Kochane, czy ktoras ma termin na maj/ czerwiec 2011??? Ja juz jestem mamusia czerwcowa;) i teraz z druga dzidzia tez mam termin na czerwiec:D Jak sie czujecie? Czujecie juz ruchy dzidzi?
9 marca 2011 14:37 | ID: 445089
Coś wyblakły mi literki powyżej...:/
9 marca 2011 14:37 | ID: 445090
wow! ale gonicie z postami :) Ja u siebie to już za bardzo nie mam z kim gadać :( dziewczyny zajęte swoimi maluszkami.
Hihi, ja mam termin na 26 kwietnia, więc też może byc różnie...może zostanę majówką :)))
9 marca 2011 14:39 | ID: 445093
Kasia a zreszta co sie przejmowac, ide do sklepu po pączka kupic tez dla Ciebie? A co sobie bedziemy załowac. Hihihihhi
poprosze, choć wlasnie batonika bounty zjadłam
9 marca 2011 14:39 | ID: 445094
No wszystko mozliwe i wtedy bedziesz jedna z Nas hihiih no i tak jestes jedna z nas w koncu wszystkie zostaniemy swierzutkimi mamusiami
9 marca 2011 14:40 | ID: 445098
MARTA ja też mam 174cm,a przed ciążą ważyłam 65 kg i czułam się w miarę ok. Teraz już 14 kg więcej, ale przez ten miesiąc tylko 0,5 kg przytyłam, bo już nie mam takiego apetytu. Na początku ciągle miałam mdłości, a jak jadłam to przechodziły, więc jadłam żeby mi nie było mdło :-p. A teraz jem zupełnie normalnie.
Co do ludzi, to oczywiście, że najważniejsze wnętrze. Dobrzy ludzie choćby byli nie wiem jak brzydcy, to i tak zawsze wydają się ładni :). No może są wyjątki.
Fakt, Kasia ma rację tutaj ciężko nadążyć za Wami. Byłam tylko po mleko i powiescić pranie a tu 2 strony do czytania:D.
miałam tak samo hihihi
9 marca 2011 14:42 | ID: 445100
MARTA ja też mam 174cm,a przed ciążą ważyłam 65 kg i czułam się w miarę ok. Teraz już 14 kg więcej, ale przez ten miesiąc tylko 0,5 kg przytyłam, bo już nie mam takiego apetytu. Na początku ciągle miałam mdłości, a jak jadłam to przechodziły, więc jadłam żeby mi nie było mdło :-p. A teraz jem zupełnie normalnie.
Co do ludzi, to oczywiście, że najważniejsze wnętrze. Dobrzy ludzie choćby byli nie wiem jak brzydcy, to i tak zawsze wydają się ładni :). No może są wyjątki.
Fakt, Kasia ma rację tutaj ciężko nadążyć za Wami. Byłam tylko po mleko i powiescić pranie a tu 2 strony do czytania:D.
miałam tak samo hihihi
A ja miałam w poowie tak samo miałam mdłosci i nic nie jadłam schudłam już bedac w ciazy;/
9 marca 2011 14:43 | ID: 445102
w styczniu to jeszcze będzie zimno;) w sumie to lepiej teraz kupic niż znów wszystko zdrożeje na dzieci bo te ceny to powalające są.
9 marca 2011 14:44 | ID: 445104
No właśnie, czytałam, że Marta i Kasia idą na wychowawczy po macierzyńskim. Ja też się nad tym zastanawiałam, ale jak dodam 22 tyg. macierzyńskiego, urlop za ten rok i 2 dni opieki nad dzieckiem, 7 dni zaległego no i wolne w święta i w weekendy, to jak dobrze pójdzie, to w połowie grudnia, a może w styczniu wrócę do pracy. Dzidzia będzie miec wtedy już około 7 miesięcy. To nie tak źle. A chcę wrócić do pracy, bo boję się,że po wychowawczym mogłabym już ją stracić, choć umowę mam na czas nieokreślony. Ale same wiecie jak to jest w służbie zdrowia...Teraz słyszy się tylko o zwolnieniach... A ja moją pracę bardzo lubię i szkoda by było. Choć pensja nie jest szałowa, ale ja za to pracuję tylko 5 h dziennie i tylko w dni powszednie.
