|
lis 2024
|
|
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
| | | | 1 | 2 | 3 |
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | |
-
Nadesłane przez: jkm
dnia 21-02-2010 14:45
Dla tych co będą poszukiwać albo przypadkiem tu trafią i będą chcieli szeroko ogólnie zachwalane ciasto spróbować samodzielnie ukręcić podaję przepis:
Ciasto bananowe
110 ml oleju/0,5 szklanki nie całe
110 g białego cukru/0,5 szklanki
110 g brązowego cukru lub 220 g tylko białego/0,5 lub 1 szklanka
2 jajka
3 przejrzałe banany - im ciemniejsze i bardziej miękkie, tym lepsze(zmiksować w malakserze)
260 g mąki/1 i 3/4 szklanki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
włoskie orzechy i rodzynki - na objętość "czubata szklanka" - 2 garście
kilka kropel olejku pomarańczowego
Rozgrzać piec do 160C. Wysmarować masłem i oprószyć mąką formę dokeksu. W mikserze połączyć cukry z olejem, dodać jajka, ubijać 1 min. Zmieszać mąkę z proszkiem i sodą, i dodać połowę do miksera. Ubijać 1 min, dodać banany i resztę mąki, ubijać 3 min. Dodać rodzynki i orzechy, wymieszać, przelać do formy i piec 90 + min na 160 stopni.
Sprawdzić patyczkiem w środku po około 70 min. Musi być bardzo brązowe i będzie miało ładne pęknięcie wzdłuż, a orzechy i rodzynki nie opadają na dno.
Taka rada jeśli ktoś ma już zleżałe banany to może je obrać pozgniatać albo zmiksować i zamrozić też super się nadają do ciasta na później jak się zachce a nie ma świeżych.
-
Nadesłane przez: jkm
dnia 21-02-2010 14:37
Dzisiaj bez szczególnego wymyślania i długaśnych opisów. Rosół wczorajszy makaron tylko muszę ugotować i ze spiżarni wywlec rosoła niech się już nie ukrywa i tak jego los jest przesądzony.
Drugie danie hmmm dzieciaki chciały chicken and chips, czyli po naszemu kurczak z frytkami i go dostaną. Właśnie wyjęty z zamrażary kurczak kręci się jak na karuzeli w mikrofalówce i rozmarza. Frytki nie wyszły z ukrycia i siedzą cicho w zamrażarce, a nóż widelec się uda, ale one do pieczenia w ostatniej chwili pójdą bo ja to je na talerz crispowy do mikrofali wrzucam jakieś 12 minut i gotowe bez tłuszczyku. A kurczak po odmrożeniu na duży talerz ceramiczny jest kładziony przyprawy gotowce ofkors na niego i dużo majeranku i do piekarnika na jakieś 1,5 godziny. A potem to już konsumpcja ee i coś na surówkę ale przez ten katar i mój nochal niewspółpracujący to nie mam pomysłu.
Desrek też jakiś zorganizujemy pewnie będzie to kawałek ciasta jaki jeszcze bytuje w spiżarni.
-
Nadesłane przez: jkm
dnia 20-02-2010 08:32
Dzisiejszy ranek jakiś taki smutny. Wstałam przed siódmą bo małżonek wyjeżdżał i córkę na warsztaty jeszcze podwoził, powiedział idź pośpij a ja że nie da rady bo bez niego to mi się nie chce. Więc pojechali a ja do kompa do Was przyszłam a tu cisza i spokój jak makiem zasiał, pewnie wszyscy odsypiają tydzień ile się da. Na dworze plucha straszliwa, no ale cóż chcemy wiosny to i te śniegi muszą się jakoś rozpuścić i będzie przez pewein czas brzydko, mokro i błotnisto.
Obiadek nie będzie jakiś specjalny zrobię rosół bo dzieciaki go kochają, wrzucę szkieleta mrożonego na wodę poczekam aż się zagotuje , szumowinka won do zlewu potem duża ilość warzywek i cebulka obowiązkowo opieczona , trochę przypraw pieprz, zielę angielskie i sól. Na koniec jak już się tak pobulba z pół godzinki dorzucę czosnek i lubczyk, i doprawię vegetą jak trzeba będzie do smaku. Makaron kochany z biedronki zagotuję i jest zupka na dwa dni.
Drugie będzie wczorajsze do tego ziemniaczki i surówka z marchewki z jabłkiem i chrzanem. Danie z Campanii wyszło superanckie na dzisiaj je też na ciepło zjemy ale jak ktoś lubi to i na zimno na chleb jest wyśmienite. Mocno czosnkiem się przegryzło i w smaku z tym serem w środku jest niesamowite.
Desr będzie babkowy i może rogalików z ciasta francuskiego zrobię ale to jak mi się humor poprawi.
© 2008-2024 MedFood Group SA
Do góry
Chcesz być na bieżąco z Familie.pl?
zamknij
Dołącz do nas na Facebooku