Ja i onKategorie: Rodzicielstwo, Ślub i związek, Żyj chwilą Liczba wpisów: 141, liczba wizyt: 358935 |
Nadesłane przez: tosia1984 17-07-2018 17:30
Czuję się zaszczuta.Sytuacja mnie pszerasta.Nikt nie chce pomóc.Przez to wszystko żyje w strachu przed właściwie wszystkim...przed sąsiadami bo mam wrażenie że wszyscy się patrzą na mnie i oceniają,przed tym co ludzie powiedza na jakiś temat.Przed matką przed ciotka i chyba przed sobą.Z chęciom bym się z tad wyniosła ale nie mam gdzie.Zresztą czemu mam uciekać ja skoro jestem ofiarą.Kaci chodzą i się śmieją.A ja bym chciała spokoju,żeby wszyscy dali mi żyć.Jestem potępiona za to,że chcę żyć po swojemu,że chce ułożyć sobie życie.Jestem wściekła na ludzi którzy mnie doprowadzaja do szaleństwa.Nie mam już sił z tym wszystkim walczyć.Co się powoli układa to znowu się wali.Ile można zaczynać wszystko od początku????Czuje w sobie jedną tykajaca bombę która wybuchnie.Nie chce mi się już nic.
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p20180,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b1199-1,Ja-i-on.html