witam serdecznie zaprszam Mamy z terminkiem na Marzec-Kwiecien 2011 łaczmy sie!!!
7 marca 2011 23:21 | ID: 442705
będę mierzyć teraz ile każdy skurcz trwa, bo z zegarkiem w ręku są co 7 min :( i bardzo boli :((
Ja myślę, że to już. Wody niekoniecznie muszą odejść. Trzymaj sie kochana! Juz niedługo Ty bedziesz tuliła swoja niunię
7 marca 2011 23:22 | ID: 442707
będę mierzyć teraz ile każdy skurcz trwa, bo z zegarkiem w ręku są co 7 min :( i bardzo boli :((
Jakby nie patrzeć to jesteś w terminie. Nic się nie martw. A czop śluzowy wypał już?
wypadł też dzisiaj jakieś 2 h temu. A skurcze trwają koło min, przy czym pierwsze 40 bardzo bolesne, a później jakby puszczało...
7 marca 2011 23:23 | ID: 442709
Oazawkońcu to My tu tylko zostaniemy
7 marca 2011 23:23 | ID: 442710
będę mierzyć teraz ile każdy skurcz trwa, bo z zegarkiem w ręku są co 7 min :( i bardzo boli :((
Jakby nie patrzeć to jesteś w terminie. Nic się nie martw. A czop śluzowy wypał już?
wypadł też dzisiaj jakieś 2 h temu. A skurcze trwają koło min, przy czym pierwsze 40 bardzo bolesne, a później jakby puszczało...
to co Ty tu jeszcze robisz??? Anula, do szpitala śmigaj!
7 marca 2011 23:24 | ID: 442711
będę mierzyć teraz ile każdy skurcz trwa, bo z zegarkiem w ręku są co 7 min :( i bardzo boli :((
Jakby nie patrzeć to jesteś w terminie. Nic się nie martw. A czop śluzowy wypał już?
wypadł też dzisiaj jakieś 2 h temu. A skurcze trwają koło min, przy czym pierwsze 40 bardzo bolesne, a później jakby puszczało...
Ania ty to się pakuj i jedź do tych Katowic chyba że chcesz urodzić w Zawierciu
7 marca 2011 23:24 | ID: 442712
Oazawkońcu to My tu tylko zostaniemy
Taaa, własnie tak to wygląda :)) dziewczyny zajete maluszkami nie bedą juz tak miały czasu dla nas
7 marca 2011 23:25 | ID: 442714
Damy radę będziemy dzielne i zostaniemy ostatnie na placu boju:)
7 marca 2011 23:26 | ID: 442715
z drugiej strony Kasiu, przeciez to forum jest dla mam marcowo-kwietniowych...A dopiero po urodzeniu zaczynamy byc mamami pełna gębą :)))
7 marca 2011 23:26 | ID: 442716
będę mierzyć teraz ile każdy skurcz trwa, bo z zegarkiem w ręku są co 7 min :( i bardzo boli :((
Jakby nie patrzeć to jesteś w terminie. Nic się nie martw. A czop śluzowy wypał już?
wypadł też dzisiaj jakieś 2 h temu. A skurcze trwają koło min, przy czym pierwsze 40 bardzo bolesne, a później jakby puszczało...
Aniu trzymaj sie kochana! Zbieraj sie do szpitala jak mowia dziewczyny! i wracaj do nas z synkiem! ;*
7 marca 2011 23:27 | ID: 442719
Oaza My to będziemy mamy na dwie gęby :)
7 marca 2011 23:29 | ID: 442722
Ani sorry ze tak późno zadzwoniłam, ale fakt zbierajcie się do szpitala. Do Katowic jest kawałek. Tam podłączą Cię pod KTG. Trzymaj się Kochana.
7 marca 2011 23:30 | ID: 442725
Oaza My to będziemy mamy na dwie gęby :)
haha! Po tych wszystkich porodach familiowych koleżanek, to nasze pójdą jak z płatka, bo normalnie czuje się jakbym sama rodziła :)) dobrze, że mam nr telefonu do ani, to rano mam nadzieję, że sie dowiem co i jak.
7 marca 2011 23:31 | ID: 442727
Czekamy na wieści i trzymamy kciuki kurcze no nie usne dziś
7 marca 2011 23:33 | ID: 442730
ja mam ciągle nadzieję, że to jeszcze nie to :( nie chciałabym jechać 60 km na darmo :/
7 marca 2011 23:33 | ID: 442731
Czekamy na wieści i trzymamy kciuki kurcze no nie usne dziś
Nie Ty jedna:)
Ania, Ty nie świeć na zielono tylko zbieraj się do szpitala. ;)
7 marca 2011 23:33 | ID: 442732
Oaza My to będziemy mamy na dwie gęby :)
haha! Po tych wszystkich porodach familiowych koleżanek, to nasze pójdą jak z płatka, bo normalnie czuje się jakbym sama rodziła :)) dobrze, że mam nr telefonu do ani, to rano mam nadzieję, że sie dowiem co i jak.
No ja też z rana musze naskrobać smska. Dobra idę się położyć bo rano musze Szymciado przedszkola wyprawić
7 marca 2011 23:35 | ID: 442736
ja mam ciągle nadzieję, że to jeszcze nie to :( nie chciałabym jechać 60 km na darmo :/
A Ty jeszcze tu nie no Aniu myślę że powinniście się zbierać no chyba że się uspokoiło
7 marca 2011 23:35 | ID: 442737
ja mam ciągle nadzieję, że to jeszcze nie to :( nie chciałabym jechać 60 km na darmo :/
A jeśli to??? Oni muszą podłączyć Cię pod KTG, położna sprawdzi ile jest rozwacia. Albo Cię zostawią, albo przyjedziesz do domu. A po drugie w trasie troszkę Cię wytrzepie więc akcja porodowa też może się przyspieszyć. Jak jechałam do Dąbrowy Górniczej w samochodzie czułam jedem wielki nieustający skurcz. A S1 nie była wtedy w najlepszym stanie.
7 marca 2011 23:35 | ID: 442739
Czekamy na wieści i trzymamy kciuki kurcze no nie usne dziś
Nie Ty jedna:)
Ania, Ty nie świeć na zielono tylko zbieraj się do szpitala. ;)
Ja też będę czekać na wieści, raczej spowrotem już Cię Aniu nie odprawią, a dopiero z synkiem,
7 marca 2011 23:38 | ID: 442742
ja mam ciągle nadzieję, że to jeszcze nie to :( nie chciałabym jechać 60 km na darmo :/
A jeśli to??? Oni muszą podłączyć Cię pod KTG, położna sprawdzi ile jest rozwacia. Albo Cię zostawią, albo przyjedziesz do domu. A po drugie w trasie troszkę Cię wytrzepie więc akcja porodowa też może się przyspieszyć. Jak jechałam do Dąbrowy Górniczej w samochodzie czułam jedem wielki nieustający skurcz. A S1 nie była wtedy w najlepszym stanie.
Teraz też juz nie jest w najlepszym stanie. Więc myślę że lepiej jechać
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.