Zakładam wątek w którym będziemy mogły pisac o wszystki i o niczym :).
Zapraszam do II części "GADEK SZMATEK" :).
Mam nadzieję, że będzie równie miło jak w I części .
3....2...1.... START !
25 października 2012 11:37 | ID: 851627
wiecej tych czarnych chwil, tak wychodzi.. powiedzmy jestesmy weekend razem - to np od piatku do poniedzialku, wiec piatek caly dzien i noc klotnia, plus sobota do popoludnia, reszta do poniedzialku ok. A liczac tydzien - od pon. do piatku, to tak z 3 razy sie zdazyymy poklocic..
25 października 2012 11:38 | ID: 851628
wiecej tych czarnych chwil, tak wychodzi.. powiedzmy jestesmy weekend razem - to np od piatku do poniedzialku, wiec piatek caly dzien i noc klotnia, plus sobota do popoludnia, reszta do poniedzialku ok. A liczac tydzien - od pon. do piatku, to tak z 3 razy sie zdazyymy poklocic..
No sporo tego wiesz:-)
25 października 2012 11:41 | ID: 851629
no niestety.. po analizie zwiazku, stwierdzam, ze pierwszy rok byl najlepszy, dwa kolejne lata, noo ponad dwa, byly.. klotnie.. juz mam dosc.. zastanawiam sie czy nie odpuscic sobie juz tego..
25 października 2012 11:45 | ID: 851633
no niestety.. po analizie zwiazku, stwierdzam, ze pierwszy rok byl najlepszy, dwa kolejne lata, noo ponad dwa, byly.. klotnie.. juz mam dosc.. zastanawiam sie czy nie odpuscic sobie juz tego..
W każdym razie zawsze warto sie dobrze zastanowić,żeby nie żałować swojej decyzji,jaka by ona nie była.Nic pod wpływem emocji.
25 października 2012 11:46 | ID: 851634
no niestety.. po analizie zwiazku, stwierdzam, ze pierwszy rok byl najlepszy, dwa kolejne lata, noo ponad dwa, byly.. klotnie.. juz mam dosc.. zastanawiam sie czy nie odpuscic sobie juz tego..
W każdym razie zawsze warto sie dobrze zastanowić,żeby nie żałować swojej decyzji,jaka by ona nie była.Nic pod wpływem emocji.
kochana zastanawiam sie po roku juz.. i.. sama widzisz.. nie postanowilam nic :( Nie wiem co robic.. gdy go zobacze, gdy przytuli mnie, spojrzy na mnie.. to od razu.. zmieniam zdanie..
25 października 2012 11:59 | ID: 851638
Myślę, że powinnaś wziąć go za uszy i poważnie porozmawiać, również czego on oczekuje i jak widzi to co Was łączy, bo uwierz mi taki stan naprawdę do niczego dobrego nie prowadzi. Ja po dwóch latach kłótni podjęłam niewłaściwą decyzję, teraz myślę, że nie do końca przemyślaną.
Na wszystko jest czas, a na rozmowę powinien się znaleźć szczególnie.
25 października 2012 11:59 | ID: 851639
no niestety.. po analizie zwiazku, stwierdzam, ze pierwszy rok byl najlepszy, dwa kolejne lata, noo ponad dwa, byly.. klotnie.. juz mam dosc.. zastanawiam sie czy nie odpuscic sobie juz tego..
W każdym razie zawsze warto sie dobrze zastanowić,żeby nie żałować swojej decyzji,jaka by ona nie była.Nic pod wpływem emocji.
kochana zastanawiam sie po roku juz.. i.. sama widzisz.. nie postanowilam nic :( Nie wiem co robic.. gdy go zobacze, gdy przytuli mnie, spojrzy na mnie.. to od razu.. zmieniam zdanie..
No tak,kto by nie wymiekł w takiej sytuacji.....Z drugiej strony ja kiedyś podjęłam decyzje o rozstaniu jak byłam mocno wkurzona i nigdy jej nie żałowałam.
25 października 2012 12:23 | ID: 851646
Myślę, że powinnaś wziąć go za uszy i poważnie porozmawiać, również czego on oczekuje i jak widzi to co Was łączy, bo uwierz mi taki stan naprawdę do niczego dobrego nie prowadzi. Ja po dwóch latach kłótni podjęłam niewłaściwą decyzję, teraz myślę, że nie do końca przemyślaną.
Na wszystko jest czas, a na rozmowę powinien się znaleźć szczególnie.
kochana my czesto rozmawiamy, on mowi, ze jestem jego calym zyciem, ze nie potrafiłby beze mnie, że... Mowi, ze zmieni sie to wszystko w zwiazku, ze on wie, ze popelnil wiele bledów, ze bedzie je naprawial, że...
