Zabiegana MarzycielkaKategorie: Rodzicielstwo, Rozwój, Zainteresowania Liczba wpisów: 55, liczba wizyt: 150179 |
Nadesłane przez: witaminkaa 02-11-2011 07:51
Wczoraj poszliśmy na cmentarz i wszystko było ok, w pewnej chwili Szymon zrobił się smutny na twarzy, nic nie mówił, szybko sie ciemno zrobiło, ale było mnóstwo światełek i dużo ludzi... nie pomyślałam że to dla niego nowa sytuacja... Tuż przed wejsciem do autobusu tak zaczął płakać że zrozumiałam szybko iż nie za póno tam pojechaliśmy, nie było to dla niego miłe... póniej budził się kilka razy w nocy.... :((((
Adres URL wpisu
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b0p12025,Blog.html
Adres URL bloga
https://www.familie.pl/Blogi-0-0/b525-1,Zabiegana-Marzycielka.html