lis
2024
2012-04
2012-05
2012-06
2012-07
2012-08
2012-09
2012-10
2012-11
2012-12
2013-01
2013-02
2013-03
2013-04
2013-05
2013-06
2013-07
2013-08
2013-09
2013-10
2013-11
2013-12
2014-01
2014-02
2014-03
2014-04
2014-06
2014-07
2014-08
2014-09
2014-10
2014-11
2014-12
2015-01
2015-02
2015-05
2015-06
2015-07
2016-07
2017-02
2017-03
2017-05
2017-07
2017-09
| ||||||
Mo | Tu | We | Th | Fr | Sa | Su |
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
Nasza codzienność...Kategorie: Żyj chwilą Liczba wpisów: 261, liczba wizyt: 429068 |
Nadesłane przez: Sonia dnia 30-04-2012 17:59
Objawiłam się dzis u lekarza...Miałam duszności, jakby mi ktoś na klatkę usiadł...Nie mogłam złapać oddechu... Naprawdę było ze mną źle....Tata zawiózł mnie do lekarza, bo Mąż w pracy... Lekarka za głowę się złapała...Osłuchała mnie i na zabiegówkę. Zastrzyk dożylny i inhalacje..... Ale poczułam sie lepiej... Lekarka podejrzewa albo astmę, albo alergię, i to silną.... Dziwne, przeciez ja nigdy nie miałam takich problemów.... No cóż, dostałam leki, wzięłam recepty i będę sie kurować....Mam nadzieję, że popada deszcz, powietrze się oczyści....
Nadesłane przez: Sonia dnia 27-04-2012 21:06
Najpierw Matiego rozłożyła krtań. I co? Wizyta u lekarza:(( Leki, recepty i te sprawy... Dałam radę, w międzyczasie mycie okien, obiad, odebranie małego z przedszkola, pranie... Uff, miałam niezłą jazdę. Po południu Mąz wrócił z pracy i powiedziałam dość! Idę na leżak:)) Poszłam sie opalać, bo pogoda wyśmienita. I wpadło mi cos do oka. Ból niesamowity. Głowa mi pękała!!! Myślałam, że wymięknę. O 18 chciałam jechać do ambulatorium, niech coś ze mną zrobią, bo nie wytrzymam....Ale Mama podpowiedziała mi, żeby "płukać" oko rumiankiem. I pomogło:)) Wypłukałam "intruza" z oka. Ulżyło mi niesamowicie:)) Uff... TRylko glowa w dalszym ciągu boli:(
A ogólnie? dzień w biegu. Dzwoniła koleżanka, która miała przyjechac do mnie 1-go, ale nie wyjdzie. Przyjadą 3-go:))) Najważniejsze, że wogóle to się uda, bo tak się umawiamy już rok:))) Chcę, żeby był już trzeci:)))
Nadesłane przez: Sonia dnia 26-04-2012 11:06
Ucieka przez palce. Robota idzie planowo, ale czy wyrobię się do poniedziałku???? Postanowiłam, że wysprzątam cały dom!!!! I wiem, że mi się uda, choć Pan Leń też ma sweoje do powiedzenia. Póki co, staram się nie słuchać Pana Lenia:)))
Dziś w planach mycie okien i pranie firanek:) To akurat bardzo lubie robić, więc pójdzie szybko:)
Gorzej będzie z trzepaniem dywanów..... I tu chyba włączę do pracy Męża:))) Nie cierpię tego robić:((((