-
21
oliwka
Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57 .
Posty: 161880
2011-10-01 23:17:34
1 października 2011 23:17 | ID: 649843
Oktawia23 (2011-10-01 23:13:45)
asiula221 (2011-10-01 23:09:23)
A myslałam że to tylko ja jem, piję nad laptopem.... powiem w sekrecie czasem się kąpię z laptopem ale jeszcze w wodzie nie wylądował. Puki co zaczynam o niego dbać nawet jeżeli nie ma wyświetlacza!
Gratuluję odwagi. Do kąpieli jeszcze nie doszłam
Hehehe - i ja też
-
22
asiula221
Zarejestrowany: 24-05-2011 11:12 .
Posty: 2868
2011-10-01 23:23:23
1 października 2011 23:23 | ID: 649852
Dzień dobroci dla naszych laptopów. Może stworzymy ogolnopolską akcję?
-
23
usunięty użytkownik
2011-10-01 23:52:27
1 października 2011 23:52 | ID: 649887
asiula221 (2011-10-01 23:09:23)
A myslałam że to tylko ja jem, piję nad laptopem.... powiem w sekrecie czasem się kąpię z laptopem ale jeszcze w wodzie nie wylądował. Puki co zaczynam o niego dbać nawet jeżeli nie ma wyświetlacza!
Wybacz, ale to już jest skrajna nieodpowiedzialność!
-
24
usunięty użytkownik
2011-10-01 23:56:34
1 października 2011 23:56 | ID: 649888
Maniuśka (2011-10-01 22:48:54)
no widzisz.Chyba musisz przejść szkolenie przez mojego męża.On o swoje elektroniczne zabawki dba czasami przesadnie.Nie mogę pić przy komputerze,o jedzeniu nie wspomnę bo po wszystkim ma sie tłuste łapy.Ekranu dotykać mi nie wolno,nawet czasem kierować palcem w celu pokazania czegoś.Zasilacz jest świety,a jak zobaczy że kabel jest o coś przyciśniety to gada.słuchawki nie mogą mieć pozwijanego byle jak kabla,bo tem się łamią.Ładowarki od telefonu odłącza się najpierw z gniazdka a potem od telefonu,ekranu tv się nie dotyka.Przeciera się go jedynie specjalną bawełnianą szmatką.Biurka prontem wytrzeć nie mogę bo potem myszka "wolno" chodzi i krzyczy zawsze jak widzi zbliżająca się Julkę do dvd i wali w nie swoimi drobnymi aczkolwiek silnymi rączkami no i dba o skrzynkę od kompa stacjonarnego brata,nie można na niej nic kłaść,w sumie jego bratu to wyjebongo bo nawet raz mu się przewróciła przez jego błąd.Aaa i gdyby mój mężuś wiedział że całkiem niedawno lapek spadł mi na ziemię z biurka wysokości gdzieś metra to by mnie zabił i kazał kupować sobie nowego.A że nie wie to i nie gęga:P
Akurat większość tych czynności to nie jest przesadne dbanie, tylko ODPOWIEDNIE dbanie o sprzęt elektroniczny. :-)
-
25
asiula221
Zarejestrowany: 24-05-2011 11:12 .
Posty: 2868
2011-10-02 00:09:16
2 października 2011 00:09 | ID: 649896
Ja to wiem wszystko ale nie potrafię najzwyczajniej dbać ani o swój telefon ani o swój komputer. Bardziej dbam o ubrania, o czystość w domu ale nie o sprzęty. Wynika to z mojego roztrzepania.
-
26
Kamila2010
Zarejestrowany: 14-06-2010 23:25 .
Posty: 10745
2011-10-02 00:09:34
2 października 2011 00:09 | ID: 649897
Lena (2011-10-01 23:56:34)
Maniuśka (2011-10-01 22:48:54)
no widzisz.Chyba musisz przejść szkolenie przez mojego męża.On o swoje elektroniczne zabawki dba czasami przesadnie.Nie mogę pić przy komputerze,o jedzeniu nie wspomnę bo po wszystkim ma sie tłuste łapy.Ekranu dotykać mi nie wolno,nawet czasem kierować palcem w celu pokazania czegoś.Zasilacz jest świety,a jak zobaczy że kabel jest o coś przyciśniety to gada.słuchawki nie mogą mieć pozwijanego byle jak kabla,bo tem się łamią.Ładowarki od telefonu odłącza się najpierw z gniazdka a potem od telefonu,ekranu tv się nie dotyka.Przeciera się go jedynie specjalną bawełnianą szmatką.Biurka prontem wytrzeć nie mogę bo potem myszka "wolno" chodzi i krzyczy zawsze jak widzi zbliżająca się Julkę do dvd i wali w nie swoimi drobnymi aczkolwiek silnymi rączkami no i dba o skrzynkę od kompa stacjonarnego brata,nie można na niej nic kłaść,w sumie jego bratu to wyjebongo bo nawet raz mu się przewróciła przez jego błąd.Aaa i gdyby mój mężuś wiedział że całkiem niedawno lapek spadł mi na ziemię z biurka wysokości gdzieś metra to by mnie zabił i kazał kupować sobie nowego.A że nie wie to i nie gęga:P
Akurat większość tych czynności to nie jest przesadne dbanie, tylko ODPOWIEDNIE dbanie o sprzęt elektroniczny. :-)
Zgadzam się z Leną...jak mój Piotrek widzi jak Wiktor czy Werka atakują nasze sprzęty elektroniczne to minę ma nie ciekawą,ja przymykam oko,ot łapki zostaną.
