10 czerwca 2010 14:26 | ID: 225878
19 czerwca 2013 16:54 | ID: 976197
no więc dziś wizyta u lekarza, a mnie dziś rano zalazło i to porządnie, tak boli że mogę chodzić po ścianach, na szczęście mam wolne dziś i jutro to jakoś przeżyję, do lekarze chyba pójdę i tak powiem o sytuacji tym bardziej że tyle nigdy mi sie okres nie spóżniał, wiem że teraz mnie nawet nie zbada, ale nie moja wina że rano Przyszła zmora :(
Powodzenia reszcie których cykl jeszcze nie został spisany na straty...;-)
Ja walczę dalej :D;) MUSI SIĘ UDAĆ!
Pewnie!!!! Może jeszcze nie teraz, ale napewno się uda!!!!
Ach, myślałam, że z radości zjem tabliczkę czekolady, ale zostawię ją za miesiąc...
Kochana Darusiu nie poddawaj się!
no jestem po wizycie, dostałam skierownie do KLINIKI NIEPŁODNOŚCI jutro się zarejestruje,Ogolnie SZANOWNA PANI DOKTOR mnie do szału doprowadziła mówiąc mi "Ma Pani Czas" no kur** co to za tekst chyba ja wiem czy mam czas czy nie jeśli chcę dziecko, jej szanownych obowiązkiem jako lekarza jest mi w tym najlepiej jak się da pomóc...:( Ale się wkurzyłam, idę zrobić sobie BUDYŃ na pocieszenie oooo!
19 czerwca 2013 17:39 | ID: 976213
no więc dziś wizyta u lekarza, a mnie dziś rano zalazło i to porządnie, tak boli że mogę chodzić po ścianach, na szczęście mam wolne dziś i jutro to jakoś przeżyję, do lekarze chyba pójdę i tak powiem o sytuacji tym bardziej że tyle nigdy mi sie okres nie spóżniał, wiem że teraz mnie nawet nie zbada, ale nie moja wina że rano Przyszła zmora :(
Powodzenia reszcie których cykl jeszcze nie został spisany na straty...;-)
Ja walczę dalej :D;) MUSI SIĘ UDAĆ!
Pewnie!!!! Może jeszcze nie teraz, ale napewno się uda!!!!
Ach, myślałam, że z radości zjem tabliczkę czekolady, ale zostawię ją za miesiąc...
Kochana Darusiu nie poddawaj się!
no jestem po wizycie, dostałam skierownie do KLINIKI NIEPŁODNOŚCI jutro się zarejestruje,Ogolnie SZANOWNA PANI DOKTOR mnie do szału doprowadziła mówiąc mi "Ma Pani Czas" no kur** co to za tekst chyba ja wiem czy mam czas czy nie jeśli chcę dziecko, jej szanownych obowiązkiem jako lekarza jest mi w tym najlepiej jak się da pomóc...:( Ale się wkurzyłam, idę zrobić sobie BUDYŃ na pocieszenie oooo!
Mi moja lekarz do której wcześniej chodziłam tak mówiła ,,MA Pani czas'' dlatego zmieniłam na lekarza i jestem teraz Mega szczęśliwa,wiem co jest i co robić.Wszytsko na spokojnie.
Zobaczysz będzie dobrze
19 czerwca 2013 21:15 | ID: 976300
mi też mówią że wszystko ok ma Pani czas ale im łatwo mówić.....
20 czerwca 2013 09:48 | ID: 976452
Z tego co wiem 2 lata nieudanych starań to już powód do niepokoju.
20 czerwca 2013 10:10 | ID: 976466
Z tego co wiem 2 lata nieudanych starań to już powód do niepokoju.
Olu z tego co mówi i nawet ma na stronie swojej zamieszczone nasz Ekspert z forum 1 od nieudanych prób to już powód do niepokoju, Od jednego słyszysz rok od drugiego 2 lata i sama nie wiesz co masz robić czy się martwić.
21 czerwca 2013 15:04 | ID: 977059
Słyszałam, że po roku można już mówić o niepłodności i powinno się wtedy być pod kontrolą lekarza.
Nie zmienia to jednak faktu że trzymam kciuki!
23 czerwca 2013 21:29 | ID: 977739
Tak po roku bezowocnych staran powinno się zglosic do specjalisty od niepldonosci, no chyba, ze juz wczesniej mamy jakies przypuszczenia, ze może być cos nie tak... A po 35 roku zycia po 6 miesiacach...
24 czerwca 2013 07:12 | ID: 977808
Z tego co wiem 2 lata nieudanych starań to już powód do niepokoju.
