Czy u Was są takie położne, które przychodzą do domu w trakcie ciąży i po urodzeniu sprawdzają stan zdrowia dziecka i również są ciekawe jak przebiega Nasz połóg?
czy można jakoś zrezygnować z tych wizyt?
co o nich myślicie?
jak było u Was?
30 sierpnia 2011 08:42 | ID: 623389
była a zrezygnować nie możesz bo ona musi przychodzić a zresztą dlaczego rezygnować z czegoś co jest dla dobra naszych dzieci
30 sierpnia 2011 08:43 | ID: 623391
U mnie tylko połozna przychodziła po porodzie. W czasie ciazy nigdy.
Czy mozna zrezygnowac? Nie mam pojecia.
Nasza Babeczka, świetna kobieta. Wszystko nam mowiła, wspierala - no idealna!:)
Jak złapałam infekcje, to tez mi wszystko pozałatwiała!:)
Cudowna.
30 sierpnia 2011 08:45 | ID: 623392
U mnie położna była 5 razy po narodzinach małej.Na pierwszych dwoch wizytach pokazała mi jak pielegnować pępek,jak kąpac i dała sporo pożytecznych rad:)potem to już tylko była formalność,podpisywałam liste i tyle.Ale fajnie że przychodziła przynajmniej w tych pierwszych trudnych dniach w domu miałam pewność że dobrze się opiekuje maleństwem
30 sierpnia 2011 08:45 | ID: 623393
Agnierszka Sokołowsk a (2011-08-30 08:42:09)
była a zrezygnować nie możesz bo ona musi przychodzić a zresztą dlaczego rezygnować z czegoś co jest dla dobra naszych dzieci
dlatego że np można być pod opieką innej położnej,,swojej,, położnej.
inny powód że w małych wioskach jest 1 położna która może być nie czysta, nie miła, i ,,bez życiowego doświadczenia,, i bez żadnego innego
30 sierpnia 2011 08:50 | ID: 623399
U nas znaczy w Polsce? Skąd jesteś? Wiem, że w Anglii całą ciążę odwiedza pielęgniarka i sprawdza, czy wszystko OK i podobnie w połogu.
U nas ciężarna opiekuje się sobą sama. Oczywiście każda rozgarnięta kobieta odwiedza bardzo systematycznie lekarza ginekologa lub nawet ma swoją położną z którą może się w każdej sprawie skonsultować. Po porodzie natomiast przychodzi położna środowiskowa. Musi ona zdać szczegółowy raport. Nie wiem jak u innych, ale u mnie byłą to czysta formalność i bardziej kłopot niż pomoc. Owszem, odpowiedziała na wszystkie moje pytania ale była "starej daty" i niektóre wiadomości to lekkie herezje... Powinna przyjść minimum 3 razy bo tak jej płaci NFZ, jednak ona uznała (u mnie dwukrotnie) że wszystko jest OK i że mam sporą wiedzę i jeśli nie chcę to ona nie musi przychodzić i wiem, że czekała na to, żebym się zgodziła. Podpisałam 3 formularze a daty sobie dopisała sama... Realia. Mi nie zależało, bo mam w rodzinie położną więc dałam sobie radę ale wiem, że jest sporo kobietek, które nie mają nikogo bliskiego pod ręką i borykają się z problemami same. Problemem jest bolące krocze czy rana po cc (którą powinna zobaczyć środowiskowa), laktacja, kikut pępowiny u dziecka, bioderka (wstępna diagnostyka).
Lepiej nie rezygnować. Nie zaszkodzi a może nawet w czymś pomoże ;)
30 sierpnia 2011 08:50 | ID: 623400
no nie wiem studia to ona musiała skończyć skoro jest jedna na całą wioskę to doświadczenie musi mieć a jak jest niemiła to starczy poskarżyć się do jej szefa
30 sierpnia 2011 08:52 | ID: 623402
Agnierszka Sokołowsk a (2011-08-30 08:42:09)
była a zrezygnować nie możesz bo ona musi przychodzić a zresztą dlaczego rezygnować z czegoś co jest dla dobra naszych dzieci
dlatego że np można być pod opieką innej położnej,,swojej,, położnej.
inny powód że w małych wioskach jest 1 położna która może być nie czysta, nie miła, i ,,bez życiowego doświadczenia,, i bez żadnego innego
Proponuję w takim bądź razie zapytać swojej położnej. Ona doradzi jak zrezygnować. Może trzeba jakąś deklarację w przychodni np złożyć albo do NFZ wysłać...? Gdybam tylko, bo nie wiem. Nie spotkałam się z czymś takim. Skoro jednak jesteś pod opieką i Twoje dziecko też będzie - to czemu nie?
