Cennik w Kościele to barbarzyństwo - to są słowa
Papieża Franciszka skierowane do biskupów polskich.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat , czy te opłaty nie są za wysokie ?
1 sierpnia 2016 18:21 | ID: 1334534
Nie wstawię linka FB, bo znów dostanę uwagę, ale zacytuję wypowiedź jednego z nazych wikariuszy:
"Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem" - to puenta dzisiejszej Ewangelii.
Tak to już jest, że ciągle za czymś gonimy, zbieramy, liczymy, kupujemy, odkładamy na przyszłość... Pytanie: po co?
Nie tak dawno podczas jednych z rekolekcji, które prowadziłem w Wielkim Poście, zacny kapłan powiedział: Ludzie wiele zbierają, zabiegają o wiele rzeczy, ale czy nie wiedzą, że trumna nie ma kieszeni???
Bardzo mi się to spodobało. Rzeczywiście. Po co to wszystko robimy? Po co zabezpieczamy się na przyszłość, myśląc o tym, co będzie chociażby za 30, 40, 50 lat?
Mała jest nasza wiara. Często te nasze zabezpieczenia stają się naszym głównym celem, klapkami, które sami nakładamy na własne oczy.
Jako kapłan jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że nie muszę zabezpieczać swojej przyszłości. Dożyję starości? Super! Niech będzie chwała Panu Bogu. Dom starców wystarczy. Nie mam większych wymagań. Walczę o NIEBO! Tam jest moja ojczyzna. To w NIEBO muszę inwestować!!!
Tym co mam, pragnę służyć innym. I oby tak zostało...
Wszystkim czytającym ten wpis i wzbudzającym refleksję z serca błogosławię +
Dlatego nie należy uogólniać, że "Kościół" jest taki czy owaki. Kościół tworzą ludzie: księża i wierni i tak jak wszędzie są dobrzy i źli ludzie. Pod wpisem jest spora dyskusja-pozytywna. Oto jedna z nich:
"Oskarżamy duchownych, a może zrobić osobisty rachunek sumienia i zobaczyć jak ja uganiam się za dobrami materialnymi...Drogie panie- ileż to kupujemy kosmetyków, torebek, ubrań markowych- letnie wyprzedaże to pięknie ukazują...Czy naprawdę są nam aż tak potrzebne...Myślę, że lepiej wpierw wyciągnąć belkę z własnego oka, a potem źdźbła z "cudzych oczu"...;)
1 sierpnia 2016 21:19 | ID: 1334550
Cennik w Kościele to barbarzyństwo - to są słowa
Papieża Franciszka skierowane do biskupów polskich.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat , czy te opłaty nie są za wysokie ?
Zgadzam sie z papieżem. Jest to oburzające. Najgorsze opłaty, jakie kościół ściąga, to w zwiazku z chrztem, ślubem i śmiercią. To oburzające.
TO PRAWDA!!!
1 sierpnia 2016 23:21 | ID: 1334563
no dla mnie jets to oburzające! znam wiele przypadków jak duchowni domagali się o pieniądze za swe "usługi"! duchowni powinni udzielac sakramenty nieodpłatnie, chyba, ze jakiś wierny wyrazi chęc i dobrowolnie zapłaci!
2 sierpnia 2016 09:34 | ID: 1334596
ale z drugiej strony tez muszą miec pieniadze na ogrzanie kościola, na wszystkei potrzebne rzeczy.. a nie potem ludzie marudzą, że w kosciolach jest zimno a do kosszyczka ani zlotowki nigdy nie wrzuci
2 sierpnia 2016 12:26 | ID: 1334617
ale z drugiej strony tez muszą miec pieniadze na ogrzanie kościola, na wszystkei potrzebne rzeczy.. a nie potem ludzie marudzą, że w kosciolach jest zimno a do kosszyczka ani zlotowki nigdy nie wrzuci
Ale są kościoły gdzie na ogrzewanie oddzielna składa idzie a ogrzewanie i tak nie chodzi
21 sierpnia 2016 17:58 | ID: 1337943
Ogólnie wystawianie jakiegokolwiec cennika nie powinno tu wchodzić w grę. Ewentualnie klasyczne: "Co łaska".
21 sierpnia 2016 17:59 | ID: 1337944
Ogólnie wystawianie jakiegokolwiec cennika nie powinno tu wchodzić w grę. Ewentualnie klasyczne: "Co łaska".
moje zdanie tez takie jest zeby cenniki w kosciolach byly przeciez to swiatynia a nie sklep czy uslugi...
22 sierpnia 2016 15:25 | ID: 1338130
Ogólnie wystawianie jakiegokolwiec cennika nie powinno tu wchodzić w grę. Ewentualnie klasyczne: "Co łaska".
moje zdanie tez takie jest zeby cenniki w kosciolach byly przeciez to swiatynia a nie sklep czy uslugi...
Nie rozumiem: to mają być cenniki czy nie? Jeżeli tak to jest sprzeczność w wypowiedzi - swiatynia a nie sklep czy uslugi...
