Mamusie majowo- czerwcowe:) - Forum

Super Justynko, że waga Ci tak w dół leci. Ja mam wagę w pudełku schowaną i jakoś nie miałam okazji się zważyć jeszcze, ale zaraz to uczynię i się pochwalę, albo i nie:P.

Widzę, że dziewczyny już zmęczone jesteście oczekiwaniem, ale naprawdę już bliziutko:).

Ja jadłam chudą parówkę z grilla, jak byliśmy u kuzynki wtedy na weekend i małemu nic nie było. Ale może jak skończy miesiąc to odważę się na coś więcej z grilla.

Dziś mam gości i robię sernik na zimno z truskawkami i tak myślę, że jak zjem kawałek i będą tam 2-3 truskawki, to może nic się nie stanie. W szpitalu mówili, że w zasadzie można jeść wszystko, byle z umiarem (2-3 sztuki truskawek, 2-3 plasterki pomidora).

Wczoraj nawet zjadłam surówkę z pekinki, szczypiora, pomidora -co prawda to były dwie duże łyżki, więc malutko,ale małemu nic po tym nie było.

Od powrotu do domu codziennie piję 2 herbatki z Herbapolu -Pruszków: Herbatka Ziołowa dla matek karmiących wspomagająca laktację (skład koper, lipa,melisa,anyż) i możliwe, że dzięki temu mój malutki nie ma kolek. Raz jak nie wypiłam, to tak jakby go brzuszke bolał - ale w końcu zrobił kupkę i było już ok. Więc polecam Wam dziewczyny tę herbatkę. Co prawda za 20 sztuk w opakowaniu zapłaciłam 11zł, ale myślę, że warto, skoro tak dobrze działa:).

A polećcie mi jakiś pas pociążowy, bo ja się na tym nie znam. Chociaż brzuszek mi się już prawie cały schował,ale jest jeszcze taki wiotki. Ale mówią, że macica się kurczy do 6 tygodni, a mi jutro dopiero i aż 2 mijają...:)

My wczoraj mieliśmy napięty dzień. Od rana w sumie w domku, ale na 14 do lekarza na wizytę patronażową - wszystko ok, tylko Pani dr mówiła, że na lewe bioderko trzeba zwrócić uwagę, a że dopiero mamy USG na 27 czerwca, to ja już też małego pieluszkuję na wszelki wypadek, a na pewno nie zaszkodzi.

Po lekarzu byliśmy u teściów na obiedzie, a potem w mieście - musiałam skoczyć do Empiku i kupić coś przyrodniej siostrze na komunię, bo miała w ubiegłą niedzielę, ale Adaś był zbyt mały żeby iść i potem pędęm na 18.30 na majowe, żeby dać jej prezent i życzenia. Bałam się, że malutki odchoruje to jeżdżenie w upale w aucie (niestety nie mamy klimy:(). Potem na majowym w zasadzie więcej przed kościołem jeździliśmy, bo mały nie mógł zasnąć jak organy mu nad uchem grały:P. No i wylądowaliśmy w domu po 19.30. Ale małego tylko pieluszką przemyłam i do spania przebrałam i pięknie przespał noc (pobudka o 1 i potem o 5 na jedzonko) i teraz najedzony znowu śpi.

Pewnie powinnam pisać to wszystko w wątku bobasków majowo-czerwcowych, ale jakoś tu wolę. Jak wszystkie będziemy się przenosić tam, to tam będę pisać.:)

Idę się zważyć:P.

No, to nie jest źle. Jak na razie -12kg, czyli kolejne 2 z głowy:). Jeszcze 8 do wagi sprzed ciąży, a jakieś 13 do masy ciała, w której czułam się dobrze:).

ja pas miałam na rzepy ale rozpinał się i mama mi go zszyła i zakładałam od dołu.

teraz mam ten sam mam nadzieję że nie będzie za mały bo od czasu pierwszej ciąży ejstem trochę większa

ja mam coś w tym stylu :

http://moda.allegro.pl/tummy-belt-pas-gorset-poporodowy-rozm-s-m-l-i1638363974.html

tylko mój był na rzepy. 

może jak dziewczyny wpadną to ci coś polecą :)

dla mnie było istotne by był grubszy i był jak wielka gumka ściągająca bo te cieńsze się rozciągały i nie trzymały tak dobrze ale minusem było że po całym dniu odparzał na goła skórę więc nosiłam na podkoszulkę :P