30 sierpnia 2011 08:53 | ID: 623405
no nie wiem studia to ona musiała skończyć skoro jest jedna na całą wioskę to doświadczenie musi mieć a jak jest niemiła to starczy poskarżyć się do jej szefa
Nie musiała skończyć studiów. Kiedyś były szkoły położnicze i szło się do nich zaraz po liceum/technikum. Nie wszystkie położne poszły na pomostowe studia.
30 sierpnia 2011 09:07 | ID: 623421
Agnierszka Sokołowsk a (2011-08-30 08:42:09)
była a zrezygnować nie możesz bo ona musi przychodzić a zresztą dlaczego rezygnować z czegoś co jest dla dobra naszych dzieci
dlatego że np można być pod opieką innej położnej,,swojej,, położnej.
inny powód że w małych wioskach jest 1 położna która może być nie czysta, nie miła, i ,,bez życiowego doświadczenia,, i bez żadnego innego
Decydując się na położną środowiskową wybierasz taką jaką chcesz. Nie musisz wybrać kogoś tylko dlatego, że jesteś w danym ośrodku zdrowia. I wtedy przychodzi do Ciebie ta którą wybrałaś. Położną, pielęgniarkę i lekarza rodzinnego wybieramy sami składając deklaracje. Możemy zmieniać je raz na chyba 2 lata bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji.
30 sierpnia 2011 09:14 | ID: 623429
Agnierszka Sokołowsk a (2011-08-30 08:42:09)
była a zrezygnować nie możesz bo ona musi przychodzić a zresztą dlaczego rezygnować z czegoś co jest dla dobra naszych dzieci
dlatego że np można być pod opieką innej położnej,,swojej,, położnej.
inny powód że w małych wioskach jest 1 położna która może być nie czysta, nie miła, i ,,bez życiowego doświadczenia,, i bez żadnego innego
Decydując się na położną środowiskową wybierasz taką jaką chcesz. Nie musisz wybrać kogoś tylko dlatego, że jesteś w danym ośrodku zdrowia. I wtedy przychodzi do Ciebie ta którą wybrałaś. Położną, pielęgniarkę i lekarza rodzinnego wybieramy sami składając deklaracje. Możemy zmieniać je raz na chyba 2 lata bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji.
Oj... chyba się mylisz. Chyba, że w innych miastach jest inaczej. U nas w Olsztynie jest tak, że owszem lekarza rodzinnego wybierasz sobie sama, jednak położna środowiskowa jest przypisana do rejonu. Być może można poprosić o inną podając powód lub nie jednak wybierać nie można było. One nie są przypisane do przychodni.
30 sierpnia 2011 09:20 | ID: 623435
Agnierszka Sokołowsk a (2011-08-30 08:42:09)
była a zrezygnować nie możesz bo ona musi przychodzić a zresztą dlaczego rezygnować z czegoś co jest dla dobra naszych dzieci
dlatego że np można być pod opieką innej położnej,,swojej,, położnej.
inny powód że w małych wioskach jest 1 położna która może być nie czysta, nie miła, i ,,bez życiowego doświadczenia,, i bez żadnego innego
Decydując się na położną środowiskową wybierasz taką jaką chcesz. Nie musisz wybrać kogoś tylko dlatego, że jesteś w danym ośrodku zdrowia. I wtedy przychodzi do Ciebie ta którą wybrałaś. Położną, pielęgniarkę i lekarza rodzinnego wybieramy sami składając deklaracje. Możemy zmieniać je raz na chyba 2 lata bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji.
Oj... chyba się mylisz. Chyba, że w innych miastach jest inaczej. U nas w Olsztynie jest tak, że owszem lekarza rodzinnego wybierasz sobie sama, jednak położna środowiskowa jest przypisana do rejonu. Być może można poprosić o inną podając powód lub nie jednak wybierać nie można było. One nie są przypisane do przychodni.
