KulinariaKategorie: Kulinaria Liczba wpisów: 150, liczba wizyt: 332701 |
Nadesłane przez: Dunia dnia 22-12-2013 12:19
Jeszcze jeden przepis na ulubione przez moją rodzinę śłedzie. Szczególnie przepada za nimi mój syn.
Składniki
3 wymoczone duże filetyśledziowe.
2 duże cebule
3 garście rodzynek
1/2 słoiczka przecieru pomidorowego
1/2łyżeczki cynamonu
1/2 łyżeczki tymianku
1/2 łyżeczki naturalnego pieprzu
1łyżka miodu
olej
Na oleju podsmażyć pokrojoną w grubą kostkę cebulę.
Dodać rodzynki, cynamon, tymianek i miód
Dodać przecier pomidorowy lub soku pomidorowego.
Jeżeli będzie za gęste dodać trochę wody.
Dodać sól i pieprz naturalny do smaku.
Ostudzić.
Filety pokroić w kawałki 2 cm.
Dodać do masy. Wymieszać i przełożyć do słoika.
Najsmaczniejsze są po 2-3 dniach gdy się przegryzą.
Uwaga! Masa musi być zimna, bo filety się rozpadną.
Nadesłane przez: Dunia dnia 22-12-2013 11:18
Śledzie w oleju są naszą tradycyjną potrawą na kolacji wigilijnej. Bardzo je lubimy. A ja uwielbiam bułeczkę z masełkiem i z własnie takim śledziem.
I dzisiaj zrobiłam śledzie , ale ciut inaczej niż zawsze.
A więc:
Składniki:
3 duże płaty śledzia
3 cebule
olej słonecznikowy
sok z cytryny
ziele angielskie, pieprz czarny cały.
Sposób przyrzadzenia:
Płaty śledziowe wymoczyć w zimnej wodzie około 2 godzin. Zmieniając trzy razy wodę.
Wyjąć , osuszyć w ręczniku papierowym.
Pokroić na kawałki.
Cebulę pokroić w grubą kostkę, przesmażyć na większej ilości oleju. Nie rumienić . Ma być tylko szklista.
Ostudzić cebulę, dodać utłuczonego w moździerzu pieprzu i ziela angielskiego . Dodać sok z cytryny.
Przypraw i soku dodajemy według własnego smaku.
Nie solić !!!!
Cebulę z olejem przełożyć do miski z kawalkami śledzi. Wymieszać.
I gotowe!!!
Smacznego!!!
Nadesłane przez: Dunia dnia 22-12-2013 00:18
Co roku w każdą Wigilię mam na stole 12 potraw. I zawsze Przygotowuję jakieś nowe danie.
W tym roku przygotowałam gołąbki z włoskiej kapusty z kaszą gryczaną i suszonymi grzybami.
Grzyby najlepszej jakości dostałam w prezencie od Oli koleżanki z pracy. Duuużo grzybów!!!
A więc składniki:
1 duża głowa włoskiej kapusty.
3 wielkie garście suszonych grzybów. Ja mam same kapelusze mieszanych grzybów.
2 duże cebule.
1/2 kaszy gryczanej. Tym razem kupiłam ekologiczną. I jest różnica w smaku.
olej słonecznikowy i 1 kopiasta łyżka masła
Sól i ziołowy pieprz.
1 żółtko jajka
Przygotowanie:
Dzień wcześniej grzyby załałam wrzątkiem i postały sobie dobę.
Grzyby odcedziłam a wodę przez gęste sitko przelałam do dzbanka.
Grzyby pokroiłam ( nie za drobno).
Do wrzącej wody wsypałam kaszę gryczaną.
Gotowałam aż była prawie miękka ale nie rozkleiła się.
Kaszę odcedziłam i wystudziłam.
Na patelni rozgrzałam olej słonecznikowy i masło, wrzuciłam pokrojona w grubą kostkę cebulkę i przesmażyłam.
Do cebuli dodałam grzyby i podsmażyłam do momentu gdy woda wyparowała a grzyby babrały lekkiego złocistego koloru.
Do kaszy dodałam grzyby i 1 żółtko, sól i pieprz ziołowy. Dokładnie wymieszałam.
Do dużego garnka włożyłam kapustę i zalałam zimną wodą. Doprowadziłąm do zagotowania i ostrożnie wyjmowałam liście. Trzeba uważąć aby nie za długo gotować kapustę, bo włoska szybko mięknie.
Po wyjęciu i ostudzeniu liści, odkroiłam gruby grzbiet.
Ułożyłam liście na desce i zabrałam się do zawijania gołabków. Wyszło mi 18 gołąbków. Farszu troszeczkę zostało ale też i szybko znikł. Bo ja go zjadlam z wielkim smakiem.
Gołąbki ukladałam zawiniętą stroną na dól i kilkanaście minut poczekałam aż się ułożą.
A następnie brytfannę wyłożyłam pozostałymi liśćmi kapusty a na nie wyłożyłam gołabki.
Przykryłam też pozostałymi już małymi listkami kapusty.
Całość posypałam "warzywkiem" i zalałam wodą z moczenia grzybów. Nie za dużo. Tak 1/3 brytfanny.
W piekarniku dusiłam w temperaturze 150 stopni przez 1.5 godziny.
Po uduszenie gołabki i liście wyjęłam a z wywaru zrobiłam sos grzybowo-śmietanowy. Ponownie włożyłam gołąbki do brytfanny. I niech sobie spokojnie nabierają smaku do wigilijnej kolacji.
Z doświadczenia wiem, że takie dania gdy swoje odstoją , to są dużo lepsze.