Zapraszam już na IV część naszych gadek
Życzę miłego pisania w miłej atmosferze ;)).
8 lutego 2014 14:59 | ID: 1078814
Ja kawkę piję, potem idę psiorki moje kochane nakarmić;)
8 lutego 2014 15:54 | ID: 1078851
ja jem sunbites wlasnie :D
8 lutego 2014 16:24 | ID: 1078859
Zjadłam kanapkę, mam nadzieję, że nie bedzie sensacji...
8 lutego 2014 16:49 | ID: 1078867
a ja do popołudniowej kawki zasiadłam....
nigdy wiecje jasnej kanapy'!!!!!!!!
8 lutego 2014 16:56 | ID: 1078869
a ja do popołudniowej kawki zasiadłam....
nigdy wiecje jasnej kanapy'!!!!!!!!
a czemu?
8 lutego 2014 17:06 | ID: 1078872
Moi po obiedzie pojechali karmić kaczki a ja zostałam w domku posprzatać i pobiłam sobie szklaną salaterkę oraz szklany talerz do ciast... ale chyba to na szczęście...
8 lutego 2014 17:07 | ID: 1078873
Moi po obiedzie pojechali karmić kaczki a ja zostałam w domku posprzatać i pobiłam sobie szklaną salaterkę oraz szklany talerz do ciast... ale chyba to na szczęście...
oj tak kochana, to zapewne na szczęście
więc życze Ci dużo szczęścia
8 lutego 2014 17:08 | ID: 1078874
a ja do popołudniowej kawki zasiadłam....
nigdy wiecje jasnej kanapy'!!!!!!!!
I ja również poobiednią piję...
A ja - nigdy więcej ciemnych mebli... wrrr...
8 lutego 2014 17:10 | ID: 1078876
Moi po obiedzie pojechali karmić kaczki a ja zostałam w domku posprzatać i pobiłam sobie szklaną salaterkę oraz szklany talerz do ciast... ale chyba to na szczęście...
oj tak kochana, to zapewne na szczęście
więc życze Ci dużo szczęścia
Dziękuję
8 lutego 2014 17:10 | ID: 1078877
a ja do popołudniowej kawki zasiadłam....
nigdy wiecje jasnej kanapy'!!!!!!!!
I ja również poobiednią piję...
A ja - nigdy więcej ciemnych mebli... wrrr...
a my teraz bedziemy mieli cale mieszkanie białe wraz z jasnymi meblami.. yhh.. nie wiem jak to przeżyje ;)
Pisał do mnie dzisiaj Hubert - właściciel mieszkania, ze kupil nam do domu calkiem nowa kuchenke z piekarnikiem :)
8 lutego 2014 17:11 | ID: 1078879
a ja do popołudniowej kawki zasiadłam....
nigdy wiecje jasnej kanapy'!!!!!!!!
a czemu?
bo wiecznie jest brudna..niby sskóra a i tak jeje doczyścić nie mogę!!!
macie jakieś sposobu???
8 lutego 2014 17:11 | ID: 1078880
Dzwoniła ponownie moja koleżanka z Anglii - jak miło jest, że tak daleko a pamięta i co i raz dzwoni ... jest to moja koleżanka od I klasy szkoły podstawowej...
8 lutego 2014 17:12 | ID: 1078882
a ja do popołudniowej kawki zasiadłam....
nigdy wiecje jasnej kanapy'!!!!!!!!
I ja również poobiednią piję...
A ja - nigdy więcej ciemnych mebli... wrrr...
a my teraz bedziemy mieli cale mieszkanie białe wraz z jasnymi meblami.. yhh.. nie wiem jak to przeżyje ;)
Pisał do mnie dzisiaj Hubert - właściciel mieszkania, ze kupil nam do domu calkiem nowa kuchenke z piekarnikiem :)
Bardzo fajnie z jego strony...
