Zapraszam do trzeciej części GADEK SZMATEK.
Bardzo się cieszę,że rozpoczynamy już trzeciego dziesięciotysiaka .Życzę miłego pisania .
4 lutego 2013 15:33 | ID: 904819
Ooo - pranko się skończyło - idę zatem wieszać...
Pranko powieszone, obiadek zrobiony - czekam na mężusia...
4 lutego 2013 15:34 | ID: 904821
Ooo - pranko się skończyło - idę zatem wieszać...
Pranko powieszone, obiadek zrobiony - czekam na mężusia...
ja jzu 3 pralke wstawiłam;-)
4 lutego 2013 15:36 | ID: 904822
I jak uciekam.Bede pozniej .
Jak ja przyszłam to wszystkie uciekają...
Ja nie uciekam Nikt mnie nie goni Pobędę chwilkę, bo sąsiadce muszę pisemko napisać do administracji . już się zapowiedziała
HEJ BASIU !!! Ja czekam na męża bo już mi samotność doskwiera, nie ma do kogo ust otworzyć...
Jak to nie nie ma???? A my????
No tak... sorki...
4 lutego 2013 15:37 | ID: 904824
Ooo - pranko się skończyło - idę zatem wieszać...
Pranko powieszone, obiadek zrobiony - czekam na mężusia...
ja jzu 3 pralke wstawiłam;-)
U mnie jeszcze białe zostało ale mało jest to może do jutra coś przybędzie i wtedy wypiorę...
4 lutego 2013 15:37 | ID: 904825
Ooo - pranko się skończyło - idę zatem wieszać...
Pranko powieszone, obiadek zrobiony - czekam na mężusia...
ja jzu 3 pralke wstawiłam;-)
Na mnie jeszcze dwie, ale nie mam kurcze gdzie tego suszyć...
4 lutego 2013 15:39 | ID: 904826
Ooo - pranko się skończyło - idę zatem wieszać...
Pranko powieszone, obiadek zrobiony - czekam na mężusia...
ja jzu 3 pralke wstawiłam;-)
Na mnie jeszcze dwie, ale nie mam kurcze gdzie tego suszyć...
dobrze ze suszarnie mam;-)))
jezuuu babka po ponad 2 tyg kase mi za kurtke przesłała
4 lutego 2013 15:43 | ID: 904830
Ooo - pranko się skończyło - idę zatem wieszać...
Pranko powieszone, obiadek zrobiony - czekam na mężusia...
ja jzu 3 pralke wstawiłam;-)
Na mnie jeszcze dwie, ale nie mam kurcze gdzie tego suszyć...
dobrze ze suszarnie mam;-)))
jezuuu babka po ponad 2 tyg kase mi za kurtke przesłała
Też mam suszarnie, ale z 4 piętra do piwnicy to schodzić mi się nie chce, a po drugie to jakiś dziwny zapaszek tam panuje i nie mam ochoty by na świeże pranie to ustrojstwo przelazło...
4 lutego 2013 15:44 | ID: 904833
Ooo - pranko się skończyło - idę zatem wieszać...
Pranko powieszone, obiadek zrobiony - czekam na mężusia...
ja jzu 3 pralke wstawiłam;-)
Na mnie jeszcze dwie, ale nie mam kurcze gdzie tego suszyć...
dobrze ze suszarnie mam;-)))
jezuuu babka po ponad 2 tyg kase mi za kurtke przesłała
Też mam suszarnie, ale z 4 piętra do piwnicy to schodzić mi się nie chce, a po drugie to jakiś dziwny zapaszek tam panuje i nie mam ochoty by na świeże pranie to ustrojstwo przelazło...
rozumiem.. tez bym nei znosiła;-((((
4 lutego 2013 16:31 | ID: 904852
I ja dziś prałam, tylko, że ja powiesiłam pranko do ogrodu:) Powiewa u nas i nie pada, pranie wyschło:)
4 lutego 2013 17:35 | ID: 904873
Witajcie kochane :) Ja juz sama :( Wczoraj D. pojechal wieczorem do jednostki - tzn ja z tesciem go zawiezlismy.
4 lutego 2013 19:29 | ID: 904909
A ja śpię na stojąco... Zaraz chłopaki do łóżek a ja pod prysznic zmykam:)
4 lutego 2013 19:37 | ID: 904913
Witam wieczornie.
Mąż mnie dziś rozwalił :) Upiekłam wczoraj ten cały chlebek watykański. Zakalec wyszedł taki, że nawet Mężowi go nie pokazywałam, bo po co ma się nabijać... Tyle dni przyrządzania a tu taki klops ;) Poszłam do sklepu, wracam, a tu Mąż do mnie: Jadłem Ciulim. Pyszny, taki słodziutki :) Śmiać mi się chciało, bo jemu mało które ciasto smakuje. I w ogóle nie wiem czemu mu się z ciulimem skojarzyło. Ciulim to taka regionalna potrawa ze stron mojej Mamy. Coś a'la babka ziemniaczana. Mąż nigdy tego nie jadł i zawsze jak zrobię coś, co nie wie co to jest, to mówi, że to ciulim.
