Ostatnio widzę, że przybywa nam na forum kobiet w ciąży, które mają termin zimą:)
Zapraszam zatem do rozmowy:)
Ja mam termin na 4 stycznie 2012;)
6 stycznia 2012 14:47 | ID: 720100
Witam ;)
Termin mam na 6tego lutego ale chyba ciężko będzie dotrwać do tej daty .chociaż robię co mogę i walczę o każdy kolejny dzionek :) Od dwóch miesięcy czekam już prawie tylko na leżąco .A od trzech tygodni w samotności bo tatuś wyszedł i nie wrócił .
pozdrawiam ;) Daria
Witamy!
Może w rozmowach z nami znajdziesz choć troszkę rozrywki i pocieszenia:) Witamy serdecznie:)
6 stycznia 2012 14:57 | ID: 720109
Na to liczę ;) Mam też kilka pytań odnośnie ciąży ale może jutro. Dzisiaj mam ten gorszy dzień.
6 stycznia 2012 15:17 | ID: 720117
Na to liczę ;) Mam też kilka pytań odnośnie ciąży ale może jutro. Dzisiaj mam ten gorszy dzień.
Spokojnie:) Nie od razu wszytsko sie da wypowiedzieć i nie od razu ma sie na to ochotę:) W każdym razie jesteśmy do dyspozycji:)
6 stycznia 2012 15:20 | ID: 720119
Witam ;)
Termin mam na 6tego lutego ale chyba ciężko będzie dotrwać do tej daty .chociaż robię co mogę i walczę o każdy kolejny dzionek :) Od dwóch miesięcy czekam już prawie tylko na leżąco .A od trzech tygodni w samotności bo tatuś wyszedł i nie wrócił .
pozdrawiam ;) Daria
Witamy Dario ;) dołączyła do nas Nowa Mamusia :)
6 stycznia 2012 15:26 | ID: 720121
Na to liczę ;) Mam też kilka pytań odnośnie ciąży ale może jutro. Dzisiaj mam ten gorszy dzień.
Witaj w naszym gronie i smialo pytaj:).
Zycze Ci aby od teraz byly te lepsze dni u Ciebie:)
6 stycznia 2012 16:40 | ID: 720164
Dziękuję wszystkim za gratulacje.
Na razie poznajemy się z malutkim i mam wrażenie, że z dnia na dzień jest coraz lepiej ;)
Jak dobrze nakarmiony sypia nawet po ~ 3/4 h czy to w dzień czy w nocy, nawet zastanawiam się czy aby nie za długo? Ale o swoje to on się umie głośno dopominać mój mały krzykacz
Witam nową koleżankę, pewnie wszystko się jeszcze ułoży, będzie dobrze. Myśl teraz przede wszystkim o sobie i małej istotce, którą nosisz pod serduszkiem (dziewczynka, czy chłopczyk? wiesz już?)
Pzdr.
6 stycznia 2012 19:14 | ID: 720232
jestem już szczęśliwą mamusią ;)
synek ur. 23.12 / 3400 / 55 cm / 10 pkt / cc
dnia 19.12 pojechałam do szpitala ze skurczami i podejrzeniem odejścia wód, a zostałam w szpitalu do 02.01... 15 dni, powoli odchodziłam juz od zmysłów... położne ze mną chyba też :) trzy swiaty, jak sie zabrali za badania wykryli wszystko, zaczynając od ogólnej infekcji, przez niebezpieczne dla mnie zapalenie żył w nogach (zakrzepica) stąd moje puchnięcie kostek i nogi jak u słonicy, potem po cc doszedł krwiak, który sie nie chciał sam wchłonąć, ani rozejść, więc byłam krojona ponizej cięcia, kończąc na wysypce na dekolcie i brzuchu, prawdopodobnie reakcja uczuleniowa na 3 rodzaje antybiotyków, z czego jeden był podawany już od początku pobytu w szpitalu, a dwa pozostałe dołączyły po porodzie.
Gdybym rodziła naturalnie mały mógłby ode mnie złapać infekcje, poza tym decyzja ordynatora o cc wynikłą również po dokładnych pomiarach i stwierdzeniu, że moja miednica jest ścieśniona
Ale dobrze, że wszystko pozytywnie sie skończyło i mały zdrowy, a po cc doszłam do siebie jeszcze będąc w szpitalu.
Pozdrawiam :)
gratuluje i wspolczuje takich komplikacj i roznych sensacji.