8 lutego 2014 17:14 | ID: 1078883
a ja do popołudniowej kawki zasiadłam....
nigdy wiecje jasnej kanapy'!!!!!!!!
a czemu?
bo wiecznie jest brudna..niby sskóra a i tak jeje doczyścić nie mogę!!!
macie jakieś sposobu???
j niestety nie wiem, czytalam kiedys w internecie ze woda z mydłem. Ale nie znam się i nie wiem.
8 lutego 2014 17:15 | ID: 1078885
Dzwoniła ponownie moja koleżanka z Anglii - jak miło jest, że tak daleko a pamięta i co i raz dzwoni ... jest to moja koleżanka od I klasy szkoły podstawowej...
Ale to miłe jest, że tyle czasu minęło a tak pamięta :)
8 lutego 2014 17:16 | ID: 1078886
Ojj bardzo sie zdziwiłam z tą kuchenka. Ale bardzo miły, młody mężczyzna - '77 rocznik :)
8 lutego 2014 17:17 | ID: 1078887
DAGUŚ córka na nowej stancji to namówiła właścicielkę na nowe drzwi wejściowe i tarakotę na balkon bo był bardzo brzydki... Ma fajną właścicielkę i dogadała się z nią...
Córka kupiła również do kuchni nowe meble, stół i krzesła to właścicielka powiedziała, że jak coś to od niej odkupi, jak oni będą opuszczali stancję...
Grunt to dobre stosunki z właścicielem mieszkania... Wcześniej też miała suuuper przez prawie 7 lat...
8 lutego 2014 17:19 | ID: 1078889
a ja do popołudniowej kawki zasiadłam....
nigdy wiecje jasnej kanapy'!!!!!!!!
a czemu?
bo wiecznie jest brudna..niby sskóra a i tak jeje doczyścić nie mogę!!!
macie jakieś sposobu???
Mój syn też ma jasny narożnik, niby dobrze się czyści ale synowa też ma już dosyć... Jak chłopcy trochę więksi będą to zmienią na inną...
8 lutego 2014 17:21 | ID: 1078890
DAGUŚ córka na nowej stancji to namówiła właścicielkę na nowe drzwi wejściowe i tarakotę na balkon bo był bardzo brzydki... Ma fajną właścicielkę i dogadała się z nią...
Córka kupiła również do kuchni nowe meble, stół i krzesła to właścicielka powiedziała, że jak coś to od niej odkupi, jak oni będą opuszczali stancję...
Grunt to dobre stosunki z właścicielem mieszkania... Wcześniej też miała suuuper przez prawie 7 lat...
Najwazniejsze, to trafić na super właściciela - tak jak mówisz.
Ta u której mieszkamy, widac, że się na niczym nie zna, no i mieszkanie.. hmm.. nie jest ładne. Szczególnie ktoś dziwnie ten remont tu zrobił, bo nie dość, że małe mieszkanie, to jeszcze sufity podwieszane, kabina murowana i taka, że ledwo tam wejść, a jak już się jest w środku, to jedna osoba się zmieści i to też brak miejsca.. Masakra jednym słowem.
8 lutego 2014 17:25 | ID: 1078892
Dzwoniła ponownie moja koleżanka z Anglii - jak miło jest, że tak daleko a pamięta i co i raz dzwoni ... jest to moja koleżanka od I klasy szkoły podstawowej...
Ale to miłe jest, że tyle czasu minęło a tak pamięta :)
O tak - ona mieszkała obok mnie i często się spotykałyśmy, nawet kończyłyśmy razem to samo studium... Nasze dzieci też się znały... Trochę w życiu jej nie wyszło - rozwiodła się z mężem ale teraz ma dobre z nim stosunki bo przecież od czasu do czasu spotykają się i muszą być zdrowe relacje zarówno dla dzieci (ma syna i córkę), jak i dwóch wnuczek, z których jedna jest właśnie w Anglii. Koleżanka mieszka tam razem ze swoim synem, synową i wnuczką Igą...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.