Ja uważam, że cenniki powinny być, równe dla wszystkich i we wszystkich parafiach jednakowe. Wtedy nie byłoby wygórowanych opłat, a "co łaska", to nie wiadomo ile - w jednej parafii 20.00 a w sąsiedniej 200.00
22 sierpnia 2016 17:34 | ID: 1338160
Ogólnie wystawianie jakiegokolwiec cennika nie powinno tu wchodzić w grę. Ewentualnie klasyczne: "Co łaska".
moje zdanie tez takie jest zeby cenniki w kosciolach byly przeciez to swiatynia a nie sklep czy uslugi...
Nie rozumiem: to mają być cenniki czy nie? Jeżeli tak to jest sprzeczność w wypowiedzi - swiatynia a nie sklep czy uslugi...
Ja uważam, że cenniki powinny być, równe dla wszystkich i we wszystkich parafiach jednakowe. Wtedy nie byłoby wygórowanych opłat, a "co łaska", to nie wiadomo ile - w jednej parafii 20.00 a w sąsiedniej 200.00
cennikow nie powinno byc ale co laska to tak bo kazdego nie stac zeby et 200 czy nawet 80 dac
22 sierpnia 2016 18:55 | ID: 1338186
Kto nie bierze ślubu z powodu braku pieniędzy (co wg mnie jest dziwne, bo na wesela na 150 osób kasa jest) to może wybiorą się do Lublina???
http://lublin.eska.pl/newsy/cennik-w-lubelskim-kosciele-slub-za-bog-zaplac/247864
23 sierpnia 2016 09:59 | ID: 1338297
Kto nie bierze ślubu z powodu braku pieniędzy (co wg mnie jest dziwne, bo na wesela na 150 osób kasa jest) to może wybiorą się do Lublina???
http://lublin.eska.pl/newsy/cennik-w-lubelskim-kosciele-slub-za-bog-zaplac/247864
oj kochana zeby jeszcze pozwolenie miec :)
23 sierpnia 2016 10:20 | ID: 1338318
Nie wstawię linka FB, bo znów dostanę uwagę, ale zacytuję wypowiedź jednego z nazych wikariuszy:
"Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem" - to puenta dzisiejszej Ewangelii.
Tak to już jest, że ciągle za czymś gonimy, zbieramy, liczymy, kupujemy, odkładamy na przyszłość... Pytanie: po co?
Nie tak dawno podczas jednych z rekolekcji, które prowadziłem w Wielkim Poście, zacny kapłan powiedział: Ludzie wiele zbierają, zabiegają o wiele rzeczy, ale czy nie wiedzą, że trumna nie ma kieszeni???
Bardzo mi się to spodobało. Rzeczywiście. Po co to wszystko robimy? Po co zabezpieczamy się na przyszłość, myśląc o tym, co będzie chociażby za 30, 40, 50 lat?
Mała jest nasza wiara. Często te nasze zabezpieczenia stają się naszym głównym celem, klapkami, które sami nakładamy na własne oczy.
Jako kapłan jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że nie muszę zabezpieczać swojej przyszłości. Dożyję starości? Super! Niech będzie chwała Panu Bogu. Dom starców wystarczy. Nie mam większych wymagań. Walczę o NIEBO! Tam jest moja ojczyzna. To w NIEBO muszę inwestować!!!
Tym co mam, pragnę służyć innym. I oby tak zostało...
Wszystkim czytającym ten wpis i wzbudzającym refleksję z serca błogosławię +
Dlatego nie należy uogólniać, że "Kościół" jest taki czy owaki. Kościół tworzą ludzie: księża i wierni i tak jak wszędzie są dobrzy i źli ludzie. Pod wpisem jest spora dyskusja-pozytywna. Oto jedna z nich:
"Oskarżamy duchownych, a może zrobić osobisty rachunek sumienia i zobaczyć jak ja uganiam się za dobrami materialnymi...Drogie panie- ileż to kupujemy kosmetyków, torebek, ubrań markowych- letnie wyprzedaże to pięknie ukazują...Czy naprawdę są nam aż tak potrzebne...Myślę, że lepiej wpierw wyciągnąć belkę z własnego oka, a potem źdźbła z "cudzych oczu"...;)
Piękne słowa wypowiedziane przez wikariusza :-)
23 sierpnia 2016 10:24 | ID: 1338320
Nie wstawię linka FB, bo znów dostanę uwagę, ale zacytuję wypowiedź jednego z nazych wikariuszy:
"Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem" - to puenta dzisiejszej Ewangelii.
Tak to już jest, że ciągle za czymś gonimy, zbieramy, liczymy, kupujemy, odkładamy na przyszłość... Pytanie: po co?
Nie tak dawno podczas jednych z rekolekcji, które prowadziłem w Wielkim Poście, zacny kapłan powiedział: Ludzie wiele zbierają, zabiegają o wiele rzeczy, ale czy nie wiedzą, że trumna nie ma kieszeni???
Bardzo mi się to spodobało. Rzeczywiście. Po co to wszystko robimy? Po co zabezpieczamy się na przyszłość, myśląc o tym, co będzie chociażby za 30, 40, 50 lat?