Aniu z dnia na dzien beda sie zmieniali chlopcy:). Nikola tez juz wyrasta z rozmiaru 62 i powoli trzeba przejsc na 68. Czemu niemowleta tak szybko rosna?:)
Vicky gratuluje synka :)
Madzia to moj synek z 56 zaczal wyrastac a w 62 sie z lekka topi...
6 stycznia 2012 20:23 | ID: 720333
jestem już szczęśliwą mamusią ;)
synek ur. 23.12 / 3400 / 55 cm / 10 pkt / cc
dnia 19.12 pojechałam do szpitala ze skurczami i podejrzeniem odejścia wód, a zostałam w szpitalu do 02.01... 15 dni, powoli odchodziłam juz od zmysłów... położne ze mną chyba też :) trzy swiaty, jak sie zabrali za badania wykryli wszystko, zaczynając od ogólnej infekcji, przez niebezpieczne dla mnie zapalenie żył w nogach (zakrzepica) stąd moje puchnięcie kostek i nogi jak u słonicy, potem po cc doszedł krwiak, który sie nie chciał sam wchłonąć, ani rozejść, więc byłam krojona ponizej cięcia, kończąc na wysypce na dekolcie i brzuchu, prawdopodobnie reakcja uczuleniowa na 3 rodzaje antybiotyków, z czego jeden był podawany już od początku pobytu w szpitalu, a dwa pozostałe dołączyły po porodzie.
Gdybym rodziła naturalnie mały mógłby ode mnie złapać infekcje, poza tym decyzja ordynatora o cc wynikłą również po dokładnych pomiarach i stwierdzeniu, że moja miednica jest ścieśniona
Ale dobrze, że wszystko pozytywnie sie skończyło i mały zdrowy, a po cc doszłam do siebie jeszcze będąc w szpitalu.
Pozdrawiam :)
gratuluje i wspolczuje takich komplikacj i roznych sensacji.
Aniu z dnia na dzien beda sie zmieniali chlopcy:). Nikola tez juz wyrasta z rozmiaru 62 i powoli trzeba przejsc na 68. Czemu niemowleta tak szybko rosna?:)
Vicky gratuluje synka :)
Madzia to moj synek z 56 zaczal wyrastac a w 62 sie z lekka topi...
No jak zaczne wsadzac Nikole w 68 to tez pewno bedzie plywala:D...ale i tak te maluskzi syzbko rosna.
7 stycznia 2012 09:01 | ID: 720570
Witam Mamusie. Mam miła wiadomośc :) 3 stycznia urodził mi sie chłopczyk :) to był baaaardzo ciężki poród ale jaka niesamowita radość. Męczyłam sie 20 godzin ;( i z tego wszystkiego wyszedł Sewerynek :) 56 cm, 3300g. juz wstawiam zdjęcie
7 stycznia 2012 10:00 | ID: 720588
Witam Mamusie. Mam miła wiadomośc :) 3 stycznia urodził mi sie chłopczyk :) to był baaaardzo ciężki poród ale jaka niesamowita radość. Męczyłam sie 20 godzin ;( i z tego wszystkiego wyszedł Sewerynek :) 56 cm, 3300g. juz wstawiam zdjęcie
Widziałąm zdjecie:)))) I jakie piękne imię:)))) Gratulacje mamusiu:))))
7 stycznia 2012 16:50 | ID: 720767
Witam ;)
Termin mam na 6tego lutego ale chyba ciężko będzie dotrwać do tej daty .chociaż robię co mogę i walczę o każdy kolejny dzionek :) Od dwóch miesięcy czekam już prawie tylko na leżąco .A od trzech tygodni w samotności bo tatuś wyszedł i nie wrócił .
pozdrawiam ;) Daria
Witaj!
Trzymam kciuki żebyś wytrzymała jak najdłużej:)
7 stycznia 2012 16:52 | ID: 720768
Witam Mamusie. Mam miła wiadomośc :) 3 stycznia urodził mi sie chłopczyk :) to był baaaardzo ciężki poród ale jaka niesamowita radość. Męczyłam sie 20 godzin ;( i z tego wszystkiego wyszedł Sewerynek :) 56 cm, 3300g. juz wstawiam zdjęcie
Oj Monia gratluję serdecznie!!!
