-
21
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-11-10 13:17:47
10 listopada 2016 13:17 | ID: 1350249
Katarzyna Parzuchowska (2016-11-10 09:40:59)
Myślę, że dobrą inwestycją w zabezpieczenie przyszłości dziecka i rodziny jest bankowanie komórek macierzystych.
tak jestem za ! tak samo z krwią pepowinową zamierzan ja przechowywac przy nastepnym dziecku !
-
22
Sanne
Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30 .
Posty: 4945
2016-11-10 21:36:09
10 listopada 2016 21:36 | ID: 1350309
Maz od ponad 12 lat wplaca młodej pieniądze na lokatę ( start w przyszłość) oprócz tego kupiliśmy jej mieszkanie ( na kredyt) i w chwili ukończenia 18 lat dostanie dostęp do "swoich" pieniędzy plus klucze do mieszkania .
-
23
snowflake
Zarejestrowany: 24-05-2016 22:21 .
Posty: 46
2016-11-10 22:20:20
10 listopada 2016 22:20 | ID: 1350338
Kociałapka (2016-11-07 09:52:23)
Stokrotka (2016-10-31 14:12:00)
Ostatnio nawet reklam leci by przeznaczyć pieniądze z +500 na bony oszczędnościowe dla dzieci.
Bardzo dobry pomysł! Jeśli mamy z czego odkładać to każda kwota ułatwi życie naszym dzieciakom.
Stokrotka, widziałam i od razu mi się skojarzyło: Daliśmy wam, to teraz wam zabierzemy ;) Nie no, ale tak serio to każdy sposób oszczędzania jest dobry, ale niektóre są lepsze :) wamat załowała, ze wzieła za małą skłądkę, myslę, ze teraz to jest tak, ze mozemy sobie to zmieniac, w zależnosci od tego jak akurat stoimy z kasą: jest średnio to odkładamy minimum, polepszy nam się - to możemy zwiększyć składkę.
Ja nie miałam na starcie kasy od rodziców, po prostu nie było ich na to stać. Ale sama wiem, że nawet niewielka kwota moze być na starcie w dorosłość bardzo budująca. Widziałam reklamę tego Strażnika, potem w pracy jeszcze z dziewczynami rozmawiałam o oszczędzaniu i jedna z nich się zdecydowała na ten pakiet jak się okazało.
Przepraszam za moze zbyt obcesowe pytanie, ale ile jestescie w stanie miesiecznie odłozyć na przyszłość dziecka?
No ja aktualnie na rachunek oszczędnościowy potrafię przelać ok 150. Ale to jest elastyczna sprawa i zależy od miesiąca. Ale przy wykupieniu polisy to trzeba regularnie co miesiąc taką samą kwote wpłacać, jaką sie zadeklarowało. To mnie troche martwi, bo życie różnie się jednak układa. A z drugiej strony jak dziecku sie nic nie odłoży na start, to co będzie jak mu sie noga powinie?
Ostatnio edytowany: 10-11-2016 22:24, przez: snowflake
-
24
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-11-11 12:44:28
11 listopada 2016 12:44 | ID: 1350469
Sanne (2016-11-10 21:36:09)
Maz od ponad 12 lat wplaca młodej pieniądze na lokatę ( start w przyszłość) oprócz tego kupiliśmy jej mieszkanie ( na kredyt) i w chwili ukończenia 18 lat dostanie dostęp do "swoich" pieniędzy plus klucze do mieszkania .
Brawo , ile ja bym dala zeby miec mieszkanie kupione na start to na pewno bedzie duzo łatwiej..
-
25
FamiMami
Zarejestrowany: 01-09-2011 21:17 .
