Dziś są dostępne rożne metody antykoncepcij od naturalnych po chemiczne. Jakie Wy stosujecie i co wpłynalo na Waszą decyzje. Każdy ma inne przeciwskazania czy to medyczne czy etyczne jak jest u Was?
2 czerwca 2011 19:16 | ID: 547617
ducinaltum na nasze szczęście przy drugiej ciąży szybko zrezygnowałam z tej metody i po prostu poszliśmy na żywioł, co praktycznie od razu zaowocowało.
Przy mierzeniu temperatury było widać teoretycznie skok owulacyjny, ale nie pokrywało się to z opinią lekarza.
Na szczęście nie czuje się katoliczką i nie muszę sobie samej wjeżdżać na sumienie, tylko zabezpieczam się tak jak sama uważam, że jest dobrze :)
2 czerwca 2011 19:18 | ID: 547621
Mamo Julki, masz w 100% rację, a ten cały Papież, te wszystkie katolickie małżeństwa, nie mają zielonego pojęcia czym jest NPR i co właściwie robią. uff...
Bartt nie próbujesz nawet usznować tego, że ktoś rozumie coś inaczej niż ty...
2 czerwca 2011 19:21 | ID: 547627
Mamo Julki, masz w 100% rację, a ten cały Papież, te wszystkie katolickie małżeństwa, nie mają zielonego pojęcia czym jest NPR i co właściwie robią. uff...
Cieszę się, że nawet osoby o takich konserwatywnych poglądach w końcu to zrozumiały
2 czerwca 2011 20:09 | ID: 547702
Mamo Julki, masz w 100% rację, a ten cały Papież, te wszystkie katolickie małżeństwa, nie mają zielonego pojęcia czym jest NPR i co właściwie robią. uff...
Pewnie mają. Swój tok myślenia tak jak ja mam swój. Ja nie narzucam Tobie swojego myslenia, a juz tym bardziej nie insynuuję Ci czegoś, co nie jest prawdą (jak np. brak szacunku do Papieża przez ironiczne określenie "ten cały Papież"). Wyrażam swoje zdanie i Tobie pozwalam mieć swoje. Nie boli mnie to:)
A nie odpowiedziałeś na moje pytanie:
Stosując NPR nie współżyje się w dni płodne, by nie zajść w ciążę. Współżyje sie jedynie w dni niepłodne.
Stosując antykoncepcje naturalną nie współżyje się w dni płodne, by nie zajść w ciążę. Współżyje się jedynie w dni niepłodne.
Gdzie jest różnica?
Ja nie neguje tych metod. Broń Boże. Uważam, że są najlepsze dla organizmu kobiety. Naprawdę!
Tylko nadal widzę różnicę tylko w nazewnictwie, jeśli chodzi o stosowanie metod naturalnych - stosuje się albo jako NPR albo jako naturalna antykoncepcja według tych samych zasad!
Ale to nie wątek o tym - podyskutujmy tutaj:
https://www.familie.pl/Forum-1-3/m444943-1,Pytania-o-metody-NPR.html
2 czerwca 2011 21:58 | ID: 547883
Gizmowa nie odpowiedziałaś na moje pytania, więc nie wiem, na jakiej podstawie oceniałaś NPR :)
ja jestem zwolennikiem metod NPR, chociaż nauka zajęła mi sporo trudu z powodu zaburzeń hormonalnych.
2 czerwca 2011 22:10 | ID: 547904
NPR-czyli nie kochamy się w dni płodne-a powinniśmy,bo po to zakładamy rodzinę;)
Czyli współżycie "po bozemu" to seks bez żadnego zabezpieczenia ani nawet NPR - jak Bóg da?
Mamo Julki to była ironia :)
Uważam tak samo jak ty.
Widzę to tak:
I małżeństwo odklada poczęcie na później-nie wspóżyje w dni płodne=antykoncepcja naturalna
II małżeństwo odkłada poczęcie na później-nie współżyje w dni płodne=NPR
czyli
ziemniak=kartofel
ale to moje zdanie :)
2 czerwca 2011 22:11 | ID: 547908
Reasumując lepiej nie wspołzyć i miec czyste sumienie lub być bezplodnym. Ja mam ochote tylko w dni plodne więć chyba koniec seksu w naszym malżeństwie, przerzucamy się na lody
2 czerwca 2011 22:16 | ID: 547925
Reasumując lepiej nie wspołzyć i miec czyste sumienie lub być bezplodnym. Ja mam ochote tylko w dni plodne więć chyba koniec seksu w naszym malżeństwie, przerzucamy się na lody
O tak
Tylko ja nie lubię lodów u nas będą żelki
2 czerwca 2011 22:18 | ID: 547930
Reasumując lepiej nie wspołzyć i miec czyste sumienie lub być bezplodnym. Ja mam ochote tylko w dni plodne więć chyba koniec seksu w naszym malżeństwie, przerzucamy się na lody
Albo na kocyk
2 czerwca 2011 23:04 | ID: 548022
ducinaltum - wybacz, za dałaś jak dla mnie za dużo pytań i się zakręciłam :)
Tak jak pisałam, mierzyłam temperaturę i sprawdzałam szyjkę. Wyniki konsultowałam z lekarzem, nie mam bladego pojęcia czy miał coś wspólnego z NPR, ale skoro ze mną rozmawiał na ten temat to coś musiał wiedzieć. Inaczej chyba nie wypowiadałby się? Aczkolwiek nie wiem.
