Wielkanoc, odkąd pamiętam, spędzałam u rodziców mojej Mamy. Oczywiście przyjemności świątecznych dni poprzedzały przygotowania. Wielkie sprzątanie, mycie okien, pranie firan, obowiązkowo...
To był piękny, lipcowy dzień. Słońce prażyło niemiłosiernie i było chyba ze 30 stopni w cieniu, a my mimo to drżeliśmy stojąc przed ołtarzem... Ale zacznijmy od początku, no może nie od samego, bo musiałabym napisać książkę,...