim dzieckiem pójdzie mi lepiej zajmowanie się nim jak i karmienie piersią i inne rzeczy. Jestem troche starsza i bardziej doświadczona no przynajmniej się pocieszam w ten sposob bedzie dobrze