Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
5 maja 2011 19:29 | ID: 512312
Mnie znów przeszły skurcze heh to jak zabawa w kotka i myszke, ale czytałam że w 38 tygodniu tak się dzieje, w sumie wcześniej ich nie miałam to teraz mam od czasu do czasu taki napływ adrenalinki a co tam :D
Ha, a jak leżałam na oddziale, to dziewczynie powiedzieli, że z rana zabiorą ja na test- no a my jeszcze nie rodzące do niej- heh przygotuj się psychicznie;-) A ona do nas- a co to jest test? No to ją uświadomiłysmy, że poród wywoływany- ona w szoku, w takim starchu chodziła, w nocy spać nie mogła- a jesczcze przed samym testem zapytała sie nas, czy skurcze bolą- wtedy to już odadłyśmy, baba wielka, 27 lat, a kompletnie nic nie wiedziała...
Hehe może się kobitka stresować nei chciała i szła na żywioł :)
5 maja 2011 19:33 | ID: 512319
Mnie tu chwilkę nie ma, a maluchy się chcą już rodzić. Justynko, możliwe, że Twoje Słoneczko już się pcha na świat, w końcu ma prawo.
Mój maluszek wciąż sobie siedzi w brzusiu. Byłam na KTG i lekarka mi jeszcze USG zrobiła. Wszystko ok. Łożysko 2/3 stopień. Przepływy ok, a dzidziolek waży około 3100. Nasiedziałam się pod traktem porodowym czekając na to USG, ale tam cisza i spokój, zero babek rodziło. Czekają na mnie;). Spotkałam koleżankę, która studiuje położnictwo i mówiła, że od przyszłego tygodnia ma tam praktyki, właśnie na porodówce. Więc jak mąż będzie w trasie, to będę miała kogo za rękę pościskać. W ogóle znalazłoby się dużo chętnych do trzymania za rękę, ale ja chcę męża:p.
Kupiłam sudocrem - za 16zł:) 125 gram i 2 pary bucików, 3 czapusie, 2 pary skarpetek i taki cieplejszy dresik jednoczęściowy.
Zapomniałam oczywiście, że miałam kupić kosz na śmieci. Bo nie będę z każdą pieluchą z sypialni latać na dół do kuchni. No cóż skleroza...
Ja na Usg pujde 7 do plazy jak się uda oczywiście hehe O to widzę że zakupki udane :D ja mam kuchnie na przeciwko naszego pokoju więc daleko do kosza nie będę miała, ale przydały by mi sie kosze albo jakieś pudełka pod łóżeczko, bo miałam kupić z szufladą, ale nie było wzoru z misiem tylko z żyrafką, a żyrafka znów była w kolorze który pod meble nie pasował no i teraz musze główkować, nad jakimś pojemnikiem ale też czekam na pieniążki z ostatnich ofert i dopiero się wybiore w pepco mam fajne upatrzone mam nadzieje, że jeszcze będą.
5 maja 2011 19:39 | ID: 512328
Dziewczyny
Z moją pensja ok. Jak byłam w listopadzie na zwolnieniu przypomniało mi sie było to na Julke bo leżałysmy w szpitalu, wtedy jeszcze w pracy nie wiedzieli ze jestem w ciazy wiec nie miałam kodu B. I wtedy wyliczyli mi podstawe wymiaru składki za 5 dni 80% a za reszte 100%. A w styczniu zachorowałam ja i byłam na zwolnieniu według przepisu nie upłyneło 3 miesiace od ostatniego zwolnienia i podstawa wyliczenia pensji była podstawa z listopada. I teraz przedstawiłam im zwolnienie od 1 kwietnia. I znów pomiedzy kwietniem a styczniem nie było pełnych 3 miesiecy odtepu wiec znów podstawe wyliczali z podstawy listopadowej. Gdyby mineły 3 miesiace wtedy wyliczaliby mi podstawe do zwolnienia z mieisaca stycznia gdzie zwolnienie było na mnie i z kodem B. Ja owszem dostaje 100% ale z nizszej podstawy brutto. Wszystko na niekorzysc pracownika. Ale i tak wyliczyli mi 7 miesiecy najlepszych. Gdybym nie miała zwolnienia w listopadzie byłoby ok, albo gdyby było z kodem B niestety prawa zus nie przeskoczy sie. Wszystko ok. A ja zle sobie wyliczyłam pensje na zolnieniu. Bo dodałam nadgodziny a nie powinnam. dla nas to zawiłosci. Gdybym poszła na zwolnienie od maja mineły by mi 3 miesiace i podstawe wyliczaliby mi od zwolnienia ze stycznia gdzie miałam juz kod b. Nie potrzebne zwolnienie w listopadzie ale kto wiedział. Także pamietajcie o tym głupim przepisie.