Olu z tego co mówi i nawet ma na stronie swojej zamieszczone nasz Ekspert z forum 1 od nieudanych prób to już powód do niepokoju, Od jednego słyszysz rok od drugiego 2 lata i sama nie wiesz co masz robić czy się martwić.
No właśnie - ilu ginekologów, tyle opinii. W Klinice Leczenia Niepłodności powinni udzielić Ci konkretnej odpowiedzi Daria.
29 czerwca 2013 23:37 | ID: 980708
ja odpuszczam :) mam synusia i wystarczy ;)
30 czerwca 2013 22:29 | ID: 981053
ja odpuszczam :) mam synusia i wystarczy ;)
A ja chciałabym drugie-ale się boję.
30 czerwca 2013 22:30 | ID: 981054
ja odpuszczam :) mam synusia i wystarczy ;)
A ja chciałabym drugie-ale się boję.
i ja odpuszczam
2 lipca 2013 12:59 | ID: 981803
Dziewczyny wydaje mi się, ze jak odpuścicie to właśnie wtedy wam się uda :) Spotkałam się z kilkoma takimi przypadkami
2 lipca 2013 13:19 | ID: 981845
Dziewczyny wydaje mi się, ze jak odpuścicie to właśnie wtedy wam się uda :) Spotkałam się z kilkoma takimi przypadkami
Ja jestem takim przypadkiem im bardziej chciałam tym bardziej nie wychodziło a jak w końcu odpuściłam to się udało.
2 lipca 2013 13:50 | ID: 981864
Dziewczyny wydaje mi się, ze jak odpuścicie to właśnie wtedy wam się uda :) Spotkałam się z kilkoma takimi przypadkami
Ja jestem takim przypadkiem im bardziej chciałam tym bardziej nie wychodziło a jak w końcu odpuściłam to się udało.
wiem ja tez znam wiele takich przypadków, ale jak odpuścić kiedy wciaż ktoś z Twoich bliskich i otoczenia zachodzi w ciąże albo już ma maleństwa? Musiałabym też przestać wchodzić na Familkę bo to też mi o dziecku przypomina zwłaszcza ten oto wątek. To jest koło zamknięte trudno tak powiedzieć dość koniec co będzie to będzie, bo mi nie jest wszystko jedno co będzie bo chce być mamą,a Myśleć nie moge przestać próbuję staram się po każej miesiaczce mówie sobie " dość w tym miesiacu spokoj opanowanie musi się udać nie liczę nic" a mimo wolnie patrze w kalandarz i co liczę który dzień cyklu mam,i zastanawiam się czy się uda może tynm razem więc proszę POWIEDZCIE MI CO MAM ZROBIĆ? może porada lekarza jakiegoś pomoże?
2 lipca 2013 14:39 | ID: 981910
Dziewczyny wydaje mi się, ze jak odpuścicie to właśnie wtedy wam się uda :) Spotkałam się z kilkoma takimi przypadkami
Ja jestem takim przypadkiem im bardziej chciałam tym bardziej nie wychodziło a jak w końcu odpuściłam to się udało.
wiem ja tez znam wiele takich przypadków, ale jak odpuścić kiedy wciaż ktoś z Twoich bliskich i otoczenia zachodzi w ciąże albo już ma maleństwa? Musiałabym też przestać wchodzić na Familkę bo to też mi o dziecku przypomina zwłaszcza ten oto wątek. To jest koło zamknięte trudno tak powiedzieć dość koniec co będzie to będzie, bo mi nie jest wszystko jedno co będzie bo chce być mamą,a Myśleć nie moge przestać próbuję staram się po każej miesiaczce mówie sobie " dość w tym miesiacu spokoj opanowanie musi się udać nie liczę nic" a mimo wolnie patrze w kalandarz i co liczę który dzień cyklu mam,i zastanawiam się czy się uda może tynm razem więc proszę POWIEDZCIE MI CO MAM ZROBIĆ? może porada lekarza jakiegoś pomoże?
Ja chodziłam do gina 2-3 razy w miesiącu,brałam tabletki na owulację i gin sprawdzał czy mam pęcherzyki.
To był czerwiec jak zwykle poszłam w 10 dniu cyklu na usg,po badaniu lekarz stwierdził że nie ma pęcherzyków,ponieważ on idzie na urlop to mam przyjść w sierpniu tak jak zawsze w 10 dniu cyklu.Po wyjściu z gabinetu wyłam jak bóbr.Kiedy się uspokoiłam to pomyślałam że skoro mam przyjść dopiero w sierpniu to wezmę się za odchudzanie,wykupiłam tabletki które były na receptę i je zażywałam.
