On- mój J. J. i Ja- A.A....czyli nasza codziennośćKategorie: Rodzicielstwo Liczba wpisów: 294, liczba wizyt: 525111 |
Nadesłane przez: anetaab dnia 16-12-2011 23:41
Pisanie bloga, miało pomóc mu w odnotowaniu ciekawych chwil,
a zapomniałam wspomnieć, że od okolo tygodnia dziecię moje pokazuje jakie jest duże.
Kubuniu jaki jesteś już duży? - Hops łapeczki wędrują w górę.
Na machanie w celach zrobienia pożegnalnego papa ochoty ostatnio nie ma, ale...
Spodobało mu się machanie w stylu księżniczek na hasło "hellow".
Upodobał też sobie słowo "idź" kierowane głównie do psa.
Wołanie jej poprzez cmokanie też już opanował do perfekcji. :)
A dziś cały wieczór z uporem maniaka powtarzał - o jaaa.
Nie, nie, nie zgodnie z wiekiem też lubi powtarzać.
Poza tym uwielbia mi zwiewać, zwłaszca jeśli uda mu się dopasc coś czego mu nie wolno, albo się własnie z takową rzeczą chowa.
Śmieszny ten mój maluszek się robi, oj śmieszny.
Nadesłane przez: anetaab dnia 16-12-2011 23:18
Jutro dzień wizyty.
Po prawie 4 miesięcznej nieobecności.
Co zrobi Kubuś? Nie mam pojęcia,
ale na powitanie na pewno się popłacze.
Później się oswoi.
Taki teraz etap, nic nie poradzę, boi się OBCYCH.
Nadesłane przez: anetaab dnia 16-12-2011 22:54
Miałam dziś 2 godziny wychodnego:) bo umówiłam się na pasemka,
ale dziwnie mi było tak siedzieć bezczynnie bez tego mojego brzdąca.
Pakowałam dziś kolejną turę prezencików.
Przyszy dziś mazaczki dla Kubusia i Piotrusia,
a nóż w chłopakach drzemią ukryte artystyczne talenty,
czas więc to zacząć sprawdzać . :)