Mała jest nasza wiara. Często te nasze zabezpieczenia stają się naszym głównym celem, klapkami, które sami nakładamy na własne oczy.
Jako kapłan jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że nie muszę zabezpieczać swojej przyszłości. Dożyję starości? Super! Niech będzie chwała Panu Bogu. Dom starców wystarczy. Nie mam większych wymagań. Walczę o NIEBO! Tam jest moja ojczyzna. To w NIEBO muszę inwestować!!!
Tym co mam, pragnę służyć innym. I oby tak zostało...
Wszystkim czytającym ten wpis i wzbudzającym refleksję z serca błogosławię +
Dlatego nie należy uogólniać, że "Kościół" jest taki czy owaki. Kościół tworzą ludzie: księża i wierni i tak jak wszędzie są dobrzy i źli ludzie. Pod wpisem jest spora dyskusja-pozytywna. Oto jedna z nich:
"Oskarżamy duchownych, a może zrobić osobisty rachunek sumienia i zobaczyć jak ja uganiam się za dobrami materialnymi...Drogie panie- ileż to kupujemy kosmetyków, torebek, ubrań markowych- letnie wyprzedaże to pięknie ukazują...Czy naprawdę są nam aż tak potrzebne...Myślę, że lepiej wpierw wyciągnąć belkę z własnego oka, a potem źdźbła z "cudzych oczu"...;)
Piękne słowa wypowiedziane przez wikariusza :-)
Też mi się podobają! Bardzo dobre słowa!
Człowiek lata zabiega zamiast cieszyć się życiem a i tak zostawi tu wszystko.. Fakt trzeba coś robić.. dom starców tez sporo kosztuje..
23 sierpnia 2016 10:27 | ID: 1338321
Zgadzam się, że ceny są za wysokie :-( A jeszcze bradziej śmieszy mnie "co łaska, ale nie mniej niż 300 zł" bo tak tez już usłyszałam z mamą. Poza tym uważam, że kapłan powinien każdego wiernego przyjąć i udzielić mu danego sakramentu za przysłowowiowe pare złotrych bądź i za darmo. A nie jeszcze pouczać, że on dziecka nie ochrzci, bo państwo nie macie sakramentu małżeństwa, albo nie dopuści pani do matki chrzestnej, bo pani jest w ciąży z nieślubnym partnerem lub żyje pani w separacji. Dla mnie to śmieszne, bo ksiądz powinien się cieszyć, że ludzie chcą dołączyć do wiary, być praktykującymi i przychodzą prosić o błogosławieństwo dla dzieci swoich czy dla samych siebie. Ale nie po co lepiej interesować się ludźmi, kto z kim jest i czy jest po ślubie :-(
23 sierpnia 2016 10:32 | ID: 1338326
Nasz Młody w tę niedzielę będzie opłacał chrzest Olafka bo jest jego ojcem chrzestnym to zobaczę jak będzie z opłatą...
23 sierpnia 2016 10:39 | ID: 1338331
Potem się dziwią że tak wiele ludzi od kościoła odchodzi..
23 sierpnia 2016 10:43 | ID: 1338332
Zgadzam się, że ceny są za wysokie :-( A jeszcze bradziej śmieszy mnie "co łaska, ale nie mniej niż 300 zł" bo tak tez już usłyszałam z mamą. Poza tym uważam, że kapłan powinien każdego wiernego przyjąć i udzielić mu danego sakramentu za przysłowowiowe pare złotrych bądź i za darmo. A nie jeszcze pouczać, że on dziecka nie ochrzci, bo państwo nie macie sakramentu małżeństwa, albo nie dopuści pani do matki chrzestnej, bo pani jest w ciąży z nieślubnym partnerem lub żyje pani w separacji. Dla mnie to śmieszne, bo ksiądz powinien się cieszyć, że ludzie chcą dołączyć do wiary, być praktykującymi i przychodzą prosić o błogosławieństwo dla dzieci swoich czy dla samych siebie. Ale nie po co lepiej interesować się ludźmi, kto z kim jest i czy jest po ślubie :-(
No tak masz rację ale jeśli chcemy ochrzcić dziecko to powinniśmy je w takiej wierze wychowywać.. Rozwód nie jest tolerowany przez kościół albo jeśli sami nie mamy ślubu kościelnego to w sumie też zgodnie z wiarą kościoła nie żyjemy
23 sierpnia 2016 10:48 | ID: 1338336
Potem się dziwią że tak wiele ludzi od kościoła odchodzi..
Nie ma się co dziwić, księżą sami odpychają od wiary i kościoła :-(
23 sierpnia 2016 10:49 | ID: 1338338
Potem się dziwią że tak wiele ludzi od kościoła odchodzi..
Nie ma się co dziwić, księżą sami odpychają od wiary i kościoła :-(
Ja się cieszę że w naszym kościele jest inaczej, lubię chodzić
23 sierpnia 2016 11:37 | ID: 1338354
Potem się dziwią że tak wiele ludzi od kościoła odchodzi..
Nie ma się co dziwić, księżą sami odpychają od wiary i kościoła :-(
i to czasami az za bardzo...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.