9 marca 2011 14:44 | ID: 445105
jakoś tak samo pokazuje tyle na plusie chyba ze z waga cos nie tak:) a w karcie ciąży macie konsultacje stomatologiczną i internistyczna u lekarza ogólnego właśnie lekarz mi zaznaczył zeby wybrać sie już i na 18stego będe musiała to zaliczyć.
mam coś takiego, ale mnie nie wysyła
To ja przy was jestem kurdupelek. mam tylko 166cm i ważylam 57 przed ciążą. Teraz obwód ''talii'' to 110cm. Jak motylek
Jak się wam podoba moje zdjęcie rodzinne w galerii?
a podoba mąż fajny, TY laseczka, zresztą jak i mama z siostrą
9 marca 2011 14:46 | ID: 445107
wow! ale gonicie z postami :) Ja u siebie to już za bardzo nie mam z kim gadać :( dziewczyny zajęte swoimi maluszkami.
to do nas wpadaj my póki co mamy sporo czasu
9 marca 2011 14:49 | ID: 445111
No właśnie, czytałam, że Marta i Kasia idą na wychowawczy po macierzyńskim. Ja też się nad tym zastanawiałam, ale jak dodam 22 tyg. macierzyńskiego, urlop za ten rok i 2 dni opieki nad dzieckiem, 7 dni zaległego no i wolne w święta i w weekendy, to jak dobrze pójdzie, to w połowie grudnia, a może w styczniu wrócę do pracy. Dzidzia będzie miec wtedy już około 7 miesięcy. To nie tak źle. A chcę wrócić do pracy, bo boję się,że po wychowawczym mogłabym już ją stracić, choć umowę mam na czas nieokreślony. Ale same wiecie jak to jest w służbie zdrowia...Teraz słyszy się tylko o zwolnieniach... A ja moją pracę bardzo lubię i szkoda by było. Choć pensja nie jest szałowa, ale ja za to pracuję tylko 5 h dziennie i tylko w dni powszednie.
jeśli tylko masz z kim dzidzie zostawić, to pewnie, tym bardziej, że masz swietna sytuacje, 5 godz pracy - dla mnie bomba!!! - ja miałam 8 godz i 2 soboty w miesiącui NERWY ZSZARGANE
9 marca 2011 14:50 | ID: 445112
No właśnie, czytałam, że Marta i Kasia idą na wychowawczy po macierzyńskim. Ja też się nad tym zastanawiałam, ale jak dodam 22 tyg. macierzyńskiego, urlop za ten rok i 2 dni opieki nad dzieckiem, 7 dni zaległego no i wolne w święta i w weekendy, to jak dobrze pójdzie, to w połowie grudnia, a może w styczniu wrócę do pracy. Dzidzia będzie miec wtedy już około 7 miesięcy. To nie tak źle. A chcę wrócić do pracy, bo boję się,że po wychowawczym mogłabym już ją stracić, choć umowę mam na czas nieokreślony. Ale same wiecie jak to jest w służbie zdrowia...Teraz słyszy się tylko o zwolnieniach... A ja moją pracę bardzo lubię i szkoda by było. Choć pensja nie jest szałowa, ale ja za to pracuję tylko 5 h dziennie i tylko w dni powszednie.
mi też troszke sie uzbiera ale i tak pojde na wychowawczy tak con najmniej od roku do 1,5 mi też szkoda by było mojej pracy ale dziecko wazzniejsze:) tym bardziej ze mój 5 latek idzie do szkoły we wrzesniu
wiec wiecej wolnego sie przyda Ty masz fajnie 5 h dziwennie bez weekendów ja bym tak nie miała;/
9 marca 2011 14:51 | ID: 445115
Tak czasu całkiem sporo. Niektóre z Was to mają jeszcze dzieci. A ja muszę tylko mojego labradorka niańczyć no i męża:P.Chociaż on też tyle ile może to mną się opiekuje. Zakupy bardzo lubi robić i ostatnio gotować. W sumie nasz małżeński staż to dopiero 2 miesiące, więc cały czas go sobie "wychowuję", bo jak z mamusią mieszkał, no to prawie wszystko mamusia robiła:P. No i podłogi lubi myć, z odkurzaniem gorzej.
9 marca 2011 14:51 | ID: 445116
No właśnie, czytałam, że Marta i Kasia idą na wychowawczy po macierzyńskim. Ja też się nad tym zastanawiałam, ale jak dodam 22 tyg. macierzyńskiego, urlop za ten rok i 2 dni opieki nad dzieckiem, 7 dni zaległego no i wolne w święta i w weekendy, to jak dobrze pójdzie, to w połowie grudnia, a może w styczniu wrócę do pracy. Dzidzia będzie miec wtedy już około 7 miesięcy. To nie tak źle. A chcę wrócić do pracy, bo boję się,że po wychowawczym mogłabym już ją stracić, choć umowę mam na czas nieokreślony. Ale same wiecie jak to jest w służbie zdrowia...Teraz słyszy się tylko o zwolnieniach... A ja moją pracę bardzo lubię i szkoda by było. Choć pensja nie jest szałowa, ale ja za to pracuję tylko 5 h dziennie i tylko w dni powszednie.
