witam serdecznie zaprszam Mamy z terminkiem na Marzec-Kwiecien 2011 łaczmy sie!!!
2 marca 2011 07:07 | ID: 435441
witajcie po dłuzszej przerwie (problemy z internetem)...co tu tak cicho? poszłyscie wszystkie już rodzić czy jak?
2 marca 2011 07:10 | ID: 435442
Wczoraj pisała do mnie Weroniczka ze szpitala,ale nie miałam jak odpisać.Zaraz idę na miasto więc doładuję konto.A tym czasem jesli nie byłoby kłopotu niech ktoś się z nią skontaktuje żeby nie myslała,że o niej zapomnieliśmy ;(
2 marca 2011 09:52 | ID: 435632
hejka babeczki:)
u mnie Net nie chodzil i tak wyszlo ze nie pisalam...
napsilam do Madzi i Ani ale madzia mi nie odp. moze kasy nie miala
a Ania u mamy siedzi...pcozywscie was pozdrawia:) dzis ma jechac na jakies badania bo jej Synkowi spieszy sie na swiat:)
2 marca 2011 12:47 | ID: 435926
Witajcie kochane babeczki widzę że już niedługo pierwsze dzieciaczki przyjdą na świat
Weronika Ty bidulko jesteś w szpitalu?? Co się dzieje??
Ja też już coraz gorzej się czuję no a do cesarki jescze 21 dni muszę teraz dużo odpoczywać bo coraz częściej odczuwam jakieś bóle i brzuszek mam już tak nisko że ho. Czasem mam ewrażenie że mały mi poprostu wypadnie:)
2 marca 2011 19:42 | ID: 436321
Witajcie kochane babeczki widzę że już niedługo pierwsze dzieciaczki przyjdą na świat
Weronika Ty bidulko jesteś w szpitalu?? Co się dzieje??
Ja też już coraz gorzej się czuję no a do cesarki jescze 21 dni muszę teraz dużo odpoczywać bo coraz częściej odczuwam jakieś bóle i brzuszek mam już tak nisko że ho. Czasem mam ewrażenie że mały mi poprostu wypadnie:)
Cześć Ksieńko :)
Już jestem na forum.U mnie też już ciężko.Dzisiaj byłam odebrać wyniki męża związane z grupą krwi i wszystko jest ok tzn. nie powinno być żadnych komplikacji :)
Ale przeszłam jakieś 5 km przez całe miasto i tak mnie brzuch bolał,że ho ho...Dobrze,że mam zawsze przy sobie Mamusie :)
Po powrocie położyłam się i spałam 1.5 godzinki.
Teraz wpadłam tu do nas bo rzeczywiście cichutko się zrobiło,ale jeszcze jakiś miesiąc i Mamusie majowo-czerwcowe też będą mniej aktywne :) chyba,że tylko my takie leniwe jesteśmy .
Ania do mnie napisała sms-ka:
Hej Madziu co tam u Ciebie i reszty dziewczyn z forum?Wczoraj weszłam na chwilkę i czytałam,ze miałaś bóle brzuszka.Mam nadzieję,że już wszystko ok.Ja jadę do szpitala na jakieś badania jeszcze.Po drodze odebrałam wyniki i trochę się zmartwiłam bo mam wynik dodatni na toxoplazmozę :(
Dziewczyny napiszcie do niej JAKIEGOŚ miłego sms-ka.Ja już pisałam.Niech będzie jej miło I NIECH WIE,że troszczymy się o nią i maluszka.Na pewno się ucieszy i uspokoi :)
Pozdrawiam was wszystkich.Będę starała się częściej tu być razem z wami.BUZIOLKI
2 marca 2011 19:52 | ID: 436346
Też pisałam do Ani i pisała że maluszek już waży 3400 !!!! kawał chłopa ale niestety robiła badania i wyszło że ma toksoplazmoze:( poczytałam trochę na necie i się okazało że w trzecim trymestrze nie jest to bardzo groźne także mam nadzieje że będzie oki
A Ty Madziu nie szalej tak na spacerach odpooooczywaj bo nam za wcześnie urodzisz:)
2 marca 2011 19:59 | ID: 436370
Też pisałam do Ani i pisała że maluszek już waży 3400 !!!! kawał chłopa ale niestety robiła badania i wyszło że ma toksoplazmoze:( poczytałam trochę na necie i się okazało że w trzecim trymestrze nie jest to bardzo groźne także mam nadzieje że będzie oki
A Ty Madziu nie szalej tak na spacerach odpooooczywaj bo nam za wcześnie urodzisz:)
Dzisiaj musiałam.Wczoraj poszła za mnie Mama,ale nie znała PESEL-u męża i musiałam ja się pojawić.
A dziękuje ci Kasiu za sms-ka miło,że się odezwałaś.Czasami sobie myślę,że bardziej można liczyć na mniej znanych ludzi niż własną rodzinę!!!Kochane jesteście kobietki!!!
Trzymajmy sie tak jak najdłużej.Później będziemy miały okazję by wymieniać się doświadczeniami jako Mamusie!!!