5 maja 2011 19:39 | ID: 512331
Mnie znów przeszły skurcze heh to jak zabawa w kotka i myszke, ale czytałam że w 38 tygodniu tak się dzieje, w sumie wcześniej ich nie miałam to teraz mam od czasu do czasu taki napływ adrenalinki a co tam :D
Ha, a jak leżałam na oddziale, to dziewczynie powiedzieli, że z rana zabiorą ja na test- no a my jeszcze nie rodzące do niej- heh przygotuj się psychicznie;-) A ona do nas- a co to jest test? No to ją uświadomiłysmy, że poród wywoływany- ona w szoku, w takim starchu chodziła, w nocy spać nie mogła- a jesczcze przed samym testem zapytała sie nas, czy skurcze bolą- wtedy to już odpadłyśmy, baba wielka, 27 lat, a kompletnie nic nie wiedziała...
No cóż, są i takie "zielone" osoby wśród nas.
Może myślała, że test sprawnościowy chcą jej zrobić;).
5 maja 2011 19:45 | ID: 512339
no niestety sa zielone osoby. Ale tak czasem bywa. no ale co zrobic. ja jak lezałam z Julka to dziewwczynie powiexzieli ze jak jutro po kroplówce nie zacznie rodzic to bedzie miała cc, i tej samej nocy zaczeła rodzic i urodziła.
5 maja 2011 19:46 | ID: 512341
jA LEŻe bo dziś tak mi opadł brzuch ze czuje ze mi wisi:( starsznie mi niedobrze....nawet jesc nic nie moge:(
Ja ide posiedziec troche w wannie bo po tym spacerze kręgosłup mi napieprza że hej
Odpoczywajcie kobitki, odpoczywajcie!:)
Ciekawe co z Justynką?
Ja jadę dzidzi pilnować - 5 miesięcznego Wojtusia i jego dwóch starszych braci, bo ich rodzice idą na kabaret.
Wyobraźcie sobie, że jadę dziś autem i słucham sobie radia - jedynki. I mówią: rozdajemy 20 wejściówek w Bydgoszczy na kabaret m.in. Ani Mru Mru. Trzeba tylko wysłać smsa i można wygrać podwójną wejściówkę. No to wysłałam i wygrałam:). I dałam Asi i Waldkowi (kuzynka z mężem), bo mają oboje imieniny w maju. A my z mężem dziećmi się im zajmiemy;).
Ale fuks;-) heh
Ania ja bym grała w lotka w ciemno :D
mnie się udało paczke Laysów wygrać małą ostatnio znów ale nie wiem gdzie kupon dałam.
Fajnie masz Anuś takiego dzidziolka bawisz :) przyzwyczajasz się, a ja ostatnio jakoś takich maleństw nie mam w koło siebie, nie licząc moje Naduni w brzusiu hehe, a tak to tylko jeszcze moja chrześnica która ma 2 latka już prawie, ale znów jedzie z rodzicami do Niemiec i pewnie zanim wróci to moja Nadusnia się wykluje :)
Zjadłąm troche kurczaka i mi sie chce znów pić strasznie. Coś czuje że dziś się wczesniej położe i szybko usne.
Jak miałam kilka lat, to pamiętam że uwielbiałam bobaski, do dziś mi to zostało. Ale pamiętam do dziś jak modliłam się bardzo często, że chciałabym mieć w najbliższej rodzinie dzidziusie żeby się móc nimi opiekować. No i mojej modlitwy zostały wysłuchane. Mam dwie przyrodnie siostry: 10 i 8 lat, które od urodzenia do 4 r.ż mniej więcej ze mną mieszkały, no i właśnie te dzieci mojej kuzynki Jaś, Antoś i ten malutki - Wojtuś. Też się nimi bardzo dużo zajmowałam i zajmuję nadal:).
A mimo to mam wrażenie, że jako mama mogę sobie nie poradzić, jak synek będzie płakał, albo miał gorączkę nie daj Boże...
To ogromna odpowiedzialność, jak go wychowamy i na kogo wyrośnie.
5 maja 2011 19:53 | ID: 512357
jA LEŻe bo dziś tak mi opadł brzuch ze czuje ze mi wisi:( starsznie mi niedobrze....nawet jesc nic nie moge:(
Ja ide posiedziec troche w wannie bo po tym spacerze kręgosłup mi napieprza że hej
Odpoczywajcie kobitki, odpoczywajcie!:)
Ciekawe co z Justynką?
