22 lipca 2010 10:15 | ID: 255820
22 lipca 2010 10:23 | ID: 255831
22 lipca 2010 10:23 | ID: 255832
22 lipca 2010 10:33 | ID: 255840
22 lipca 2010 10:43 | ID: 255850
22 lipca 2010 10:45 | ID: 255851
22 lipca 2010 10:47 | ID: 255853
22 lipca 2010 10:59 | ID: 255862
22 lipca 2010 11:15 | ID: 255871
22 lipca 2010 11:23 | ID: 255878
22 lipca 2010 11:25 | ID: 255881
22 lipca 2010 11:35 | ID: 255883
22 lipca 2010 11:44 | ID: 255891
22 lipca 2010 11:55 | ID: 255901
22 lipca 2010 11:57 | ID: 255903
Temat trudny. Bo faktycznie spotykamy na swojej drodze różnych ludzi. Ale nie dzieliłabym ich na starych i młodych. Co do przychodni...ludzie starsi mają więcej czasu by dbać o zdrowie i....bardziej sie o nie boją... Co jest naturalne stąd ich przesiadywanie w przychodniach. jeżeli dożyję też pewnie będe przesiadywać....
22 lipca 2010 11:59 | ID: 255907
22 lipca 2010 12:01 | ID: 255908
22 lipca 2010 12:06 | ID: 255912
Temat trudny. Bo faktycznie spotykamy na swojej drodze różnych ludzi. Ale nie dzieliłabym ich na starych i młodych. Co do przychodni...ludzie starsi mają więcej czasu by dbać o zdrowie i....bardziej sie o nie boją... Co jest naturalne stąd ich przesiadywanie w przychodniach. jeżeli dożyję też pewnie będe przesiadywać....
22 lipca 2010 12:28 | ID: 255923
22 lipca 2010 12:34 | ID: 255926
Bywają ludzie "upierdliwi" z racji wieku, ale w każdym wieku, w każdej grupie społecznej są ludzi którzy działają na nerwy. Mam ciocię, czasami wyprowadza mnie z równowagi ale zawsze sobie przypominam, że ma ona 60 lat więcej niż ja i to dla mnie argument aby ją szanować pomimo, że czasami mi nerwów napsuje.
Pewnie, że są złośliwe starsze panie ale o wiele bardziej niebezpieczni są młodzi, agresywni, wulgarni młodzi chłopcy co latają z maczetami po mieście.
22 lipca 2010 12:37 | ID: 255928
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.