Zapraszam do trzeciej części GADEK SZMATEK.
Bardzo się cieszę,że rozpoczynamy już trzeciego dziesięciotysiaka .Życzę miłego pisania .
22 stycznia 2013 14:20 | ID: 897125
A my od fryzjera wróciliśmy, Szymcio obcięty, a jaki grzeczny u fryzjerki siedział.
Odgrzałam wczorajszą ogórkową, ale w między czasie najadłam się czekoladowych drazetek i mi się jeść odechciało. Na szczeście Szymcio chociaż pojadł. A ja sobie smaka na placki ziemniaczane narobiłam. Tylko trzeć ziemniaków mi się nie chce :/
a ty co takie zachciewajki masz????
a powiem Ci, że nie wiem :) nawet okres mi się nie zbliża
22 stycznia 2013 14:21 | ID: 897127
A my od fryzjera wróciliśmy, Szymcio obcięty, a jaki grzeczny u fryzjerki siedział.
Odgrzałam wczorajszą ogórkową, ale w między czasie najadłam się czekoladowych drazetek i mi się jeść odechciało. Na szczeście Szymcio chociaż pojadł. A ja sobie smaka na placki ziemniaczane narobiłam. Tylko trzeć ziemniaków mi się nie chce :/
a ty co takie zachciewajki masz????
a powiem Ci, że nie wiem :) nawet okres mi się nie zbliża
;-)
Marietka a co Ty za chleby wypiekasz? Znajde gdzieś tu przepis? Też bym chętnie jakiś ze sprawdzonego przepisu sama upiekła.
napisze przepis- choc sie zebrac nie moge.ale napisze.
a w galerii masz zdjecie chlebkow moich
22 stycznia 2013 14:21 | ID: 897128
A my od fryzjera wróciliśmy, Szymcio obcięty, a jaki grzeczny u fryzjerki siedział.
Odgrzałam wczorajszą ogórkową, ale w między czasie najadłam się czekoladowych drazetek i mi się jeść odechciało. Na szczeście Szymcio chociaż pojadł. A ja sobie smaka na placki ziemniaczane narobiłam. Tylko trzeć ziemniaków mi się nie chce :/
a ty co takie zachciewajki masz????
a powiem Ci, że nie wiem :) nawet okres mi się nie zbliża
Chciałabym, ale ciążę to raczej mogę na razie wykluczyć. Męża ostatnio mam w domu jak na lekarstwo. No chyba, że wiatropylna się stałam ;)
22 stycznia 2013 14:28 | ID: 897136
A my od fryzjera wróciliśmy, Szymcio obcięty, a jaki grzeczny u fryzjerki siedział.
Odgrzałam wczorajszą ogórkową, ale w między czasie najadłam się czekoladowych drazetek i mi się jeść odechciało. Na szczeście Szymcio chociaż pojadł. A ja sobie smaka na placki ziemniaczane narobiłam. Tylko trzeć ziemniaków mi się nie chce :/
a ty co takie zachciewajki masz????
a powiem Ci, że nie wiem :) nawet okres mi się nie zbliża
Chciałabym, ale ciążę to raczej mogę na razie wykluczyć. Męża ostatnio mam w domu jak na lekarstwo. No chyba, że wiatropylna się stałam ;)
:D
Wiesz Aniu jaka rada na to? Rób zapasy.. do słoiczka :D
22 stycznia 2013 14:30 | ID: 897137
A my od fryzjera wróciliśmy, Szymcio obcięty, a jaki grzeczny u fryzjerki siedział.
Odgrzałam wczorajszą ogórkową, ale w między czasie najadłam się czekoladowych drazetek i mi się jeść odechciało. Na szczeście Szymcio chociaż pojadł. A ja sobie smaka na placki ziemniaczane narobiłam. Tylko trzeć ziemniaków mi się nie chce :/
a ty co takie zachciewajki masz????
a powiem Ci, że nie wiem :) nawet okres mi się nie zbliża
Chciałabym, ale ciążę to raczej mogę na razie wykluczyć. Męża ostatnio mam w domu jak na lekarstwo. No chyba, że wiatropylna się stałam ;)
sasiada nie masz jakiegos???
pewnie chetny do pomocy by byl
22 stycznia 2013 14:30 | ID: 897138
A my od fryzjera wróciliśmy, Szymcio obcięty, a jaki grzeczny u fryzjerki siedział.
Odgrzałam wczorajszą ogórkową, ale w między czasie najadłam się czekoladowych drazetek i mi się jeść odechciało. Na szczeście Szymcio chociaż pojadł. A ja sobie smaka na placki ziemniaczane narobiłam. Tylko trzeć ziemniaków mi się nie chce :/
a ty co takie zachciewajki masz????
a powiem Ci, że nie wiem :) nawet okres mi się nie zbliża
Chciałabym, ale ciążę to raczej mogę na razie wykluczyć. Męża ostatnio mam w domu jak na lekarstwo. No chyba, że wiatropylna się stałam ;)
:D
Wiesz Aniu jaka rada na to? Rób zapasy.. do słoiczka :D
hihi, no dziś Mąż wraca to będą zapasy robione ;)
22 stycznia 2013 14:35 | ID: 897143
ale sosik mi wyszedł.... mniammmmmmmmmm
22 stycznia 2013 14:42 | ID: 897146
A my od fryzjera wróciliśmy, Szymcio obcięty, a jaki grzeczny u fryzjerki siedział.
