Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
20 czerwca 2011 21:57 | ID: 566845
a ja się kręcę i wiercę i miejsca znaleźć nie mogę ;/
boli mnie ten brzuch ale cholercia nie mam pojęcia czy to bardziej skurcze czy kucie w brzuchu przypomina.
w ogóle naczytałam się że 3-4 cm to cm to już akcja porodowa się zaczęła i od tego momentu idzie z górki...
ech jak ja nie lubię tych położnych :P zawsze po wizycie mam jakieś jazdy ;/
i nie wiem czy mam się szykować na szpital czy nie...
badz w gotowosci !!!!
20 czerwca 2011 21:58 | ID: 566848
Mi podczas porodu kazali iśc pod prysznic, co uczyniłam z wielką chęcią, bo nie dość, że się odświeżyłam, to rozwarcie się o cm powiększyło, więc Martusiu lepiej weź prysznic, bo u Ciebie przecież kąpiele nie wskazane. Postój sobie długo pod cieplutkim prysznicem i brzusio polewaj:).
i chyba tak zrobię :)
kurczę boje się że znowu mnie łapie i przejdzie, ale zaczęło się od tego masażu dzisiaj więc pewnie to ruszyło :)
hah do tego auta nie mamy więc jeszcze muszę brać namiar na to że na taksówkę będę czekać ;/
ech marudzenie mi się włączyło :P
Wiesz co mi jeszcze kazała doktorka Rosjanka robić żeby przysipieszyć akcję porodową i rozwieranie? Kazała stymulować sutki. I jak pokazała mi jak to robić, to myślałam, że jej w zęby dam. O mało co mi ich nie ukręciła:P. Ale mówiła, że trzeba tak mocno, bo to przyspiesza skurcze macicy.
20 czerwca 2011 22:00 | ID: 566851
Mi podczas porodu kazali iśc pod prysznic, co uczyniłam z wielką chęcią, bo nie dość, że się odświeżyłam, to rozwarcie się o cm powiększyło, więc Martusiu lepiej weź prysznic, bo u Ciebie przecież kąpiele nie wskazane. Postój sobie długo pod cieplutkim prysznicem i brzusio polewaj:).
i chyba tak zrobię :)
kurczę boje się że znowu mnie łapie i przejdzie, ale zaczęło się od tego masażu dzisiaj więc pewnie to ruszyło :)
hah do tego auta nie mamy więc jeszcze muszę brać namiar na to że na taksówkę będę czekać ;/
ech marudzenie mi się włączyło :P
Wiesz co mi jeszcze kazała doktorka Rosjanka robić żeby przysipieszyć akcję porodową i rozwieranie? Kazała stymulować sutki. I jak pokazała mi jak to robić, to myślałam, że jej w zęby dam. O mało co mi ich nie ukręciła:P. Ale mówiła, że trzeba tak mocno, bo to przyspiesza skurcze macicy.
A to zaczne sobie targag za sutki jak ma pomoc
20 czerwca 2011 22:03 | ID: 566857
Bym wykorzystala plan B ale tak znow zaczelo bolec mnie to spojenie lonowe ze odechciew mi sie wszystkiego.
Ja od paru dni bym nawt z lozka nie wychodzila taka jaks sie ospala i zmeczona zrobilam
20 czerwca 2011 22:06 | ID: 566865
Mi podczas porodu kazali iśc pod prysznic, co uczyniłam z wielką chęcią, bo nie dość, że się odświeżyłam, to rozwarcie się o cm powiększyło, więc Martusiu lepiej weź prysznic, bo u Ciebie przecież kąpiele nie wskazane. Postój sobie długo pod cieplutkim prysznicem i brzusio polewaj:).
i chyba tak zrobię :)
kurczę boje się że znowu mnie łapie i przejdzie, ale zaczęło się od tego masażu dzisiaj więc pewnie to ruszyło :)
hah do tego auta nie mamy więc jeszcze muszę brać namiar na to że na taksówkę będę czekać ;/
ech marudzenie mi się włączyło :P
Wiesz co mi jeszcze kazała doktorka Rosjanka robić żeby przysipieszyć akcję porodową i rozwieranie? Kazała stymulować sutki. I jak pokazała mi jak to robić, to myślałam, że jej w zęby dam. O mało co mi ich nie ukręciła:P. Ale mówiła, że trzeba tak mocno, bo to przyspiesza skurcze macicy.