Posty: 452
2016-11-11 19:23:01
11 listopada 2016 19:23 | ID: 1350628
Mieszkanie to bardzo optymistyczna wersja. Wątpie by nam się udało tyle uskładac ze składki 3,5 tys rocznie, szczególnie, ze gielda raczej spada i niestety mamy mniej niż wpałicliśmy jak sprawdzaliśmy to w wakacje :( Trochę żałuję tej inwestycji, myślimy o wycofnaiu sie, ale jednak jeszce nadziejże w perspektywie 20 lat (mamy to od 5-6) jednak odbije do góry. Ale gdybym tego nie miała brałam bym odr azu ten pakiet strażnika, kótry reklamunje nationale nederlanden. Tam 100 % ochrony składek i aspekt ochronny. Polisa dla rodzica i dla dziecka w razie nieszczęścia..
-
26
Elvi
Zarejestrowany: 17-11-2013 23:14 .
Posty: 156
2016-11-14 16:09:33
14 listopada 2016 16:09 | ID: 1351261
Masz rację, my kiedys mielismy jakąś tam polisę dla dziecka, ale pojawiło się drugie, z pracą zrobiło się krucho i zrezygnowaliśmy, ale teraz znów skoro wpada po 500 na dwójke, może o czymś pomyslimy, tym bardziej, że szkoda, tak przejeść te pieniądze, jakby nie było dzieci. Musimy pomyśleć oczymś stricte dla nich, jkims zabezpieczeniu dodatkowym., takim długofalowym.
-
27
wamat
Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 .
Posty: 4075
2016-11-14 16:33:16
14 listopada 2016 16:33 | ID: 1351263
Oszczędzanie dla dzieci, bez względu, czy jest to ubezpieczenie czy np. lokata bankowa, na pewno jest dobre. Gdy jeszcze syn był młodszy, mówiłam mu, że dostanie jakieś pieniadze gdy będzie miał 21 lat. Interesował się ile to będzie. I gdy zaproponowałam mu kupno kawalerki zaakceptował to. Nauka nie poszła w las, bo teraz gdy pracuje i jak na 1 osobę ma sporą wypłatę, co miesiąc odkłada i w ten sposób oddajemy większą kwotę na spłatę kredytu (hipoteka na mój dom). Teraz też przelał mi 6 tys ja mu trochę dołożę i już niewiele zostanie do spłaty. Zawsze mu mówię, że warto odkładać na większe zakupy i ewentualnie dołożyć z kredytu (zawsze mniej niź brać kredyt w całości). Jak dotąd słucha dobrych rad.
-
28
Sonia
Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15 .
Posty: 112855
2016-11-14 20:40:29
14 listopada 2016 20:40 | ID: 1351298
wamat (2016-11-14 16:33:16)
Oszczędzanie dla dzieci, bez względu, czy jest to ubezpieczenie czy np. lokata bankowa, na pewno jest dobre. Gdy jeszcze syn był młodszy, mówiłam mu, że dostanie jakieś pieniadze gdy będzie miał 21 lat. Interesował się ile to będzie. I gdy zaproponowałam mu kupno kawalerki zaakceptował to. Nauka nie poszła w las, bo teraz gdy pracuje i jak na 1 osobę ma sporą wypłatę, co miesiąc odkłada i w ten sposób oddajemy większą kwotę na spłatę kredytu (hipoteka na mój dom). Teraz też przelał mi 6 tys ja mu trochę dołożę i już niewiele zostanie do spłaty. Zawsze mu mówię, że warto odkładać na większe zakupy i ewentualnie dołożyć z kredytu (zawsze mniej niź brać kredyt w całości). Jak dotąd słucha dobrych rad.
To mądre wyjście, szczególnie w długim okresie czasu:) Dzieci mają jakieś zabezpieczenie na przyszłość...
-
29
Orbitek
Zarejestrowany: 25-08-2012 19:17 .