2 marca 2011 20:14 | ID: 436396
Dokładnie Madziu też mam takie wrażenie że na Was można liczyć bardziej niż na rodzinkę bo na mojego męża to nie bardzo ciągle gdzieś wyjeżdża a ja zostaje sama i tak mi smutnawo jest.
2 marca 2011 20:33 | ID: 436439
Dokładnie Madziu też mam takie wrażenie że na Was można liczyć bardziej niż na rodzinkę bo na mojego męża to nie bardzo ciągle gdzieś wyjeżdża a ja zostaje sama i tak mi smutnawo jest.
Ale mężowie zarabiają na wszystkie dobrocie dla nas i naszych pociech :)
Ja mam obok rodziców a mąż od 6.00 do 16.00 jest w pracy.Póki przyjdzie,zje obiad,umyje się jest 17 albo i po.Wiadomo musi też odpocząć...Ach ciężkie jest życie,ale cóż.Nie ma co narzekać ważne,że mamy tych meżów!!!
2 marca 2011 21:52 | ID: 436537
madzia-nic sie nie stalo widzialam ze nie masz kaski:)
ja dzis psialam na eski z Ania_29-i nic mi nie wspomniala o tej toksoplazmozie..
jeszcze nie rodze...
do porodu 7 dni zostalo..............
3 marca 2011 06:35 | ID: 436722
madzia-nic sie nie stalo widzialam ze nie masz kaski:)
ja dzis psialam na eski z Ania_29-i nic mi nie wspomniala o tej toksoplazmozie..
jeszcze nie rodze...
do porodu 7 dni zostalo..............
Nie chcę żeby któraś z nas czuła się smutno.Taki sms od forumowych koleżanek potrafi poprawić humor bardzoooo...
A u mnie na stole od rana pączki.Mama jak co roku zajmuje się ich przyrządzeniem od samego rana...
Dzisiaj nie musimy dziewczyny się obchodzić smakiem...Ja zjem ich dużoooo
3 marca 2011 10:58 | ID: 436945
Wciełam już dwa pączki takie pyszne są ale niestety kupne Madziu zazdroszcze tych domowych mi nie ma kto zrobić siedze sama w domku :(
Pozdrówcie Weronikę bo ja nie mam do niej nr tel.
3 marca 2011 11:12 | ID: 436972
Jak ja Was drogie Mamusie uwielbiam czytać. I te Wasze brzuszki są takie fajniutkie :). Kasieńka2 4 my jesteśmy z tej samej okolicy :):):)
3 marca 2011 11:17 | ID: 436979
To ja zapraszam na paczki w wykonaniu mojej Mamy i moim oczywiście
3 marca 2011 11:22 | ID: 436987
Jakie pączusie!! Normalnie palce lizać. Podziwiam Was kobietki, że same je robicie! Zupełnie inny smak na pewno mają niż te sklepowe.
3 marca 2011 11:24 | ID: 436993
To ja zapraszam na paczki w wykonaniu mojej Mamy i moim oczywiście
Smakowicie wyglądają, oj zazdroszczę że możecie je jeść ....
3 marca 2011 11:27 | ID: 437000
To ja zapraszam na paczki w wykonaniu mojej Mamy i moim oczywiście
Smakowicie wyglądają, oj zazdroszczę że możecie je jeść ....
Są puszyste,mięciutkie i słodziutkie mniammmm :)
3 marca 2011 11:30 | ID: 437005
To ja zapraszam na paczki w wykonaniu mojej Mamy i moim oczywiście
Smakowicie wyglądają, oj zazdroszczę że możecie je jeść ....
Są puszyste,mięciutkie i słodziutkie mniammmm :)
Madziu z tego co widzę w ogóle pyszności robicie :)
Niestety ja muszę się jeszcze obejść smakiem, ale jak już skończę karmić to na pewno wykorzystam Twoje przepisy. Mam tylko nadzieję że i mnie wyjdą tak dobre :)
3 marca 2011 11:35 | ID: 437011
To ja zapraszam na paczki w wykonaniu mojej Mamy i moim oczywiście
Smakowicie wyglądają, oj zazdroszczę że możecie je jeść ....
Są puszyste,mięciutkie i słodziutkie mniammmm :)
Madziu z tego co widzę w ogóle pyszności robicie :)
Niestety ja muszę się jeszcze obejść smakiem, ale jak już skończę karmić to na pewno wykorzystam Twoje przepisy. Mam tylko nadzieję że i mnie wyjdą tak dobre :)
Na pewno.Moja Mama wkłada jeszcze w to co robi szczyptę serca i wychodzą jeszcze pyszniejsze.Dar gotowania mam chyba po Mamie :)
3 marca 2011 13:00 | ID: 437121
Witajcie jestem nowa na tym portalu. Co do pączków to zjadłam dziś już 4 niestety też kupne. co prawda miałam termin na 26 luty ale maleńka sie nieśpieszy i w sobote mam sie zgłosić do szpitala i dopiero tam zadecyduja co dalej czy dostane oxy czy coś innego troszke sie obawiam bo sie naczytałam w necie że po kroplówce jest gorzej mam dużo ruchu bo musze napalić w piecu przynieść drzewa jak zabraknie codziennie odkurzam i myje podłogi no i spacerek a mimo to nic mnie niebierze.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.