Samo życieKategorie: Rozwój, Ciąża Liczba wpisów: 98, liczba wizyt: 258845 |
Nadesłane przez: agusia539 22-10-2012 16:39
Tak patrze na mojego synka i nadal nie mogę uwierzyć że on jest...jakoś tak mi dziwnie.Nie żałuję ze on się pojawił bo przynajmniej mam kogoś kogo kocham i kto pewnie mnie będzie kochał,ale żałuje wszystkiego innego co zrobiłam.Nie mogę się jakoś odnaleźć jako mama-opiekuję się nim,karmie,przewijam,ale jakoś nie czuję takiej wielkiej więzi.Może to przyjdzie z czasem,a może już tak mam że bardziej na chłodno będę go traktowała żeby go nie rozpieścić...Tak czasem myślę kim on będzie,jaki będzie i czy czasem nie będzie jakimś lumpem dla którego najważniejsze będzie stanie pod sklepem z butelką wina...Jako mama chciałabym żeby miał dobrze,ale obawiam się że nie będę umiała mu pokazać że nauka i zawód jest ważny,i wogule że nie poradzę sobie w tej roli.Poprostu się ,martwię,a tym bardziej ze jestem w tym wszystkim sama...szanowny tatuś interesuje się nim tylko pare godzin na dwa tygodnie,i tak że daje jakieś pieniądze...Kiedyś któraś z was napisała żebym podała go o alimenty-myślałam o tym,ale znając jego nie będzie płacił,a teraz zawsze da więcej niż by przysądził sąd...oczywiście jeśli nie będzie dawał to w każdej chwili mogę go podać do sądu.Jest mi ciężko-nie tylko z powodu pieniędzy,ale wogóle...jakoś nie mogę się w sobie zebrać-niby już mi nie zależy na nim,ale jakoś żal i przykrość jest i chyba nie zniknie...Straciłam już nadzieję że są normalni,opiekuńczy,rodzinni faceci...
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p15352,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b566-1,Samo-zycie.html