Kiedy w lipcu strasznie mnie mdliło i było mi nie dobrze to pomyślałam że to po tych tabletach,więc je odstawiłam,niestety mdłości nie przeszły dzień przed moimi imieninami zrobiłam test i się okazało że jestem w ciąży.
2 lipca 2013 15:19 | ID: 981931
ja odpuszczam :) mam synusia i wystarczy ;)
A ja chciałabym drugie-ale się boję.
Aniu moja koleżanka też ma pierwsze niepełnosprawne dziecko. Przy drugim porodzie miała zagwarantowaną cesarkę właszcze ze względu na pierwszy trudny poród. Dowiedz się u ginekologa i więcej odwagi!
2 lipca 2013 15:24 | ID: 981936
ja odpuszczam :) mam synusia i wystarczy ;)
A ja chciałabym drugie-ale się boję.
Aniu moja koleżanka też ma pierwsze niepełnosprawne dziecko. Przy drugim porodzie miała zagwarantowaną cesarkę właszcze ze względu na pierwszy trudny poród. Dowiedz się u ginekologa i więcej odwagi!
Też myślałam o cc,ale widziałam jak kobiety po cc długo dochodziły do siebie,jak je bolała ta rana,to jeszcze bardziej nie mam odwagi.
2 lipca 2013 15:27 | ID: 981939
ja odpuszczam :) mam synusia i wystarczy ;)
A ja chciałabym drugie-ale się boję.
Aniu moja koleżanka też ma pierwsze niepełnosprawne dziecko. Przy drugim porodzie miała zagwarantowaną cesarkę właszcze ze względu na pierwszy trudny poród. Dowiedz się u ginekologa i więcej odwagi!
Też myślałam o cc,ale widziałam jak kobiety po cc długo dochodziły do siebie,jak je bolała ta rana,to jeszcze bardziej nie mam odwagi.
Każdy poród niesie za sobą plusy i minusy- ważne, co jest dla kobiety najważniejsze- bo jeżeli sama chęć posiadania dziecka- to i poród nie straszny- choć ja nie powiem, że się boję:-p Bo jestem po cesarce, a znów będą chcieli wywoływać, bo 2 lata od cięcia minęły.
2 lipca 2013 15:30 | ID: 981942
ja odpuszczam :) mam synusia i wystarczy ;)
A ja chciałabym drugie-ale się boję.
Aniu moja koleżanka też ma pierwsze niepełnosprawne dziecko. Przy drugim porodzie miała zagwarantowaną cesarkę właszcze ze względu na pierwszy trudny poród. Dowiedz się u ginekologa i więcej odwagi!
Też myślałam o cc,ale widziałam jak kobiety po cc długo dochodziły do siebie,jak je bolała ta rana,to jeszcze bardziej nie mam odwagi.
Każdy poród niesie za sobą plusy i minusy- ważne, co jest dla kobiety najważniejsze- bo jeżeli sama chęć posiadania dziecka- to i poród nie straszny- choć ja nie powiem, że się boję:-p Bo jestem po cesarce, a znów będą chcieli wywoływać, bo 2 lata od cięcia minęły.
Wiem że są plusy i minusy,a dla mnie najważniejsze jest zdrowie dziecka.
2 lipca 2013 15:45 | ID: 981948
ja odpuszczam :) mam synusia i wystarczy ;)
A ja chciałabym drugie-ale się boję.
Aniu moja koleżanka też ma pierwsze niepełnosprawne dziecko. Przy drugim porodzie miała zagwarantowaną cesarkę właszcze ze względu na pierwszy trudny poród. Dowiedz się u ginekologa i więcej odwagi!
Też myślałam o cc,ale widziałam jak kobiety po cc długo dochodziły do siebie,jak je bolała ta rana,to jeszcze bardziej nie mam odwagi.
Każdy poród niesie za sobą plusy i minusy- ważne, co jest dla kobiety najważniejsze- bo jeżeli sama chęć posiadania dziecka- to i poród nie straszny- choć ja nie powiem, że się boję:-p Bo jestem po cesarce, a znów będą chcieli wywoływać, bo 2 lata od cięcia minęły.
Wiem że są plusy i minusy,a dla mnie najważniejsze jest zdrowie dziecka.
Ale kochana prędzej urodzisz zdrowe dziecko cesarskim cięciem, niż przez poród naturalny. dowiedz się u ginekologa, czy takie prawo do cesarskiego cięcia Ci przysługuje ze względu na pierwsze niepełnosprawne dziecko. Mi się wydaje, że tak. Przecież przez całą ciążę Marika rozwijała się dobrze, chodzi o samn poród- ale musisz sama zadecydować, żebyś później nie żałowała. U mnie wygrał instynkt!
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.