Opublikowany przez: Ewa Mierzejewska 2012-10-23 23:18:05
Lekcje religii w przedszkolach odbywają się na życzenie rodziców. Chęć na dobrowolne uczęszczanie na katechezę musi wyrazić przynajmniej 7 opiekunów prawnych.
Aby zbadać jaki stosunek mają Polacy do nauczania religii dzieci 3-6 letnich postanowiłam zasięgnąć wiedzy u źródeł, czyli przepytując forumowiczki portalu familie.pl oraz znajomych na facebooku.
Pierwsze co zrobiłam to opublikowałam post na facebooku z pytaniem, czy są za czy przeciw religii w przedszkolu. I już tym wpisem wywołałam burzę.
Argumenty zwolenników przedszkolnej religii
24 letnia Marysia jak najbardziej popiera lekcję religii w przedszkolu. Uważa, że dziecko od najmłodszych lat powinno potrafić się przeżegnać, oraz wiedzieć kim jest Aniołek, Matka Boska, Bozia, kiedy narodził się Jezus, jaki był, jak dorastał, dlaczego umarł. Według niej śpiewanie kolęd, nauka podstawowych modlitw, czy też przyozdabianie zeszytów stanowi dla dziecka niezwykłą frajdę. Wtóruje jej Kamila, która już w wieku 2 lat uczyła syna składać ręce do modlitwy i tłumaczyła mu kim jest Bozia.
Według Honoraty na katechezie jej córka uczy się współdziałania, publicznego występowania oraz poprawia umiejętności manualne. Dzieci z przedszkola małej Ani dobierają się w grupy, i przedstawiają scenki z życia Pana Jezusa oraz dostają kolorowanki do pomalowania ze sceniami
Dla Martyny religia jest częścią tradycji. Polacy to kraj w którym przeważają katolicy i dziecko od najmłodszych lat powinno budować swoją tożsamość kulturową oraz identyfikować się z daną społecznością. Katecheza jest od tego, aby dziecko od najmłodszych alt przyswoiło wiedzę na temat tradycji świątecznych, np. dlaczego na stole Wigilijnym stawia się dwanaście potraw oraz co symbolizują znicze na grobach bliskich zmarłych.
Według Ani religia w grupie dzieci 3-6 letnich jest tak oczywista jak nauka literek. Twierdzi ona , że dla dziecka od najmłodszych lat powinna być wpajana religia katolicka, oraz dziesięcioro przykazań ponieważ w przyszłości dziecko będzie dobrym człowiekiem postępującym zgodnie z zasadami społecznymi i prawnymi. Dziecko na religii uczy się szacunku do siebie oraz innych ludzi, bo w oczah Boga niezależnie od wiary, koloru skóry, czy włosów każdy jest taki sam, czyli równi.
Religia w przedszkolu - płatna czy nie? |
Argumenty przeciwników religii w przedszkolu
Z lekcji religii 5 letnia Ania wróciła z płaczem. Siostra zakonna powiedziałam dzieciom, że prezenty przynoszą rodzice, a Mikołaj nie istnieje. Jej ojciec, Adam, po dowiedzeniu się o tej sprawie złożył skargę u dyrekcji przedszkola i natychmiast wypisał córkę z katechezy. Według niego o takich sprawach powinni informować rodzice a nie katecheci.
Według Magdy katecheza już w przedszkolu jest złym pomysłem. Jest to narzucanie ideologii dla człowieka już od najmłodszych lat. Religia powinna być sprawą prywatną. Polakom wpajany jest przymusowy obraz katolika .Dziecko zaczyna traktować religię jako zło konieczne. Skutkuje to tym, że w późniejszym czasie człowiek odsuwa się od Kościoła.
Ania jest osobą religijną jednak również sprzeciwia się katechezie w przedszkolach. Według niej jest to dużym przejawem dyskryminacji dla ateistów oraz innowierców. W czasie, gdy odbywa się religia to najczęściej dziecko na nią nie uczęszczające udaje się z panią przedszkolanką do innej sali. Dzieci po pewnym czasie zorientują się, że w pewnym względzie ich kolega/ bądź koleżenka są „inni” i dochodzi niejednokrotnie do wyśmiewania się z nich. Dzieci powiny w przedszkolu mieć kulturoznastwo.