4 lutego 2013 19:55 | ID: 904919
Witam wieczornie.
Mąż mnie dziś rozwalił :) Upiekłam wczoraj ten cały chlebek watykański. Zakalec wyszedł taki, że nawet Mężowi go nie pokazywałam, bo po co ma się nabijać... Tyle dni przyrządzania a tu taki klops ;) Poszłam do sklepu, wracam, a tu Mąż do mnie: Jadłem Ciulim. Pyszny, taki słodziutki :) Śmiać mi się chciało, bo jemu mało które ciasto smakuje. I w ogóle nie wiem czemu mu się z ciulimem skojarzyło. Ciulim to taka regionalna potrawa ze stron mojej Mamy. Coś a'la babka ziemniaczana. Mąż nigdy tego nie jadł i zawsze jak zrobię coś, co nie wie co to jest, to mówi, że to ciulim.
he he :)
4 lutego 2013 20:27 | ID: 904933
Ufff - mogę odpocząć - diablątka poszły spać, a przynajmniej mają nakaz spania w swoich łóżkach, a że jest cisza to myślę że są na najlepszej ku temu drodze. W końcu można chwile odpocząć...
4 lutego 2013 20:32 | ID: 904938
Ufff - mogę odpocząć - diablątka poszły spać, a przynajmniej mają nakaz spania w swoich łóżkach, a że jest cisza to myślę że są na najlepszej ku temu drodze. W końcu można chwile odpocząć...
U mnie chłopaki już też w łóżkach, ale jeszcze nie śpią... Zmartwiłam sie tym gardłem młodego.,... A jeszcze przed wypłatą... Będę musiała się nagimnastykować, oj kurczę:(
4 lutego 2013 20:33 | ID: 904941
Ufff - mogę odpocząć - diablątka poszły spać, a przynajmniej mają nakaz spania w swoich łóżkach, a że jest cisza to myślę że są na najlepszej ku temu drodze. W końcu można chwile odpocząć...
U mnie chłopaki już też w łóżkach, ale jeszcze nie śpią... Zmartwiłam sie tym gardłem młodego.,... A jeszcze przed wypłatą... Będę musiała się nagimnastykować, oj kurczę:(
A czekaj jakim gardłem bo ja nie w temacie?
4 lutego 2013 20:36 | ID: 904945
Ufff - mogę odpocząć - diablątka poszły spać, a przynajmniej mają nakaz spania w swoich łóżkach, a że jest cisza to myślę że są na najlepszej ku temu drodze. W końcu można chwile odpocząć...
U mnie chłopaki już też w łóżkach, ale jeszcze nie śpią... Zmartwiłam sie tym gardłem młodego.,... A jeszcze przed wypłatą... Będę musiała się nagimnastykować, oj kurczę:(
A czekaj jakim gardłem bo ja nie w temacie?
Młody zameldował, że go gardło boli:( Jutro do lekarza będę jechać, bo widzę kropke ropy już;(((
Zmykam do młodego, póki co bez gorączki u nas..
4 lutego 2013 20:38 | ID: 904947
Ufff - mogę odpocząć - diablątka poszły spać, a przynajmniej mają nakaz spania w swoich łóżkach, a że jest cisza to myślę że są na najlepszej ku temu drodze. W końcu można chwile odpocząć...
U mnie chłopaki już też w łóżkach, ale jeszcze nie śpią... Zmartwiłam sie tym gardłem młodego.,... A jeszcze przed wypłatą... Będę musiała się nagimnastykować, oj kurczę:(
A czekaj jakim gardłem bo ja nie w temacie?
Młody zameldował, że go gardło boli:( Jutro do lekarza będę jechać, bo widzę kropke ropy już;(((
Zmykam do młodego, póki co bez gorączki u nas..
Żaneta karz mu wypłukać szałwią ale już tylko ciepłą i na zmianę z wodą z solą działa najlepiej ;)
4 lutego 2013 20:47 | ID: 904950
Szymon jakiejś głupawicy dostał. Poczytaliśmy trochę książeczek, ale na "Zosi Samosi" stwierdził, że już "stajci" (wystarczy). Do spania mu daleko. Biega po pokoju jak nakręcony, do tego śmieje się tak, jakby się gazu rozweselającego nawdychał :)
4 lutego 2013 21:04 | ID: 904955
Szymon jakiejś głupawicy dostał. Poczytaliśmy trochę książeczek, ale na "Zosi Samosi" stwierdził, że już "stajci" (wystarczy). Do spania mu daleko. Biega po pokoju jak nakręcony, do tego śmieje się tak, jakby się gazu rozweselającego nawdychał :)
i ja problem ze spaniem Jowki miała,\usrała sie ze z butami spac bedzie....
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.