Posty: 123
2016-11-15 22:04:16
15 listopada 2016 22:04 | ID: 1351573
Sonia (2016-11-14 20:40:29)
wamat (2016-11-14 16:33:16)
Oszczędzanie dla dzieci, bez względu, czy jest to ubezpieczenie czy np. lokata bankowa, na pewno jest dobre. Gdy jeszcze syn był młodszy, mówiłam mu, że dostanie jakieś pieniadze gdy będzie miał 21 lat. Interesował się ile to będzie. I gdy zaproponowałam mu kupno kawalerki zaakceptował to. Nauka nie poszła w las, bo teraz gdy pracuje i jak na 1 osobę ma sporą wypłatę, co miesiąc odkłada i w ten sposób oddajemy większą kwotę na spłatę kredytu (hipoteka na mój dom). Teraz też przelał mi 6 tys ja mu trochę dołożę i już niewiele zostanie do spłaty. Zawsze mu mówię, że warto odkładać na większe zakupy i ewentualnie dołożyć z kredytu (zawsze mniej niź brać kredyt w całości). Jak dotąd słucha dobrych rad.
To mądre wyjście, szczególnie w długim okresie czasu:) Dzieci mają jakieś zabezpieczenie na przyszłość...
Pogratulować, ze dziecko słucha rad, ja miałem z tym długo problem i własciwie dopiero jak ojciec wiele rzeczy zrozumiałem. W wieku 23 lat zarabiałem po 5 tys/mcznie i właściwie wszystko przewalałem na gry, zabawki, impezy, randki w drogich knajpach... Jedyne dobre co mi z tego zostalło (Takie zarobki nie mogły trwać długo, firma padla) to matka mojej córeczki, którą zdążyłem rozkochać na tyl, że jako bezrobotnego też mnie nie zostawiła ;) Teraz mamy małą córeczkę i chcemy ze względu na nią wziąć ubezpieczenie na życie, taka wersja ze składką odkładania kapitału jest ciekawa, o czym piszecie wyżej, widziałem tę reklamę nationale nederlanden teraz intensywnie się reklamuje w telewizji. Ktoś zna szczegóły?
-
30
wamat
Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 .
Posty: 4075
2016-11-16 16:24:34
16 listopada 2016 16:24 | ID: 1351762
Orbitek (2016-11-15 22:04:16)
Sonia (2016-11-14 20:40:29)
wamat (2016-11-14 16:33:16)
Oszczędzanie dla dzieci, bez względu, czy jest to ubezpieczenie czy np. lokata bankowa, na pewno jest dobre. Gdy jeszcze syn był młodszy, mówiłam mu, że dostanie jakieś pieniadze gdy będzie miał 21 lat. Interesował się ile to będzie. I gdy zaproponowałam mu kupno kawalerki zaakceptował to. Nauka nie poszła w las, bo teraz gdy pracuje i jak na 1 osobę ma sporą wypłatę, co miesiąc odkłada i w ten sposób oddajemy większą kwotę na spłatę kredytu (hipoteka na mój dom). Teraz też przelał mi 6 tys ja mu trochę dołożę i już niewiele zostanie do spłaty. Zawsze mu mówię, że warto odkładać na większe zakupy i ewentualnie dołożyć z kredytu (zawsze mniej niź brać kredyt w całości). Jak dotąd słucha dobrych rad.
To mądre wyjście, szczególnie w długim okresie czasu:) Dzieci mają jakieś zabezpieczenie na przyszłość...
Pogratulować, ze dziecko słucha rad, ja miałem z tym długo problem i własciwie dopiero jak ojciec wiele rzeczy zrozumiałem. W wieku 23 lat zarabiałem po 5 tys/mcznie i właściwie wszystko przewalałem na gry, zabawki, impezy, randki w drogich knajpach... Jedyne dobre co mi z tego zostalło (Takie zarobki nie mogły trwać długo, firma padla) to matka mojej córeczki, którą zdążyłem rozkochać na tyl, że jako bezrobotnego też mnie nie zostawiła ;) Teraz mamy małą córeczkę i chcemy ze względu na nią wziąć ubezpieczenie na życie, taka wersja ze składką odkładania kapitału jest ciekawa, o czym piszecie wyżej, widziałem tę reklamę nationale nederlanden teraz intensywnie się reklamuje w telewizji. Ktoś zna szczegóły?