Ja jadę dzidzi pilnować - 5 miesięcznego Wojtusia i jego dwóch starszych braci, bo ich rodzice idą na kabaret.
Wyobraźcie sobie, że jadę dziś autem i słucham sobie radia - jedynki. I mówią: rozdajemy 20 wejściówek w Bydgoszczy na kabaret m.in. Ani Mru Mru. Trzeba tylko wysłać smsa i można wygrać podwójną wejściówkę. No to wysłałam i wygrałam:). I dałam Asi i Waldkowi (kuzynka z mężem), bo mają oboje imieniny w maju. A my z mężem dziećmi się im zajmiemy;).
Ale fuks;-) heh
Ania ja bym grała w lotka w ciemno :D
mnie się udało paczke Laysów wygrać małą ostatnio znów ale nie wiem gdzie kupon dałam.
Fajnie masz Anuś takiego dzidziolka bawisz :) przyzwyczajasz się, a ja ostatnio jakoś takich maleństw nie mam w koło siebie, nie licząc moje Naduni w brzusiu hehe, a tak to tylko jeszcze moja chrześnica która ma 2 latka już prawie, ale znów jedzie z rodzicami do Niemiec i pewnie zanim wróci to moja Nadusnia się wykluje :)
Zjadłąm troche kurczaka i mi sie chce znów pić strasznie. Coś czuje że dziś się wczesniej położe i szybko usne.
Jak miałam kilka lat, to pamiętam że uwielbiałam bobaski, do dziś mi to zostało. Ale pamiętam do dziś jak modliłam się bardzo często, że chciałabym mieć w najbliższej rodzinie dzidziusie żeby się móc nimi opiekować. No i mojej modlitwy zostały wysłuchane. Mam dwie przyrodnie siostry: 10 i 8 lat, które od urodzenia do 4 r.ż mniej więcej ze mną mieszkały, no i właśnie te dzieci mojej kuzynki Jaś, Antoś i ten malutki - Wojtuś. Też się nimi bardzo dużo zajmowałam i zajmuję nadal:).
A mimo to mam wrażenie, że jako mama mogę sobie nie poradzić, jak synek będzie płakał, albo miał gorączkę nie daj Boże...
To ogromna odpowiedzialność, jak go wychowamy i na kogo wyrośnie.
Ja też bardzo lubiłam i lubie dzieci. U mnie w rodzinie mam jedną kuzynke która jest ode mnie o 7 lat młodsza, potem jest Martusia która ma 12 lat, Ola 8 i Dominik 6, zawsze jak jeżdziłam na wieś na wakacje i na ferje to się nimi opiekowałam dominikiem najbardziej, bo jego mama poszła do pracy a ja ccałe dwa miesiące z nim byłam,ale wtedy miał już ponad roczek, do tej pory jest moim ulubieńcem a ja jego ukochaną hehe. Też się boje jak to będzie czy sobie poradze z opieką nad Nadią, ale myśle że my kobirty mamy instynkt i nie skrzywdzimy swych dzieciątek,jakby co mam pod ręką mame i babcie, ale myśle że ja najlepiej sama będę wiedziała co jest dobre dla Nadii i dam rade, musze dać hehe :)
5 maja 2011 19:55 | ID: 512362
Łe to całą gromadkę wychowałaś:)!
5 maja 2011 19:57 | ID: 512367
Hehe, jestem teraz sama baba z 6 facetami. Bo mój mąż, synuś w brzusiu, 3 dzieci i jeszcze ich pradziadek, który ma 95 lat...A i kot też jest facet. No nieźle.:)
5 maja 2011 20:17 | ID: 512397
jA LEŻe bo dziś tak mi opadł brzuch ze czuje ze mi wisi:( starsznie mi niedobrze....nawet jesc nic nie moge:(
Ja ide posiedziec troche w wannie bo po tym spacerze kręgosłup mi napieprza że hej
Odpoczywajcie kobitki, odpoczywajcie!:)
Ciekawe co z Justynką?
Ja jadę dzidzi pilnować - 5 miesięcznego Wojtusia i jego dwóch starszych braci, bo ich rodzice idą na kabaret.
