Codzienny dzieńKategorie: Eko i zdrowie Liczba wpisów: 21, liczba wizyt: 44846 |
Nadesłane przez: monik231 15-02-2011 09:44
Witam wszystkich..Mam wrażenie nieraz ,że macie dość mojego nażekania ale jak ja napisze czy wiersze czy właśnie o sobie to lepiej się czuję...Moje życie to kłębek nerwów...Od niedzieli mam w domu koszmar ..Codzienne czepianie się męża dołuje mnie psychicznie ...Wszystkiego się czepia i mi wypomina ..Tak było w niedzielę i już nie wytrzymałam wziełam Madzię i pojechałam z sąsiadką do cioci na cały dzień aby go tylko nie słuchać ....Nawet niewiecie jak mnie powitał jak mnie powitał to są jego słowa o godzinie 21 o już przyjechałaś ,było tam nocować...W poniedziałek miałam bardzo ciężki i bolesny dzień byłam z wami króciutko...Pojechałam rano o 5 razem z Darkiem i Madzią do mojej mamy do lekarza ginekologa na wizytę ..Choć Darkowi oczywiście nie na rękę ...Miałam wizytę na 9 bo miałam bardzo duże bóle brzucha i jeszcze coś ale nie będę pisać bo mi się płakać chce ..Nie dość ,że nie mam pieniędzy na leki od ciśnienia i recepty leżą od grudnia niewykupione ,bo nie mam za co,to jeszcze powiedziała ,że mam mięśniaki i podejżewa coś jeszcze..Bardzo się boję i o siebie i o madzię teraz już nie daję rady....
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p7727,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b330-1,Codzienny-dzien.html