Jakoś trafił mi się "mądry" syn. Też ma 25 lat, dobrze zarabia (jak na pierwszą pracę) i też sporo wydaje na różne "przyjemności"> Nie zawsze je popieram ale kiedy ma trochę "pożyć" jak nie za kawalera. Wymagam tylko, żeby odkładał na spłatę kredytu i uważam, że jak się przyzwyczai to gdy spłaci kredyt (myślę, ze za pół roku) też jakąś kwotę będzie odkładał.
-
31
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-11-16 21:40:30
16 listopada 2016 21:40 | ID: 1351806
wamat (2016-11-16 16:24:34)
Orbitek (2016-11-15 22:04:16)
Sonia (2016-11-14 20:40:29)
wamat (2016-11-14 16:33:16)
Oszczędzanie dla dzieci, bez względu, czy jest to ubezpieczenie czy np. lokata bankowa, na pewno jest dobre. Gdy jeszcze syn był młodszy, mówiłam mu, że dostanie jakieś pieniadze gdy będzie miał 21 lat. Interesował się ile to będzie. I gdy zaproponowałam mu kupno kawalerki zaakceptował to. Nauka nie poszła w las, bo teraz gdy pracuje i jak na 1 osobę ma sporą wypłatę, co miesiąc odkłada i w ten sposób oddajemy większą kwotę na spłatę kredytu (hipoteka na mój dom). Teraz też przelał mi 6 tys ja mu trochę dołożę i już niewiele zostanie do spłaty. Zawsze mu mówię, że warto odkładać na większe zakupy i ewentualnie dołożyć z kredytu (zawsze mniej niź brać kredyt w całości). Jak dotąd słucha dobrych rad.
To mądre wyjście, szczególnie w długim okresie czasu:) Dzieci mają jakieś zabezpieczenie na przyszłość...
Pogratulować, ze dziecko słucha rad, ja miałem z tym długo problem i własciwie dopiero jak ojciec wiele rzeczy zrozumiałem. W wieku 23 lat zarabiałem po 5 tys/mcznie i właściwie wszystko przewalałem na gry, zabawki, impezy, randki w drogich knajpach... Jedyne dobre co mi z tego zostalło (Takie zarobki nie mogły trwać długo, firma padla) to matka mojej córeczki, którą zdążyłem rozkochać na tyl, że jako bezrobotnego też mnie nie zostawiła ;) Teraz mamy małą córeczkę i chcemy ze względu na nią wziąć ubezpieczenie na życie, taka wersja ze składką odkładania kapitału jest ciekawa, o czym piszecie wyżej, widziałem tę reklamę nationale nederlanden teraz intensywnie się reklamuje w telewizji. Ktoś zna szczegóły?
Jakoś trafił mi się "mądry" syn. Też ma 25 lat, dobrze zarabia (jak na pierwszą pracę) i też sporo wydaje na różne "przyjemności"> Nie zawsze je popieram ale kiedy ma trochę "pożyć" jak nie za kawalera. Wymagam tylko, żeby odkładał na spłatę kredytu i uważam, że jak się przyzwyczai to gdy spłaci kredyt (myślę, ze za pół roku) też jakąś kwotę będzie odkładał.
Bardzo dobrze ze splaca kredyt bo uczy się wlasnie cos zaoszczędzić i splacic.
-
32
Fafka
Zarejestrowany: 19-11-2016 15:11 .
Posty: 11
2016-11-19 15:27:11
19 listopada 2016 15:27 | ID: 1352407
Moja Jagienka ma dopiero dwa latka, ale ostatnio mieliśmy z mężem rozmowę na temat zabezpieczenia jej przyszłości. Nawet się trochę śmialiśmy, czy aby nie przesadzamy ale w sumie uznaliśmy, że nie. Myślimy albo o mieszkaniu albo o zabezpieczeniu gotówkowym. Tak czy inaczej postanowiliśmy oszczędzać już teraz na ten cel
-
33
snowflake
Zarejestrowany: 24-05-2016 22:21 .