Wyobraźcie sobie, że jadę dziś autem i słucham sobie radia - jedynki. I mówią: rozdajemy 20 wejściówek w Bydgoszczy na kabaret m.in. Ani Mru Mru. Trzeba tylko wysłać smsa i można wygrać podwójną wejściówkę. No to wysłałam i wygrałam:). I dałam Asi i Waldkowi (kuzynka z mężem), bo mają oboje imieniny w maju. A my z mężem dziećmi się im zajmiemy;).
farciara
Ostatnio mam szczęście:).
W ZUS - ie wylosowali mnie żeby skontrolować moje L4. Po porodzie muszę się u nich stawić.
Chyba zacznę w totka grać:P.
podwójna farciara
5 maja 2011 20:31 | ID: 512423
Mnie tu chwilkę nie ma, a maluchy się chcą już rodzić. Justynko, możliwe, że Twoje Słoneczko już się pcha na świat, w końcu ma prawo.
Mój maluszek wciąż sobie siedzi w brzusiu. Byłam na KTG i lekarka mi jeszcze USG zrobiła. Wszystko ok. Łożysko 2/3 stopień. Przepływy ok, a dzidziolek waży około 3100. Nasiedziałam się pod traktem porodowym czekając na to USG, ale tam cisza i spokój, zero babek rodziło. Czekają na mnie;). Spotkałam koleżankę, która studiuje położnictwo i mówiła, że od przyszłego tygodnia ma tam praktyki, właśnie na porodówce. Więc jak mąż będzie w trasie, to będę miała kogo za rękę pościskać. W ogóle znalazłoby się dużo chętnych do trzymania za rękę, ale ja chcę męża:p.
Kupiłam sudocrem - za 16zł:) 125 gram i 2 pary bucików, 3 czapusie, 2 pary skarpetek i taki cieplejszy dresik jednoczęściowy.
Zapomniałam oczywiście, że miałam kupić kosz na śmieci. Bo nie będę z każdą pieluchą z sypialni latać na dół do kuchni. No cóż skleroza...
Ja na Usg pujde 7 do plazy jak się uda oczywiście hehe O to widzę że zakupki udane :D ja mam kuchnie na przeciwko naszego pokoju więc daleko do kosza nie będę miała, ale przydały by mi sie kosze albo jakieś pudełka pod łóżeczko, bo miałam kupić z szufladą, ale nie było wzoru z misiem tylko z żyrafką, a żyrafka znów była w kolorze który pod meble nie pasował no i teraz musze główkować, nad jakimś pojemnikiem ale też czekam na pieniążki z ostatnich ofert i dopiero się wybiore w pepco mam fajne upatrzone mam nadzieje, że jeszcze będą.
ja mam szufladę i jets bardzo płytka, ale cos tam wepchnę zawsze
5 maja 2011 20:35 | ID: 512430
dziewczyny damy radę z dziecmi, choć różnie bywa, ale to faceci panikują, a kobiety potrafia opanowac sytuację zawsze i racjonalnie myśleć w kryzysowej sytuacji
5 maja 2011 20:35 | ID: 512431
Też bym z szufladą kupiła ale i akbym jej nie otowrzyła bo mam za moło miejsca w sypialni i chyba też kupie pojemnieki i wsadze pod łóżeczko:)
A Jusynko za ile i jakie widziałaś te pojemniki?
5 maja 2011 20:38 | ID: 512433
no mam dobry dowód na to po tej majówce to mój Dominik dzwoini do mnie non stop i pyta sie jak sie czuje.... masakra ciekawe jak zareaguje jak zadzwonie doniego i powiem rodze!!!!!! przyjezdzaj:P
Chyba w panike wpadnie:P
5 maja 2011 20:41 | ID: 512435
no mam dobry dowód na to po tej majówce to mój Dominik dzwoini do mnie non stop i pyta sie jak sie czuje.... masakra ciekawe jak zareaguje jak zadzwonie doniego i powiem rodze!!!!!! przyjezdzaj:P
Chyba w panike wpadnie:P
hehe mój panikarz jak cholera jest
5 maja 2011 20:42 | ID: 512437
dziewczyny, czy któras miała podejrzenie cukrzycy ciażowej, z uwagi na duza mase dziecka?
5 maja 2011 20:42 | ID: 512438
ja zmykam, do jutra papapa
5 maja 2011 20:44 | ID: 512439
dziewczyny, czy któras miała podejrzenie cukrzycy ciażowej, z uwagi na duza mase dziecka?
Ja nie ,,, niestety
5 maja 2011 20:44 | ID: 512441
znaczy ja sie ciesze ale niesetty nie pomoge
5 maja 2011 20:46 | ID: 512445
ja zmykam, do jutra papapa
no pa
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.