Ojciec nieidealnyKategorie: Żyj chwilą, Zainteresowania, Rodzicielstwo Liczba wpisów: 8, liczba wizyt: 24076 |
Nadesłane przez: Artur Bartkowiak 22-06-2012 09:03
Wczoraj zostałem pierwszy raz nazwany „starym”, dzisiaj do mnie to dotarło. Wiedziałem, że kiedyś to nastąpi, ale liczyłem na to, że stanie się to przynajmniej za 5-6 lat.
Duża w tym moja wina – często nazywam Dominika „Młodym”. Szczególnie wtedy, gdy widzę, jak coś zaczyna kombinować – wtedy to wystarczy, jak powiem z odpowiednią intonacją: „Młoooodyyyy…” – i „Młody” już wie, że z jego planów nici, bo mam go na radarze.
Ten „Stary” został dziś użyty bardziej jako synonim kumpla, kompana, niż rodzica. Jednak słowo to słowo…
Przez to jedno małe słowo, które – dodam tylko – nie uraziło mnie, a jedynie rozśmieszyło, poczułem, że przekroczyłem pewną granicę wieku, po którym nie jest się już młodym, że czas już przestać o sobie myśleć jak o młodzieży (bo zachowywać się tak przestałem, mam nadzieję, już dawno temu).
Świetny z Dominika psycholog – jednym małym słowem zmienił mój pogląd na samego siebie… Dobrze, że nie kazał mi zapłacić za wizytę ;)
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p14772,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b626-1,Ojciec-nieidealny.html