Ale co z tego skoro po czasie znowu to samo..?
25 października 2012 12:32 | ID: 851647
Myślę, że powinnaś wziąć go za uszy i poważnie porozmawiać, również czego on oczekuje i jak widzi to co Was łączy, bo uwierz mi taki stan naprawdę do niczego dobrego nie prowadzi. Ja po dwóch latach kłótni podjęłam niewłaściwą decyzję, teraz myślę, że nie do końca przemyślaną.
Na wszystko jest czas, a na rozmowę powinien się znaleźć szczególnie.
kochana my czesto rozmawiamy, on mowi, ze jestem jego calym zyciem, ze nie potrafiłby beze mnie, że... Mowi, ze zmieni sie to wszystko w zwiazku, ze on wie, ze popelnil wiele bledów, ze bedzie je naprawial, że...
Ale co z tego skoro po czasie znowu to samo..?
No to to jest bez produktywne takie rozmawianie. To rzeczywiście masz zagwozdkę. W ostateczności w sumie możesz postawić sprawę na ostrzu noża - skoro rzeczywiście mu na Tobie zależy to proszę niech udowodni zmieniając się. Kłótnie nikogo daleko nie zaprowadziły, chyba że przynoszą skutek i jedna bądź druga strona coś co spowodowało kłótnię zmienia.
25 października 2012 12:39 | ID: 851649
ehhh tez sie z P. moim żarłam kiedys.....
podobnie jak ty na weekend...
25 października 2012 12:41 | ID: 851650
Rozmow bylo pelno, grozenie, ze go zostawie i co..? poskutkowalo ale na chwile.. po np miesiacu bylo podobnie.. Teraz tak samo, wczoraj klotnia, a dzisiaj z rana ulozyl dla mnie piekny, slodki wierszyk.
25 października 2012 12:42 | ID: 851652
Rozmow bylo pelno, grozenie, ze go zostawie i co..? poskutkowalo ale na chwile.. po np miesiacu bylo podobnie.. Teraz tak samo, wczoraj klotnia, a dzisiaj z rana ulozyl dla mnie piekny, slodki wierszyk.
az sie zasmiałam.. moj tez miał identycznie tyle ze nie ukladał wierszykow...
25 października 2012 12:46 | ID: 851655
i u mnie jest tak zawsze.. ;/ nie wiem co robic.. kocham go.. to jest najgorsze..
25 października 2012 12:47 | ID: 851656
i u mnie jest tak zawsze.. ;/ nie wiem co robic.. kocham go.. to jest najgorsze..
25 października 2012 12:48 | ID: 851657
i u mnie jest tak zawsze.. ;/ nie wiem co robic.. kocham go.. to jest najgorsze..
Ale dobrze, ze mam was :)
25 października 2012 12:50 | ID: 851659
i u mnie jest tak zawsze.. ;/ nie wiem co robic.. kocham go.. to jest najgorsze..
Ale dobrze, ze mam was :)
25 października 2012 12:51 | ID: 851660
zjadłam frytek z sosem czosnkowym i kurczaka i mam takiego ,,kapcia,, w buzi po tym sosie ze szok
25 października 2012 12:51 | ID: 851662
no dobra, nie ma co sie uzalac nad soba ;)
http://weekendfm.pl/?n=42034&-wasze_psy_fotogaleria jest ona druga od góry :) z góry bardzo dziękuję :)
25 października 2012 13:19 | ID: 851673
Pogoda u nas dzisiaj byle jaka i nastrój też...
grazynko u mnie to samo....
wieje i na niebie szaro....
...u nas również i padać nawet zaczęło... a nastrój - kiepski
25 października 2012 13:23 | ID: 851678
Hej.
Nocka zarwana, coś czopki na Szymuszka słabo działają :( W nocy miał temp 39,8, to mu czopek na 39 obniżył :( Teraz nad ranem znów miał 39,6 to go do wanny z letnią wodą włożyłam i trochę temp spadła. Teraz zasnął, a my z małżem szykujemy się do pani doktor :((( Na szczęście dziś od 8 przyjmuje...
A jakie masz czopki, ja mam takie 60mg - to trochę za mało jak na nasze dzieciątka, bo taka dawka już od 3 mies. Ja np. dając doustnie lek p/gorączkowy daję go odrobinę więcej o 1ml np. niż tam piszą i wtedy działa. Wolę tak - raz a dobrze niż częściej i i tak wyjdzie więcej. W tej kwestii najlepiej poradź się lekarza ile dawać, bo mi tak znajoma lekarka mówiła, ale nie chcę Ci sugerować, upewnij się u lekarza.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.