Śluz tak samo interpretowałam z lekarzem, ogónie nie miałam z nim problemu, więc teoretycznie nie powinnam mieć problemu z odróżnieniem dni połodnych. Nie przyjmowałam żadnych leków(poza kwasem foliowym), nie piłam alkoholu, przeprowadziłąm się przed staraniami. Ogólnie starając się o dziecko, starałam się bardzo o siebie dbać.
Skoki temperatury miałam w okolicach 15-16 dnia cyklu i trzymało się to przeważnie do pierwszego, ew. drugiego dnia okresu.
Szyjkę ciężko mi było interpretować, wiedziałam tylko kiedy były już dni niepłodne, bo jak dobrze pamiętam, to wtedy chyba szyjka ma być zamknęta, tak? Mogę się mylić bo już nie pamiętam.
Zawsze w połowie cyklu bolał mnie jajnik, bardzo mocno - początkowo tylko tym się sugerowałam, jednak okazało się to mylące.
Przypuszczam, że nie trafiałam w dni płodne, bo źle coś wyliczałam. W cyklou w którym zaszłam w ciąże, kochaliśmy się co dzień, co dwa, dlatego też miałam większe szanse, że celniemy. Dodam jeszcze, że cykle miałam 28 - 40 dniowe.
Mam nadzieję, że jasno teraz napisałam.
Wiem, że trzeba dużo czasu i wiedzy poświęcić tej metodzie.
2 czerwca 2011 23:08 | ID: 548029
Reasumując lepiej nie wspołzyć i miec czyste sumienie lub być bezplodnym. Ja mam ochote tylko w dni plodne więć chyba koniec seksu w naszym malżeństwie, przerzucamy się na lody
O tak
Tylko ja nie lubię lodów u nas będą żelki
Reasumując lepiej nie wspołzyć i miec czyste sumienie lub być bezplodnym. Ja mam ochote tylko w dni plodne więć chyba koniec seksu w naszym malżeństwie, przerzucamy się na lody
Albo na kocyk
Oplułam monitor dobre to dziewczynki albo zostaje milośc grecka czyli wejście tylnymi drzwiami w .......
Ale to też nie jest po Bożemy. Tylko jak mlodemu czytam biblie to muszę się grubo tłumaczyć czemu jeden pan mial kilka zon i dzieci z nimi i slużącymi.
2 czerwca 2011 23:20 | ID: 548044
Reasumując lepiej nie wspołzyć i miec czyste sumienie lub być bezplodnym. Ja mam ochote tylko w dni plodne więć chyba koniec seksu w naszym malżeństwie, przerzucamy się na lody
O tak
Tylko ja nie lubię lodów u nas będą żelki
Reasumując lepiej nie wspołzyć i miec czyste sumienie lub być bezplodnym. Ja mam ochote tylko w dni plodne więć chyba koniec seksu w naszym malżeństwie, przerzucamy się na lody
Albo na kocyk
Oplułam monitor dobre to dziewczynki albo zostaje milośc grecka czyli wejście tylnymi drzwiami w .......
Ale to też nie jest po Bożemy. Tylko jak mlodemu czytam biblie to muszę się grubo tłumaczyć czemu jeden pan mial kilka zon i dzieci z nimi i slużącymi.
A wytłumacz nastolatce''Idźcie i rozmnażajcie się''
2 czerwca 2011 23:24 | ID: 548051
No nie bedzie łatwo, w bibli jest tyle ciężkich tematów dla mnie nie zrozumialych, jak nie wiem jak małemu tlumaczyć to kolegę księdza pytam, jest mlody ma podejście zawsze coś wymyśli.
3 czerwca 2011 09:07 | ID: 548268
Reasumując lepiej nie wspołzyć i miec czyste sumienie lub być bezplodnym. Ja mam ochote tylko w dni plodne więć chyba koniec seksu w naszym malżeństwie, przerzucamy się na lody
Albo na kocyk
Aga Ty !
4 czerwca 2011 00:17 | ID: 549408
A tak wogole to co wyniklo z afera kocykową?
4 czerwca 2011 16:49 | ID: 549747
A tak wogole to co wyniklo z afera kocykową?
A właściwie nie wynikło chyba nic zaskakującego, oprócz zaskakującej odpowiedzi eksperta
Ale jak sobie przypomnę
6 czerwca 2011 19:03 | ID: 551765
A tak wogole to co wyniklo z afera kocykową?
A właściwie nie wynikło chyba nic zaskakującego, oprócz zaskakującej odpowiedzi eksperta
Ale jak sobie przypomnę
oj tak śmiechu nie brakowało.
6 czerwca 2011 20:10 | ID: 551841
A tak wogole to co wyniklo z afera kocykową?
A właściwie nie wynikło chyba nic zaskakującego, oprócz zaskakującej odpowiedzi eksperta
Ale jak sobie przypomnę
oj tak śmiechu nie brakowało.
My się tu śmialiśmy, a dziewczyna miała życiowy dramat;)
6 czerwca 2011 22:59 | ID: 552137
A tak wogole to co wyniklo z afera kocykową?
A właściwie nie wynikło chyba nic zaskakującego, oprócz zaskakującej odpowiedzi eksperta
Ale jak sobie przypomnę
oj tak śmiechu nie brakowało.
My się tu śmialiśmy, a dziewczyna miała życiowy dramat;)
Życiowy dramat Olu to jej dziecko z taką mamusia będzie miało jak mu wmowi że wujek to tatuś.
8 czerwca 2011 08:35 | ID: 553517
jak mozna taki suwaczek zrobić ile sie jest na familie??
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.