Zaraz lecę oglądać zdjęcie:)
7 stycznia 2012 16:54 | ID: 720769
Chłopcy w końcu zrobili kupki...od wczoraj walczyli biedaki...niby normalna konsystencja, a tyle musieli walczyć:(
Rosną szybko...chyba za szybko
7 stycznia 2012 16:56 | ID: 720771
Witam Mamusie. Mam miła wiadomośc :) 3 stycznia urodził mi sie chłopczyk :) to był baaaardzo ciężki poród ale jaka niesamowita radość. Męczyłam sie 20 godzin ;( i z tego wszystkiego wyszedł Sewerynek :) 56 cm, 3300g. juz wstawiam zdjęcie
Gratuluje kolejnej zimowej mamusi:). Lece zobaczyc:)
8 stycznia 2012 13:29 | ID: 721275
Witam Mamusie. Mam miła wiadomośc :) 3 stycznia urodził mi sie chłopczyk :) to był baaaardzo ciężki poród ale jaka niesamowita radość. Męczyłam sie 20 godzin ;( i z tego wszystkiego wyszedł Sewerynek :) 56 cm, 3300g. juz wstawiam zdjęcie
Gratulacje :)
8 stycznia 2012 14:54 | ID: 721344
Moniko gratuluję mały świetny :-)
Vicky masz naprawdę super dzidziusia ;-)
Na to liczę ;) Mam też kilka pytań odnośnie ciąży ale może jutro. Dzisiaj mam ten gorszy dzień.
Witaj Dario to smutne aż się poppłkałam mamy podobny termin ja mam 10 lutego ale też szyjka mi się skraca i teraz jeszcze miednicowo się ułożył i jak to się nie zmieni bedzie cesarka :-(.
Pisz, pytaj o co tylko pragniesz, wesprzemy Cię na ile możemy.
8 stycznia 2012 18:02 | ID: 721430
Witam Mamusie. Mam miła wiadomośc :) 3 stycznia urodził mi sie chłopczyk :) to był baaaardzo ciężki poród ale jaka niesamowita radość. Męczyłam sie 20 godzin ;( i z tego wszystkiego wyszedł Sewerynek :) 56 cm, 3300g. juz wstawiam zdjęcie
Gratuluję!! Mały słodziak ;)
Niedługo już wszystkie będą rozpakowane ;) ale ten czas leci
8 stycznia 2012 18:21 | ID: 721431
Witam niedzielnie:)
Mnie do środy nie będzie bo Mąż bierze lapka ze sobą do pracy.
Chłopcy mają gorsze dni bo nie chcą zbytnio spać w dzień...albo już tak będą mieli;/
Jestem zmęczona, ale muszę dać radę...
8 stycznia 2012 19:03 | ID: 721447
Witam niedzielnie:)
Mnie do środy nie będzie bo Mąż bierze lapka ze sobą do pracy.
Chłopcy mają gorsze dni bo nie chcą zbytnio spać w dzień...albo już tak będą mieli;/
Jestem zmęczona, ale muszę dać radę...
Cześć Anusiu:* Na pewno nie jest Ci łatwo...
Ja pogrążyłam się w teraźniejszości i stram sie nie myślec o tym co nastąpi... Czytam książki o glądam tv. Nie myślę bo strach mnie ogarnia. A to chyba niewskazane!
8 stycznia 2012 20:11 | ID: 721466
Hej kobietki te rozpakowane i oczekujace. Nikoli normuje sie nocne karmienie wstaje raz a czasami 2. W ciagu dnia maz mi duzo pomaga. Jestem troche wyczerpana tym nocnym wstawaniem ale moj organizm sie powoli przyzwyczaja.
Znowu mam multum prania. A w przyslzym tygodniu to juz wogole bedzie tragedia. Zaczynamy remont pokoju dziewczynek, najgorsze bedzie szlifowanie gipsu.
A jak reszta zalogi?
Dzis chrzestna starszej corki dowiozla dostawe ubranek po swoim dziecku w rozmiarze 68, wiec uda sie troche zaoszczedzic na ubrankach:).
Witam niedzielnie:)
Mnie do środy nie będzie bo Mąż bierze lapka ze sobą do pracy.
Chłopcy mają gorsze dni bo nie chcą zbytnio spać w dzień...albo już tak będą mieli;/
Jestem zmęczona, ale muszę dać radę...
Aniu na pewno dasz rade:). Trzymam kciuki to w takim razie do sordy i wytrwalej walki z kupkami chlopakow.
Moja Nikola tez juz zaczyna coraz mniej spac a wiecej zwiedzac przeraza mnie to:).
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.