Posty: 46
2016-11-19 19:54:18
19 listopada 2016 19:54 | ID: 1352458
Orbitek (2016-11-15 22:04:16)
Sonia (2016-11-14 20:40:29)
wamat (2016-11-14 16:33:16)
Oszczędzanie dla dzieci, bez względu, czy jest to ubezpieczenie czy np. lokata bankowa, na pewno jest dobre. Gdy jeszcze syn był młodszy, mówiłam mu, że dostanie jakieś pieniadze gdy będzie miał 21 lat. Interesował się ile to będzie. I gdy zaproponowałam mu kupno kawalerki zaakceptował to. Nauka nie poszła w las, bo teraz gdy pracuje i jak na 1 osobę ma sporą wypłatę, co miesiąc odkłada i w ten sposób oddajemy większą kwotę na spłatę kredytu (hipoteka na mój dom). Teraz też przelał mi 6 tys ja mu trochę dołożę i już niewiele zostanie do spłaty. Zawsze mu mówię, że warto odkładać na większe zakupy i ewentualnie dołożyć z kredytu (zawsze mniej niź brać kredyt w całości). Jak dotąd słucha dobrych rad.
To mądre wyjście, szczególnie w długim okresie czasu:) Dzieci mają jakieś zabezpieczenie na przyszłość...
Pogratulować, ze dziecko słucha rad, ja miałem z tym długo problem i własciwie dopiero jak ojciec wiele rzeczy zrozumiałem. W wieku 23 lat zarabiałem po 5 tys/mcznie i właściwie wszystko przewalałem na gry, zabawki, impezy, randki w drogich knajpach... Jedyne dobre co mi z tego zostalło (Takie zarobki nie mogły trwać długo, firma padla) to matka mojej córeczki, którą zdążyłem rozkochać na tyl, że jako bezrobotnego też mnie nie zostawiła ;) Teraz mamy małą córeczkę i chcemy ze względu na nią wziąć ubezpieczenie na życie, taka wersja ze składką odkładania kapitału jest ciekawa, o czym piszecie wyżej, widziałem tę reklamę nationale nederlanden teraz intensywnie się reklamuje w telewizji. Ktoś zna szczegóły?
No tak, to jest ten strażnik przyszłości od NN. Ubezpieczenie życia połączone z inwestowaniem. Rodzice wykupują taki pakiet dla dziecka. Dwa w jednym, ale jedna rata ;-)
-
34
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-11-19 21:35:11
19 listopada 2016 21:35 | ID: 1352466
snowflake (2016-11-19 19:54:18)
Orbitek (2016-11-15 22:04:16)
Sonia (2016-11-14 20:40:29)
wamat (2016-11-14 16:33:16)
Oszczędzanie dla dzieci, bez względu, czy jest to ubezpieczenie czy np. lokata bankowa, na pewno jest dobre. Gdy jeszcze syn był młodszy, mówiłam mu, że dostanie jakieś pieniadze gdy będzie miał 21 lat. Interesował się ile to będzie. I gdy zaproponowałam mu kupno kawalerki zaakceptował to. Nauka nie poszła w las, bo teraz gdy pracuje i jak na 1 osobę ma sporą wypłatę, co miesiąc odkłada i w ten sposób oddajemy większą kwotę na spłatę kredytu (hipoteka na mój dom). Teraz też przelał mi 6 tys ja mu trochę dołożę i już niewiele zostanie do spłaty. Zawsze mu mówię, że warto odkładać na większe zakupy i ewentualnie dołożyć z kredytu (zawsze mniej niź brać kredyt w całości). Jak dotąd słucha dobrych rad.
To mądre wyjście, szczególnie w długim okresie czasu:) Dzieci mają jakieś zabezpieczenie na przyszłość...
