Zapewne zepsuje to świąteczno – noworoczny nastrój w jakim jeszcze się znajdujemy, ale uważam, że warto a nawet trzeba wysłuchać przejmującego przemówienia młodego chłopaka, weterana wojny w Iraku i obejrzeć film.
Oto tylko niektóre fragmenty:
„… Bardzo starałem się być dumny z mojej służby, ale jedyne co czułem to tylko wstyd. Rasizm już nie mógł maskować rzeczywistości naszej okupacji…
…Powiedziano nam, że będziemy walczyć z terrorystami, ale prawdziwym terrorystą jestem ja…
…Ludzie, którzy wysłali nas na tę wojnę nie muszą pociągać za spust, biegać z moździerzem. Muszą jedynie umieć sprzedać tę wojnę. Potrzebują społeczeństwa, które jest skłonne wysłać żołnierzy, którzy są skłonni zabijać i sami zginąć bez zadawania pytań…
…Klasa rządząca, miliarderzy, którzy czerpią korzyści z ludzkiego cierpienia interesują się jedynie powiększeniem swojego bogactwa i kontroli całej światowej ekonomii. Ich siła leży jedynie w zdolności do przekonania nas, że wojna, ucisk i wyzysk jest w naszym interesie…
http://www.youtube.com/watch?v=jNqGyl5SFK4
Polscy żołnierze już opuścili Irak. Zostali tam wysłani w 2003 r. Iracka misja miała trwać trzy lata. Trwała pięć. Dlaczego tak długo? Po co tam pojechaliśmy?
Kiedy przyłączaliśmy się do wojny, Amerykanie wyznaczyli sobie i koalicjantom trzy główne cele: zniszczenie broni masowego rażenia, przyniesienie wolności Irakijczykom znękanym okrutną tyranią i stworzenie z Iraku przyczółka demokracji. Większość z nas w ten plan uwierzyła. Dziś wiemy, że zaangażowanie Polski w konflikt iracki nie przyniosło korzyści dla naszego kraju, ani w kontekście militarnym, ani politycznym czy gospodarczym, okazało się raczej niespełnionymi nadziejami.
W Afganistanie jesteśmy od 2002 roku i jest tam obecnie ok. 2 tys. polskich żołnierzy. Od kwietnia 2010 r. (kiedy rozpocznie się siódma zmiana kontyngentu) na misji miałoby być do 2600 żołnierzy.
Misje w Iraku i w Afganistanie postawiły polskich żołnierzy w sytuacji prawdziwej wojny, a nie tylko operacji stabilizacyjnej czy pokojowej, jak nam wmawiano. Nie zgadzam się z twierdzeniem polityków, że Afganistan potrzebuje polskich wojskowych , a poza tym wypełniamy jakieś zobowiązania sojusznicze wobec Ameryki. Politycy, którzy tak twierdzą powinni sami dać przykład i wysłać tam swoich synów czy braci. Już zbyt dużo naszych żołnierzy straciło życie. Tylko w Iraku od 2003 r. do września 2008 r. poległo 22 żołnierzy WP, czterech cywilów. W operacji w Afganistanie zginęło dotąd 16 żołnierzy.
Zdrowie i życie polskich żołnierzy ważniejsze jest od interesów wielkich mocarstw.
Czy Wojsko Polskie powinno kontynuować swoją misję w Afganistanie? Czy ofiara krwi naszych żołnierzy i koszty udziału w misji są współmierne do korzyści politycznych jakie ewentualnie dzięki temu możemy osiągnąć? Uważam, że nie.
www.onet.tv/najciezsza-wigilia,5911903,1,klip...#
Łzy polskiego kapitana żegnającego poległego żołnierza nie mogą nie wywołać wzruszenia i łez.
Zamknij