Zasady wszędzie są takie same - ustalone przez NFZ. Problem w tym, że przychodniom zależy na tym byśmy wybrali te osoby u nich i zazwyczaj sami wypisują za nas karty wyboru pielęgniarki i położnej bo maja z tego pieniądze.
http://www.nfz-olsztyn.pl/pobierz/ubezpieczeni/deklaracja_wyboru_poz.pdf
Sprawdziłam na stronie NFZ w odziale Warmińsko-Mazurskim. Deklaracje są takie same jak u nas. I jasno na nich stoi że "Dokonujący wyboru nie ma obowiązku złożenia deklaracji na wszystkie trzy zakresy świadczeń u tego samego świadczeniodawcy."
30 sierpnia 2011 09:21 | ID: 623437
Agnierszka Sokołowsk a (2011-08-30 08:42:09)
była a zrezygnować nie możesz bo ona musi przychodzić a zresztą dlaczego rezygnować z czegoś co jest dla dobra naszych dzieci
dlatego że np można być pod opieką innej położnej,,swojej,, położnej.
inny powód że w małych wioskach jest 1 położna która może być nie czysta, nie miła, i ,,bez życiowego doświadczenia,, i bez żadnego innego
Decydując się na położną środowiskową wybierasz taką jaką chcesz. Nie musisz wybrać kogoś tylko dlatego, że jesteś w danym ośrodku zdrowia. I wtedy przychodzi do Ciebie ta którą wybrałaś. Położną, pielęgniarkę i lekarza rodzinnego wybieramy sami składając deklaracje. Możemy zmieniać je raz na chyba 2 lata bez ponoszenia jakichkolwiek konsekwencji.
Oj... chyba się mylisz. Chyba, że w innych miastach jest inaczej. U nas w Olsztynie jest tak, że owszem lekarza rodzinnego wybierasz sobie sama, jednak położna środowiskowa jest przypisana do rejonu. Być może można poprosić o inną podając powód lub nie jednak wybierać nie można było. One nie są przypisane do przychodni.
u nas jest jedna na całą gminę więc wybrać innej nie mogę bo skąd? i raczej w wiekszych miastach tez są przydzielane co do rejonu
30 sierpnia 2011 09:25 | ID: 623439
dziewczyny ... nie ma czegoś takiego jak rejonizacja - moja położna jeździła do mnie z drugiego końca miasta. Bo sobie ją wybrałam.
Dajecie się zrobić przychodniom bo nie znacie podstawowych praw pacjentów. Możesz wybrać sobie lakarza, pielęgniarkę i położną nawet w innym mieście. Byle by te osoby miały umowę z NFZ. I żeby się zgodziły do Was przyjeżdżać jakby co.
Zasady wszędzie są takie same - ustalone przez NFZ. Problem w tym, że przychodniom zależy na tym byśmy wybrali te osoby u nich i zazwyczaj sami wypisują za nas karty wyboru pielęgniarki i położnej bo maja z tego pieniądze.
http://www.nfz-olsztyn.pl/pobierz/ubezpieczeni/deklaracja_wyboru_poz.pdf
Sprawdziłam na stronie NFZ w odziale Warmińsko-Mazurskim. Deklaracje są takie same jak u nas. I jasno na nich stoi że "Dokonujący wyboru nie ma obowiązku złożenia deklaracji na wszystkie trzy zakresy świadczeń u tego samego świadczeniodawcy."
30 sierpnia 2011 09:28 | ID: 623444
dziewczyny ... nie ma czegoś takiego jak rejonizacja - moja położna jeździła do mnie z drugiego końca miasta. Bo sobie ją wybrałam.
Dajecie się zrobić przychodniom bo nie znacie podstawowych praw pacjentów.
Zasady wszędzie są takie same - ustalone przez NFZ. Problem w tym, że przychodniom zależy na tym byśmy wybrali te osoby u nich i zazwyczaj sami wypisują za nas karty wyboru pielęgniarki i położnej bo maja z tego pieniądze.
http://www.nfz-olsztyn.pl/pobierz/ubezpieczeni/deklaracja_wyboru_poz.pdf
Sprawdziłam na stronie NFZ w odziale Warmińsko-Mazurskim. Deklaracje są takie same jak u nas. I jasno na nich stoi że "Dokonujący wyboru nie ma obowiązku złożenia deklaracji na wszystkie trzy zakresy świadczeń u tego samego świadczeniodawcy."
być może ale ja nie mam i tak wyboru bo mam jedną
30 sierpnia 2011 09:29 | ID: 623445
Możesz wybrać z sąsiedniego miasta - jeżeli zgodzi się do Ciebie przyjeżdżać.