Pogratulować, ze dziecko słucha rad, ja miałem z tym długo problem i własciwie dopiero jak ojciec wiele rzeczy zrozumiałem. W wieku 23 lat zarabiałem po 5 tys/mcznie i właściwie wszystko przewalałem na gry, zabawki, impezy, randki w drogich knajpach... Jedyne dobre co mi z tego zostalło (Takie zarobki nie mogły trwać długo, firma padla) to matka mojej córeczki, którą zdążyłem rozkochać na tyl, że jako bezrobotnego też mnie nie zostawiła ;) Teraz mamy małą córeczkę i chcemy ze względu na nią wziąć ubezpieczenie na życie, taka wersja ze składką odkładania kapitału jest ciekawa, o czym piszecie wyżej, widziałem tę reklamę nationale nederlanden teraz intensywnie się reklamuje w telewizji. Ktoś zna szczegóły?
No tak, to jest ten strażnik przyszłości od NN. Ubezpieczenie życia połączone z inwestowaniem. Rodzice wykupują taki pakiet dla dziecka. Dwa w jednym, ale jedna rata ;-)
no nie wiem czy bym jakies firmie zaufala...
-
35
Maminka1
Zarejestrowany: 30-08-2012 15:31 .
Posty: 112
2016-11-20 20:21:24
20 listopada 2016 20:21 | ID: 1352685
Coraz wiecej osob mysli o zabezpieczeniu dzieci na przyszlosc, to wazne. Zawsze beda mialy jakis start w zyciu. Przynam, ze my jeszcze takiej polisolokaty nie mamy, ale to przez nasze zaniedbanie, wciaz sa jakies inne wazniejsze wydatki,a czas leci... chyba przyjrze sie temu tematowi blizej:) Jak macie jakies doswiadczenia, rady, to dajcie znac.
-
36
Patrycja Sobolewska
Zarejestrowany: 17-09-2015 10:44 .
Posty: 19647
2016-11-21 09:30:26
21 listopada 2016 09:30 | ID: 1352737
Maminka1 (2016-11-20 20:21:24)
Coraz wiecej osob mysli o zabezpieczeniu dzieci na przyszlosc, to wazne. Zawsze beda mialy jakis start w zyciu. Przynam, ze my jeszcze takiej polisolokaty nie mamy, ale to przez nasze zaniedbanie, wciaz sa jakies inne wazniejsze wydatki,a czas leci... chyba przyjrze sie temu tematowi blizej:) Jak macie jakies doswiadczenia, rady, to dajcie znac.
u nas ta sama sytuacja zawsze na cos musimy odkkladac...
-
37
FamiMami
Zarejestrowany: 01-09-2011 21:17 .
Posty: 452
2016-11-21 15:01:14
21 listopada 2016 15:01 | ID: 1352808
wamat (2016-11-16 16:24:34)
Orbitek (2016-11-15 22:04:16)
Pogratulować, ze dziecko słucha rad, ja miałem z tym długo problem i własciwie dopiero jak ojciec wiele rzeczy zrozumiałem. W wieku 23 lat zarabiałem po 5 tys/mcznie i właściwie wszystko przewalałem na gry, zabawki, impezy, randki w drogich knajpach... Jedyne dobre co mi z tego zostalło (Takie zarobki nie mogły trwać długo, firma padla) to matka mojej córeczki, którą zdążyłem rozkochać na tyl, że jako bezrobotnego też mnie nie zostawiła ;) Teraz mamy małą córeczkę i chcemy ze względu na nią wziąć ubezpieczenie na życie, taka wersja ze składką odkładania kapitału jest ciekawa, o czym piszecie wyżej, widziałem tę reklamę nationale nederlanden teraz intensywnie się reklamuje w telewizji. Ktoś zna szczegóły?
Jakoś trafił mi się "mądry" syn. Też ma 25 lat, dobrze zarabia (jak na pierwszą pracę) i też sporo wydaje na różne "przyjemności"> Nie zawsze je popieram ale kiedy ma trochę "pożyć" jak nie za kawalera. Wymagam tylko, żeby odkładał na spłatę kredytu i uważam, że jak się przyzwyczai to gdy spłaci kredyt (myślę, ze za pół roku) też jakąś kwotę będzie odkładał.