Ja ostatnio się ważyłam i dalej tylko 5kg na plusie więc zrzucę pewnie od razu jak kluseczek wyjdzie

ale za dodatkowe 10 bym się nie pogniewała

jak ja się ciesze czasami że nie mieszkam blisko od wszystkich bo chociaż wiem ze nie będę musiała właśnie ganiać na wszystkie okazje :)

tak samo wiem że odwiedziny będe miala z głowy bo mam tu tylko rodziców i siostrę

no to ty też pięknie lecisz z wagą :)

mi do wagi w której czułam się dobrze brakuje hmmm jakiś 30 kg może kiedyś się uda

idę połazić i pokręcić się może mały się zdecyduje bo ostatnie skurcze były gdzieś w 40 minutowych odstępach a teraz był po nie całych 30

dobrze że Justysia to śpioch i nie wstaje z samego rana tylko śpi do oporu i aż jej nie obudzę :) bo chociaż mogę sobie spokojnie postękać a tak to chodzi koło mnie i się ciągle pyta czy boli

Słodko:) Wyobrażam sobie jak taka malutka się o mamę martwi:).

A co do pasa, to popatrzę jeszcze na allegro i w zwykłych sklepach, ale to pewnie w takich z bielizną?

Oj, mąż wyjechał a Tomuś chce wyjść? No ale już ma do tego chłopaczek pełne prawo.

Jestem ciekawa jak Wasze maleństwa będą wyglądać. Jedno jest oewne będą najpiękniejsze na świecie!:)

To tez super zrzuciłąs Aniu:)

I masz racje czekanie dobija ja juz nie wiem czasem co mam ze soba zrobić eh ale niestety sposoby przyspieszania nie działaja chyba ze ten ogródek zostaje:P i dzis poplewie jak bede na grillku może coś pomioże...

Martuś, a jaki pas Ty polecasz? I jaki mam wziąć rozmiar? Przed ciążą nosiłam ubrania s/m lub 36/38, ale raczej m i 38, bo jestem wysoka.

jest słodka ale nie powiem to trochę bardziej denerwuje niż pomaga ;)

podchodzi i daje buzi i mówi już nie będzie bolało :)

w sklepach z bielizną najprędzej albo w jakiś dziecięcych jeśli mają biustonosze do karmienia i takie tam dla mam jeszcze rzeczy na ciąże.

no ma prawo ma :) z Justyną tez tak było że jak Sławek pojechał na szkolenie to się zaczęła rodzić

mam nadzieję że tylko straszy ale zaczęłam już szukać lotów na dzisiaj z innych lini bo Ryanair  leci dopiero w poniedziałek wieczorem i ten bilet ma kupiony mężuś ;/

jak nie przejdzie za 2-3 godziny to od razu po pogrzebie kupię mu bilet i będzie wracał na wariata ;/

wszystkie maleństwa są najpiękniejsze :)

Mój mały śpi i miałam ten czas wykorzystać i sprzątać, ale mi się nie chce:P.... No właśnie od dziś mam maraton odwiedzinowy... Dziś chrzestny męża z żoną i synem i jego dziewczyną, jutro prababcia Adasia z ciocią i wujkiem, w poniedziałek znajomi, we wtorek koleżanka...

No ale co tam... może fajne prezenciki dostanie;). Zresztą już dostał, bo co ktoś przychodzi to coś ładnego mu daje- grzechotek kilka, trochę ciuszków, pampersy, chusteczki do pupy (znajomi co mają dzieci i wiedzą, co na pewno się przyda), no i fotelik chicco do jedzenia - superowy,ale to dopiero go rozstawimy jak mały będzie siedział choćby z oparciem.

JA w sumie nie wiem jaki kupie jesli już to napewno nie na rzepy bo tak jak Marta mówi one nie zdaja egzaminu

http://allegro.pl/tummy-belt-pas-gorset-poporodowy-rozm-s-m-l-i1642334366.html

Ja myślałam nad takim:)

Zostało 11 dni mam nadzije ze sie w końcu zdecyduje do tego czasu wyjsc:)

to chyba ten musi być dobry, bo Marta Ivaine, ten sam mi poleciła:)

A od kiedy go mogę nosić, czy musi minąć jakiś czas od porodu? Czy 2 tygodnie to już wystarczająco?

Tak ten sam? o prosze to chyba go zamówie:)

zdaje mi sie ze już możesz moja koleżanka zaczeła nosić po 4 dniach od porodu a cc miała....

I ma piekny brzuszek:)