No pewnie dziewczyno jak Ty pracujesz tylko 5 godz dziennie to wracaj do pracy, naprawde szkoda by było zebys straciła taka prace.
Ja jak pewnie czytałas niestety bede szukała na nowo pracy. Zreszta moze znajde wtedy lepsza.
9 marca 2011 14:52 | ID: 445118
ale poleciałyśmy, Justysia jak się obrobi ze sprzątaniem to się nie obrobi z czytaniem, hihihi
9 marca 2011 14:53 | ID: 445119
Tak czasu całkiem sporo. Niektóre z Was to mają jeszcze dzieci. A ja muszę tylko mojego labradorka niańczyć no i męża:P.Chociaż on też tyle ile może to mną się opiekuje. Zakupy bardzo lubi robić i ostatnio gotować. W sumie nasz małżeński staż to dopiero 2 miesiące, więc cały czas go sobie "wychowuję", bo jak z mamusią mieszkał, no to prawie wszystko mamusia robiła:P. No i podłogi lubi myć, z odkurzaniem gorzej.
Mój sie uczy od 5 lat he he:P ale sie uczy:P
9 marca 2011 14:55 | ID: 445122
Tak czasu całkiem sporo. Niektóre z Was to mają jeszcze dzieci. A ja muszę tylko mojego labradorka niańczyć no i męża:P.Chociaż on też tyle ile może to mną się opiekuje. Zakupy bardzo lubi robić i ostatnio gotować. W sumie nasz małżeński staż to dopiero 2 miesiące, więc cały czas go sobie "wychowuję", bo jak z mamusią mieszkał, no to prawie wszystko mamusia robiła:P. No i podłogi lubi myć, z odkurzaniem gorzej.
To wychowuj wychowuj oczywiscie meza. Ja sie boje ze moj sie po slubie zmieni hhihii. Co prawda stazu małzenskiego mam juz za soba 9 lat, ale zmieniłam tamten egzemplarz na nowszy i nowy staz zaczne dopiero od 9 kwietnia ale tez mam zamiar wychowywac.
9 marca 2011 14:56 | ID: 445123
ale poleciałyśmy, Justysia jak się obrobi ze sprzątaniem to się nie obrobi z czytaniem, hihihi
Oj nie ogarnie wszystkiego ja nawet nie czytałam postów jak wróciłam ze szpitala bo wiem ze bym sie nie doczytała wszystkiego zazwyczaj i tak powtarzamy w kółko posty wiec nadrobi kiedys:P
9 marca 2011 14:56 | ID: 445124
Tak czasu całkiem sporo. Niektóre z Was to mają jeszcze dzieci. A ja muszę tylko mojego labradorka niańczyć no i męża:P.Chociaż on też tyle ile może to mną się opiekuje. Zakupy bardzo lubi robić i ostatnio gotować. W sumie nasz małżeński staż to dopiero 2 miesiące, więc cały czas go sobie "wychowuję", bo jak z mamusią mieszkał, no to prawie wszystko mamusia robiła:P. No i podłogi lubi myć, z odkurzaniem gorzej.
no ja mam dziecko, akurat będzie w 2 klasie do tego maleństwo, kotek i mąż, więc wolę w domku posiedzieć, , a mąż popracuje po prostu troszkę częśćiej
9 marca 2011 14:57 | ID: 445125
:) dobrze słyszeć, że to dobra decyzja, bo żal mi dzidzię zostawiać. Ale teściowa pracuje na 0,5 etatu i mówiła,że pomoże. A poza tym moja kuzynka ma 4 miesięczne dziecko (Wojtusia) i tez będzie musiała jakąś nianię nająć, mieszka niedaleko, więc jak teściowa nie będzie mogła, to pogadam z tą nianią i będe Adasia do Wojtusia podrzucać.
No a pracuję tylko 5h, bo jestem pielęgniarką w Zakładzie Radiologii i ze względu na czynniki szkodliwe to jest tylko 5 h:). Jako pielęgniarka lepiej nie mogłam trafić. No może gdyby więcej płacili, to byłoby super. Po zrobieniu magistra dali mi tylko 150 zł więcej. No ale ja tam nie narzekam. Trzeba się cieszyć, z tego co się ma.
A Ty Nika nie martw się, przyjdzie czas, to będziesz się martwić szukaniem pracy. Teraz dzidzia najwazniejsza!:)
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.