A to zaczne sobie targag za sutki jak ma pomoc
Albo może Ci mąż pomóc.
Mój się chciał na porodówce za tę metodę brać, ale nie byłam w nastroju:P.
20 czerwca 2011 22:09 | ID: 566872
a ja się kręcę i wiercę i miejsca znaleźć nie mogę ;/
boli mnie ten brzuch ale cholercia nie mam pojęcia czy to bardziej skurcze czy kucie w brzuchu przypomina.
w ogóle naczytałam się że 3-4 cm to cm to już akcja porodowa się zaczęła i od tego momentu idzie z górki...
ech jak ja nie lubię tych położnych :P zawsze po wizycie mam jakieś jazdy ;/
i nie wiem czy mam się szykować na szpital czy nie...
badz w gotowosci !!!!
Niby skurcze to powinno tak jeszcze ściskać pod klatką piersiową, że aż oddychać nie można, nauczyłam się rozróżniać te "fałszywe" alarmy:-)
I oprócz tego ból podbrzusza i krzyż;-)
20 czerwca 2011 22:10 | ID: 566878
Bym wykorzystala plan B ale tak znow zaczelo bolec mnie to spojenie lonowe ze odechciew mi sie wszystkiego.
Ja od paru dni bym nawt z lozka nie wychodzila taka jaks sie ospala i zmeczona zrobilam
Na szczęście możesz jeszcze odpoczywać do woli:). I korzystaj z tego. Chociaż ja na moje maleństwo nie narzekam, ale czasem w nocy, to normalnie nieprzytomna jestem jak mam wstać i go przewijać.
Aha no i Ty chyba miałaś dylemat czy Natalki łóżeczko mieć w sypialni czy w jej pokoju i zdecydowanie wstaw do sypialni. Jak jestem zaspana,a mały płacze bo mu smoczek wypadł, to tylko wyciągam rękę i smok do buzi i cisza.
Chociaż teraz mam jeszcze wygodniej, bo jak już pisałam, to śpi z nami w łóżku.;)
20 czerwca 2011 22:11 | ID: 566881
Mi podczas porodu kazali iśc pod prysznic, co uczyniłam z wielką chęcią, bo nie dość, że się odświeżyłam, to rozwarcie się o cm powiększyło, więc Martusiu lepiej weź prysznic, bo u Ciebie przecież kąpiele nie wskazane. Postój sobie długo pod cieplutkim prysznicem i brzusio polewaj:).
i chyba tak zrobię :)
kurczę boje się że znowu mnie łapie i przejdzie, ale zaczęło się od tego masażu dzisiaj więc pewnie to ruszyło :)
hah do tego auta nie mamy więc jeszcze muszę brać namiar na to że na taksówkę będę czekać ;/
ech marudzenie mi się włączyło :P
Wiesz co mi jeszcze kazała doktorka Rosjanka robić żeby przysipieszyć akcję porodową i rozwieranie? Kazała stymulować sutki. I jak pokazała mi jak to robić, to myślałam, że jej w zęby dam. O mało co mi ich nie ukręciła:P. Ale mówiła, że trzeba tak mocno, bo to przyspiesza skurcze macicy.
A to zaczne sobie targag za sutki jak ma pomoc
Albo może Ci mąż pomóc.
Mój się chciał na porodówce za tę metodę brać, ale nie byłam w nastroju:P.