Według Maćka dzieci w wieku 3-6 lat są za młode na katechezę, gdyż każde dziecko jest inne, ma inny poziom świadomości. Jedno dziecko może zrozumieć to o czym mówi Ksiądz, natomiast inne nie zrozumie tego. To rodzice najbardziej znają swoje dzieci i to oni powinni je uczyć pacierza.
Jak widać argumenty za i przeciwko religii są silne. Zwolennik religię w przedszkolu nazwie tradycją natomiast jej przeciwnik narzuconą ideą. A co Wy o tym sądzicie. Czy dzieci w wieku 3-6 lat powinny uczęszczać na katechezę?
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
83.27.*.* 2013.09.17 20:58
Nie słuchajcie młodzi rodzice tych bredni i bezsensownych komentarzy. Moje dzieci cała czwórka od najmłodszych lat były prowadzone na religię i do kościoła. Niczego złego się nie nauczyły, dzisiaj mają swoje dzieci i swoje rodziny, a dla nad rodziców są przykładem polskich rodzin, wspaniałych, żyjących w zgodzie ze sobą i wartościami. Ukończyły studia, mają pracę ,wiedzą co to empatia i współczucie. Nikt nimi nie manipulował, nie robił wody z mózgu jedynie uczył jak żyć. Na przedszkolnej katechezie, w szkole w domu uczyły się właśnie składać te małe rączki do modlitwy uczyły się wartości wyższych. I to jest wspaniałe przeżycie dla rodziców. Koleżanki w pracy pytają: jak ty to robisz, że nigdy nie masz problemu z dziećmi, ani gdy były w wieku dorastania, ani gdy są dorosłe? No cóż, odpowiadam, to już nie ja, nie mąż - jest KTOŚ jeszcze spoglądam w górę i uśmiecham się :) Warto zaufać Chrystusowi- spróbuj, a nie pożałujesz! Matka Polka
79.185.*.* 2013.09.16 23:26
To skandal co obecnie wyczynia się w edukacji ! Religia nauczana juz w przedszkolach przez niejednokrotnie niedouczonych katechetów to gwałt na małych, nieświadomych, niewinnych dzieciach! To werbowanie dzieci do sekty! To nie rozwój, a jawna destrukcja dziecięcej osobowości. W przyszłości, tego młodego człowieka może to wiele kosztować, bardzo trudno jest się wyzwolić z zakodowanych w dzieciństwie tez i doktryn. I o to chodzi kościelnej sekcie... A na dodatkowe zajęcia lekcyjne nie ma pieniędzy, na naukę języków też... Za to co rok dziecko musi mieć drogi komplet nowych książek, w których się pisze, ale i zeszyty też, to po co książki do pisania ? I to do każdego przedmiotu, religii też, jest kilka tych książek. Ortopedzi alarmują, tyle jest wad postawy u dzieci, a minister edu. każe im dżwigać codziennie kilkanaście kilogramów, na gimnastykę korekcyjną pieniędzy nie ma, na religię jest. Czy wy się boga nie boicie ?
77.253.*.* 2013.07.10 18:15
Dzieciom dzieje się krzywda. Są zastraszane i indoktrynowane. Opowiada się im o scenach rodem z horrorów. Wmawia się im winę i żąda zadośćuczynienia. I to wszystko w państwowych placówkach, za twoje podatki. Dlaczego nic nie robisz? Dziecko wychowywane jest do służenia w pozycji na kolanach. Młody, chłonny i podatny na manipulację umysł jest skrzętnie programowany ; trzeba go zastraszyć gniewem starca na chmurce i smołą zapewnianą przez diabełki z widełkami. Cóż w tym trudnego? Postacie te są dla kilkulatka tak samo realne jak rodzice, dodatkowo jest on wystawiony na wpływ autorytetu jakim jest ksiądz lub katechetka, oraz dzięki instynktowi stadnemu bierze udział w zbiorowych, błagalnych zawodzeniach w intencji zaćpania kolejnej dawki „zbawienia”. Rodzice zamiast chronić swe dziecko przed używkami, sami wpychają je w łapy Dealerów. Oddają najważniejsze dla siebie istoty na pastwę pasożytów atakujących mózgi i ciała swych ofiar. Czytaj całość: http://www.czarnymwczarne.pl/index.php/component/k2/item/29-religia-w-przedszkolu
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.