-
27
usunięty użytkownik
2011-10-02 00:16:52
2 października 2011 00:16 | ID: 649900
asiula221 (2011-10-02 00:09:16)
Ja to wiem wszystko ale nie potrafię najzwyczajniej dbać ani o swój telefon ani o swój komputer. Bardziej dbam o ubrania, o czystość w domu ale nie o sprzęty. Wynika to z mojego roztrzepania.
To musisz się nauczyć, bo kiedyś z przyzwyczajenia zniszczysz czyjś bardzo drogi sprzęt i co wtedy?
Poza tym możesz zniszczyć swoje zdrowie a nawet stracić życie, biorąc do wanny takie sprzęty!
Nie mówiąc o tym, że w ten sposób nie uczysz swojego dziecka szacunku do sprzętów elektronicznych czy domowych. A dziecko w pewnym wieku nie ma rozeznania czy dany telefon jest zabawkowym czy najnowszym modelem. Dla dziecka nie ma różnicy, który z nich wsadzi do wanny czy zrzuci z okna.
-
28
asiula221
Zarejestrowany: 24-05-2011 11:12 .
Posty: 2868
2011-10-02 00:21:41
2 października 2011 00:21 | ID: 649902
Mój mały ma rozeznanie jeżeli chodzi o wartośc takich rzeczy i je szanuje podobnie jak swoje zabawki. Uczę go żę każda zabawka ma wartośc i należy się jej szacunek. Puki co to mi się zdarza zoś zepsuć z pośpiechu i roztrzepania.
-
29
usunięty użytkownik
2011-10-02 07:53:57
2 października 2011 07:53 | ID: 649951
Staram się dbać o mojego lapka. Czasami sie lekko przykurzy, zwłaszcza jak stoi cały dzień na stole.
Nie jem i nie pije nad nim, robię to z boku;)
-
30
Alina63
Zarejestrowany: 26-01-2010 19:21 .
Posty: 18946
2011-10-02 07:56:39
2 października 2011 07:56 | ID: 649955
-
31
Wxxx
Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 .
Posty: 9899
2011-10-02 08:10:25
2 października 2011 08:10 | ID: 649977
Musisz wymienić matrycę, koszt samej matrycy około 200 zł, nie wiem ile policzą Ci za wymianę. Odkąd Wojtek dość energicznie zamknął mi lapka i ekran się rozlał staram się bardziej dbać i uważać na sprzęt, niedbalstwo kosztuje niestety i to czasem bardzo słono
-
32
usunięty użytkownik
2011-10-02 12:01:59
2 października 2011 12:01 | ID: 650094
Oprócz złamania górnej jedynki aparatem cyfrowym jakiejś innej, specjalnie rażącej głupoty się nie dopuściłam do tej pory!
-
33
asiula221
Zarejestrowany: 24-05-2011 11:12 .
Posty: 2868
2011-10-02 20:59:53
2 października 2011 20:59 | ID: 650280
Czyli matryca 200 zl. Głupota kosztuje.... Dzisiaj też cud się nie zdrazył choć ekran jest niebieski zamiast czarny ale i tak nic nie widać!
-
34
Melisa
Zarejestrowany: 07-08-2010 22:41 .
Posty: 8231
2011-10-02 21:27:49
2 października 2011 21:27 | ID: 650293
Mam stacjonarny więc go nie noszę ;)
-
35
asiula221
Zarejestrowany: 24-05-2011 11:12 .
Posty: 2868
2011-10-02 21:30:20
2 października 2011 21:30 | ID: 650295
Jednak stacjonarne dużo lepsze od laptopów!!!!!!
-
36
Wxxx
Zarejestrowany: 17-12-2009 21:50 .
Posty: 9899
2011-10-02 21:35:30
2 października 2011 21:35 | ID: 650300
asiula221 (2011-10-02 21:30:20)
Jednak stacjonarne dużo lepsze od laptopów!!!!!!
Nie są tak awaryjne, bo trudno się np z nimi kąpać
-
37
asiula221
Zarejestrowany: 24-05-2011 11:12 .
Posty: 2868
2011-10-02 22:11:07
2 października 2011 22:11 | ID: 650330
Ja już się z niczym i nikim nie będe kąpać! Wierzcie mi wystarczy kąpieli i wbijania paluchów w ekran!
-
38
basiula11
Zarejestrowany: 24-03-2011 08:52 .
Posty: 1876
2011-10-02 22:22:34
2 października 2011 22:22 | ID: 650337
A moj lapek ostatnio zaliczył kąpiel z mąki , ot wysypalo sie nie tam gdzie powinno ale po tygodniu jakoś go doczyściłam ale nie wiem na jak długo.
-
39
asiula221
Zarejestrowany: 24-05-2011 11:12 .
Posty: 2868
2011-10-02 22:30:33
2 października 2011 22:30 | ID: 650340
Maka to ciągle lepiej niż wbite paluchy w ekran, przynajmniej widzisz coś a ja gdyby nie telewizor wogóle bym nie miała gdzie podłączyć tego ferelnego laptopa!
-
40
Oktawia23
Zarejestrowany: 18-10-2010 21:03 .
Posty: 69
2011-10-02 22:47:02
2 października 2011 22:47 | ID: 650357
basiula11 (2011-10-02 22:22:34)
A moj lapek ostatnio zaliczył kąpiel z mąki , ot wysypalo sie nie tam gdzie powinno ale po tygodniu jakoś go doczyściłam ale nie wiem na jak długo.
A mój z cukru pudru i papryki w proszku. Mój mąż do dzisiaj się zasatanawia jak to zrobiłam! A ja najzwyczajniej w świecie gotowałam