Tak on bardzo chetnie ale widzi ze jestem taka ostatnio wykonczona to jest taki kochany
20 czerwca 2011 22:13 | ID: 566886
a ja się kręcę i wiercę i miejsca znaleźć nie mogę ;/
boli mnie ten brzuch ale cholercia nie mam pojęcia czy to bardziej skurcze czy kucie w brzuchu przypomina.
w ogóle naczytałam się że 3-4 cm to cm to już akcja porodowa się zaczęła i od tego momentu idzie z górki...
ech jak ja nie lubię tych położnych :P zawsze po wizycie mam jakieś jazdy ;/
i nie wiem czy mam się szykować na szpital czy nie...
badz w gotowosci !!!!
Niby skurcze to powinno tak jeszcze ściskać pod klatką piersiową, że aż oddychać nie można, nauczyłam się rozróżniać te "fałszywe" alarmy:-)
I oprócz tego ból podbrzusza i krzyż;-)
Mnie krzyż na szczęście nie bolał. Ale jak skurcz złapał, to tylko takie oddychanie jakby się chciało ból wydmuchnąć pomagało cokolwiek.
20 czerwca 2011 22:13 | ID: 566887
tak masaż sutków to pamiętam z pierwszego porodu jak się robi faktycznie trzeba im dać niezły wycisk.
zaraz kolega męża sobie pójdzie to skoczę pod prysznic bo kończy mu komputer robić a ja nie lubię jak mi się ktoś po domu kręci jak się myję.
a z kąpaniem i prysznicami to jest tak że, jeśli już się zaczęło to przyśpieszy i zrelaksuje a jak tylko straszy to przejdzie.
wiem ze wanny mi nie wolno ale tęsknie za nią :( wymoczyłabym się a tak tylko prysznic i prysznic ;/
no nic po porodzie jak już będę mogła to nadrobię :)
20 czerwca 2011 22:13 | ID: 566888
Bym wykorzystala plan B ale tak znow zaczelo bolec mnie to spojenie lonowe ze odechciew mi sie wszystkiego.
Ja od paru dni bym nawt z lozka nie wychodzila taka jaks sie ospala i zmeczona zrobilam
Na szczęście możesz jeszcze odpoczywać do woli:). I korzystaj z tego. Chociaż ja na moje maleństwo nie narzekam, ale czasem w nocy, to normalnie nieprzytomna jestem jak mam wstać i go przewijać.
Aha no i Ty chyba miałaś dylemat czy Natalki łóżeczko mieć w sypialni czy w jej pokoju i zdecydowanie wstaw do sypialni. Jak jestem zaspana,a mały płacze bo mu smoczek wypadł, to tylko wyciągam rękę i smok do buzi i cisza.
Chociaż teraz mam jeszcze wygodniej, bo jak już pisałam, to śpi z nami w łóżku.;)
No wlasnie wstawie ja do nas
20 czerwca 2011 22:15 | ID: 566890
Każda poród przeżywa inaczej, każdą inaczej boli. Obyśie tylko się długo nie męczyły i żeby nie było żadnych komplikacji - tego Wam z całego serca życzę.
20 czerwca 2011 22:15 | ID: 566892
tak masaż sutków to pamiętam z pierwszego porodu jak się robi faktycznie trzeba im dać niezły wycisk.
zaraz kolega męża sobie pójdzie to skoczę pod prysznic bo kończy mu komputer robić a ja nie lubię jak mi się ktoś po domu kręci jak się myję.
a z kąpaniem i prysznicami to jest tak że, jeśli już się zaczęło to przyśpieszy i zrelaksuje a jak tylko straszy to przejdzie.
wiem ze wanny mi nie wolno ale tęsknie za nią :( wymoczyłabym się a tak tylko prysznic i prysznic ;/
no nic po porodzie jak już będę mogła to nadrobię :)
A ile po porodzie mozna wladowac sie do wanny ????
20 czerwca 2011 22:16 | ID: 566895
Każda poród przeżywa inaczej, każdą inaczej boli. Obyśie tylko się długo nie męczyły i żeby nie było żadnych komplikacji - tego Wam z całego serca życzę.