30 sierpnia 2011 09:32 | ID: 623448
Możesz wybrać z sąsiedniego miasta - jeżeli zgodzi się do Ciebie przyjeżdżać.
a jeśli jestem pod opieką zwykłej położnej która odbiera poród? to chyba się nie liczy co?
30 sierpnia 2011 09:37 | ID: 623454
dziewczyny ... nie ma czegoś takiego jak rejonizacja - moja położna jeździła do mnie z drugiego końca miasta. Bo sobie ją wybrałam.
Dajecie się zrobić przychodniom bo nie znacie podstawowych praw pacjentów. Możesz wybrać sobie lakarza, pielęgniarkę i położną nawet w innym mieście. Byle by te osoby miały umowę z NFZ. I żeby się zgodziły do Was przyjeżdżać jakby co.
Zasady wszędzie są takie same - ustalone przez NFZ. Problem w tym, że przychodniom zależy na tym byśmy wybrali te osoby u nich i zazwyczaj sami wypisują za nas karty wyboru pielęgniarki i położnej bo maja z tego pieniądze.
http://www.nfz-olsztyn.pl/pobierz/ubezpieczeni/deklaracja_wyboru_poz.pdf
Sprawdziłam na stronie NFZ w odziale Warmińsko-Mazurskim. Deklaracje są takie same jak u nas. I jasno na nich stoi że "Dokonujący wyboru nie ma obowiązku złożenia deklaracji na wszystkie trzy zakresy świadczeń u tego samego świadczeniodawcy."
No proszę! Czuję się oszukana!
Choć z drugiej strony przyponiało mi się, że w szpitalu po porodzie dostałąm listę z numerami telefonów do wszystkich położnych z mojego miasta i mogłam zadzwonić i się umówić ale nie zdążyłam, bo ta jedna zadzwoniła do mnie pierwsz by się umówić na konkretną godzinę i dzień. Kobieta w połogu nie do końca jest świadoma... Chciałam mieć to za sobą i dałąm się wrobić. Tylko wiesz co, u mnie dziwne, bo moja środowiskowa była u mnie 2 razy i nie była z mojej przychodni tylko z przychodni w innej w ogóle dzielnicy...? Tak czy siak nie lubię mojej przychodni i mam dylemat. Lekarka nie jest super fajna, ale w miarę konkretna i ostrożna (wiele skierowań daje, by wszystko wykluczyć) jednak atmosfera w przychodni, bałagan i problem z rejestracją... Boję się wpaść z deszczu pod rynnę.
Dziękuję za skorygowanie mojego błędnego myślenia odnośnie środowiskowych. Na przyszłość będę wiedziałą i nawet jeśli mi się nie przyda (wyczerpałam limit dzieci ;) ) to będę koleżanki ostrzegała! Ja wolałabym inną...
30 sierpnia 2011 09:41 | ID: 623459
U mnie położna była co prawda bardzo miła, przyszła dwa razy, po czym stwierdziła, że wszystko jest ok i już więcej nie przyszła. To była tylko formalność, obejrzała pępuszek, powypisywała jakieś papiery, żadnej pomocy ani informacji od niej nie uzyskałam. Podpisując deklarację w pzrychodni była do wyboru jedna położna, zresztą jak podpisywałam deklarację, to nawet jeszcze wtedy o ciąży nie myślałam, więc mi było wszystko jedno, co podpisuję :(
30 sierpnia 2011 09:47 | ID: 623463
U nas położne maja obowiązek odwiedzić mamaę i dziecko po porodzie. Moja położna zdejmowała mi szwy, pomagała w karmieniu, dogladała Julki, gdyż miała dosyć mocną zółtaczkę. Była u mnie chyba z 8-10 razy aż do skończenia przez Julkę 5 tygodni.
Teraz mam tę samą położną, z czego abrzdo się cieszę!
30 sierpnia 2011 09:51 | ID: 623465
ja wspominam okropnie wizyty przy pierwszym dziecku. Była Pani jak byłam w ciąży chciała oglądać moje piersi mierzyła ciśnienie itp po urodzeniu przyjeżdzała i odrazu pędziła z podrówka gdzie było zimno do dziecka synek odrazu czkawka bo zimno rękawiczki chyba stosowała jedne do kilku dzieciaczków ze zmianą strony, potem wyprosiła mamę z pokoju bo ona mnie uswiadamiała ze antykoncepcja jest niereligijna i bedę miała grzech, potem chciał obejrzeć moje krocze i powąchać podpaski. i jescze moglabym wymieniac ale.....
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.