Wszystko, co dobre, ma swój koniec. Zresztą poniekąd słusznie - gdyby szczęście trwało wiecznie, skąd wiedzielibyśmy, że jesteśmy szczęśliwi? Skończyło się wyczekiwanie do szesnastej, a potem dwudziestej, skończyła się irytacja brzęczącymi wuwuzelami, nie ma już popisów piłkarzy i...