Dziekujemy
20 czerwca 2011 22:18 | ID: 566897
Każda poród przeżywa inaczej, każdą inaczej boli. Obyśie tylko się długo nie męczyły i żeby nie było żadnych komplikacji - tego Wam z całego serca życzę.
Nie dziękujemy
A mnie przez ivaine zaczęło podbrzusze boleć, a a ja torby nie przepakowałam;-) hehe
Jakoś mi się nie śpieszy
20 czerwca 2011 22:19 | ID: 566902
Ja też już marzę żeby w wannie poleżeć, ale jeszcze ze mnie trochę leci, więc te 2 tygodnie jeszcze wytrzymam, żeby się już tam wszystko zagoiło.
A poza tym zawsze jak wchodzę pod prysznic, to moje dziecko zaczyna alarmować że chce jeść,więc mąż go zabawia a ja myję się w pośpiechu. Nie wiem czy Adaś woli żeby jego mamusia chodziła brudna czy jak:) ale prawie zawsze tak jest:).
20 czerwca 2011 22:20 | ID: 566904
Każda poród przeżywa inaczej, każdą inaczej boli. Obyśie tylko się długo nie męczyły i żeby nie było żadnych komplikacji - tego Wam z całego serca życzę.
Nie dziękujemy
A mnie przez ivaine zaczęło podbrzusze boleć, a a ja torby nie przepakowałam;-) hehe
Jakoś mi się nie śpieszy
To ja jeszcze wcale torby w koncu nie spakowalam
20 czerwca 2011 22:21 | ID: 566910
Ja też już marzę żeby w wannie poleżeć, ale jeszcze ze mnie trochę leci, więc te 2 tygodnie jeszcze wytrzymam, żeby się już tam wszystko zagoiło.
A poza tym zawsze jak wchodzę pod prysznic, to moje dziecko zaczyna alarmować że chce jeść,więc mąż go zabawia a ja myję się w pośpiechu. Nie wiem czy Adaś woli żeby jego mamusia chodziła brudna czy jak:) ale prawie zawsze tak jest:).
To będę wiedziała, że wanna po porodzie to nie bardzo, choć podczas okresu normalnie się kapałam- tylko nie w gorącej wodzie, ale po porodzie to więcej pewnie z kobity leci?
20 czerwca 2011 22:21 | ID: 566911
Ja też już marzę żeby w wannie poleżeć, ale jeszcze ze mnie trochę leci, więc te 2 tygodnie jeszcze wytrzymam, żeby się już tam wszystko zagoiło.
A poza tym zawsze jak wchodzę pod prysznic, to moje dziecko zaczyna alarmować że chce jeść,więc mąż go zabawia a ja myję się w pośpiechu. Nie wiem czy Adaś woli żeby jego mamusia chodziła brudna czy jak:) ale prawie zawsze tak jest:).
Lepiej czuje Twoj zapach
20 czerwca 2011 22:22 | ID: 566913
tak masaż sutków to pamiętam z pierwszego porodu jak się robi faktycznie trzeba im dać niezły wycisk.
zaraz kolega męża sobie pójdzie to skoczę pod prysznic bo kończy mu komputer robić a ja nie lubię jak mi się ktoś po domu kręci jak się myję.
a z kąpaniem i prysznicami to jest tak że, jeśli już się zaczęło to przyśpieszy i zrelaksuje a jak tylko straszy to przejdzie.
wiem ze wanny mi nie wolno ale tęsknie za nią :( wymoczyłabym się a tak tylko prysznic i prysznic ;/
no nic po porodzie jak już będę mogła to nadrobię :)
A ile po porodzie mozna wladowac sie do wanny ????
W sumie to nie wiem, ale jakoś nawet jak miałam okres to nie lubiłam kąpieli brać. Jak coś ze mnie leci to wolę prysznic - jakoś higieniczniej.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.