Odgrzałam wczorajszą ogórkową, ale w między czasie najadłam się czekoladowych drazetek i mi się jeść odechciało. Na szczeście Szymcio chociaż pojadł. A ja sobie smaka na placki ziemniaczane narobiłam. Tylko trzeć ziemniaków mi się nie chce :/
a ty co takie zachciewajki masz????
a powiem Ci, że nie wiem :) nawet okres mi się nie zbliża
Chciałabym, ale ciążę to raczej mogę na razie wykluczyć. Męża ostatnio mam w domu jak na lekarstwo. No chyba, że wiatropylna się stałam ;)
:D
Wiesz Aniu jaka rada na to? Rób zapasy.. do słoiczka :D
hihi, no dziś Mąż wraca to będą zapasy robione ;)
22 stycznia 2013 14:43 | ID: 897147
A my od fryzjera wróciliśmy, Szymcio obcięty, a jaki grzeczny u fryzjerki siedział.
Odgrzałam wczorajszą ogórkową, ale w między czasie najadłam się czekoladowych drazetek i mi się jeść odechciało. Na szczeście Szymcio chociaż pojadł. A ja sobie smaka na placki ziemniaczane narobiłam. Tylko trzeć ziemniaków mi się nie chce :/
a ty co takie zachciewajki masz????
a powiem Ci, że nie wiem :) nawet okres mi się nie zbliża
Chciałabym, ale ciążę to raczej mogę na razie wykluczyć. Męża ostatnio mam w domu jak na lekarstwo. No chyba, że wiatropylna się stałam ;)
:D
Wiesz Aniu jaka rada na to? Rób zapasy.. do słoiczka :D
hihi, no dziś Mąż wraca to będą zapasy robione ;)
22 stycznia 2013 14:48 | ID: 897148
Aleee czad w tym wątku.Jedne piszą o zapasach do słoiczka,a Martula z pysznym sosikiem wyskoczyła
22 stycznia 2013 14:50 | ID: 897150
No i wróciłyśmy z możnego spacerku Zakupki zrobiłyśmy i teraz Oliwcia po zjedzeniu rosołku koloruje sobie kolorowankę. Ja wszystko do obiadku przygotowałam.
22 stycznia 2013 14:52 | ID: 897151
Aleee czad w tym wątku.Jedne piszą o zapasach do słoiczka,a Martula z pysznym sosikiem wyskoczyła
A GŁODNEMU CHLEB NA MYŚLI-OJJJ ASIA TEGO SIE NIE SPODZIWAŁAM....
22 stycznia 2013 14:52 | ID: 897152
Aleee czad w tym wątku.Jedne piszą o zapasach do słoiczka,a Martula z pysznym sosikiem wyskoczyła
Ja też czytam i oczom nie wierzę, co te nasze dziewuchy wypisują...
22 stycznia 2013 14:54 | ID: 897153
No i wróciłyśmy z możnego spacerku Zakupki zrobiłyśmy i teraz Oliwcia po zjedzeniu rosołku koloruje sobie kolorowankę. Ja wszystko do obiadku przygotowałam.
Ja zapaliłam w kominku, zrobiłam sobie herbate z mlekiem i mam nadzieje że może obiadek zrobi się sam hehe.
22 stycznia 2013 14:54 | ID: 897154
A ja Wam na dodatek powiem, że mi sie @ spoznia 5 dni znowu... grrrrrrr... nie lubie tego..;/ ja mam zawsze @ po 5-7 dni, a za 8 D. przyjezdza i... :(:(
22 stycznia 2013 14:58 | ID: 897163
A ja Wam na dodatek powiem, że mi sie @ spoznia 5 dni znowu... grrrrrrr... nie lubie tego..;/ ja mam zawsze @ po 5-7 dni, a za 8 D. przyjezdza i... :(:(
Daga jak dostaniesz to chyba dobrze,ale z drugiej strony to D będzie miał pecha heh.
22 stycznia 2013 15:08 | ID: 897173
Aleee czad w tym wątku.Jedne piszą o zapasach do słoiczka,a Martula z pysznym sosikiem wyskoczyła
22 stycznia 2013 15:09 | ID: 897176
No własnie, bedzie mial pecha, a pozniej dopiero na swieta sie zobaczymy :(
22 stycznia 2013 15:16 | ID: 897184
No własnie, bedzie mial pecha, a pozniej dopiero na swieta sie zobaczymy :(
No i oby w świeta też @ nie zawitała.....
22 stycznia 2013 15:16 | ID: 897185
No własnie, bedzie mial pecha, a pozniej dopiero na swieta sie zobaczymy :(
do Wojska Dominik poszedł?
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.