Tak, tlyko najliepiej tak jak kredyt - nie zostawiac na ostatnie dni miesiąca tylko zaraz po wyłacie sobie odłozyć na konto oszczędnosciowe czy tym podobne.
Patrycja Sobolewska (2016-11-19 21:35:11)
no nie wiem czy bym jakies firmie zaufala...
A jakie masz alternwtywy? Oszczędzanie do skarpety, albo obligacje rządowe. Na pewno trzeba rozważnie wybierać, ja niestety utopiłam tysiac złotych w amber gold :( ale takie nationale nederlanden to towarzystwo z wieloletnią tradycją, godne zaufania i tam masz chyba 100 % ochrony kapitału.
-
38
wamat
Zarejestrowany: 01-10-2009 12:38 .
Posty: 4075
2016-11-21 20:11:42
21 listopada 2016 20:11 | ID: 1352893
FamiMami (2016-11-21 15:01:14)
wamat (2016-11-16 16:24:34)
Orbitek (2016-11-15 22:04:16)
Pogratulować, ze dziecko słucha rad, ja miałem z tym długo problem i własciwie dopiero jak ojciec wiele rzeczy zrozumiałem. W wieku 23 lat zarabiałem po 5 tys/mcznie i właściwie wszystko przewalałem na gry, zabawki, impezy, randki w drogich knajpach... Jedyne dobre co mi z tego zostalło (Takie zarobki nie mogły trwać długo, firma padla) to matka mojej córeczki, którą zdążyłem rozkochać na tyl, że jako bezrobotnego też mnie nie zostawiła ;) Teraz mamy małą córeczkę i chcemy ze względu na nią wziąć ubezpieczenie na życie, taka wersja ze składką odkładania kapitału jest ciekawa, o czym piszecie wyżej, widziałem tę reklamę nationale nederlanden teraz intensywnie się reklamuje w telewizji. Ktoś zna szczegóły?
Jakoś trafił mi się "mądry" syn. Też ma 25 lat, dobrze zarabia (jak na pierwszą pracę) i też sporo wydaje na różne "przyjemności"> Nie zawsze je popieram ale kiedy ma trochę "pożyć" jak nie za kawalera. Wymagam tylko, żeby odkładał na spłatę kredytu i uważam, że jak się przyzwyczai to gdy spłaci kredyt (myślę, ze za pół roku) też jakąś kwotę będzie odkładał.
Tak, tylko najlepiej tak jak kredyt - nie zostawiac na ostatnie dni miesiąca tylko zaraz po wyłacie sobie odłozyć na konto oszczędnosciowe czy tym podobne.
Akurat Mateusz tak robi. Wypłata przychodzi na tzw. konto oszczednościowe, z którego jeden raz (bez opłaty) można przelać na konto osobiste. Planuje ile mu na cały miesiąc potrzeba to tyle przelewa. Reszta zostaje. Gdy zdarzy mu się nieprzewidziany wydatek, to może przelać za drobną opłatą. Rzadko mu się to zdarza. I tak z miesiąca na miesiąc na KO kwota się powiększa. Dochodzi jeszcze codzinne oprocentowanie.
-
39
Fafka
Zarejestrowany: 19-11-2016 15:11 .
Posty: 11
2016-11-22 14:24:39
22 listopada 2016 14:24 | ID: 1353071
Ostatnio edytowany: 22-11-2016 14:26, przez: Fafka
-
39
Kociałapka
Zarejestrowany: 19-02-2014 10:10 .
Posty: 86
2016-11-22 14:32:02
22 listopada 2016 14:32 | ID: 1353081
Ja myślę, że najlepiej zacząć jak najwczęsniej się da, nie ma że za wcześnie. A im wczęsniej tym można mniejsze kwoty odkładać, zawsze sie coś uzbiera. Nigdy nie wiadomo, kiedy się te pieniądze przydadzą...