Opublikowany przez: Marcin1984 2011-05-06 11:23:13
1,5-roczna dziewczynka w szpitalu. Pogryzł ją pies sąsiadów, Właścicielowi psa, który pogryzł chłopczyka grozi 10 lat więzienia, Trzyletnia Julka została pogryziona przez psa… artykułów mówiących o pogryzieniach dzieci przez psy długo szukać nie trzeba. Jak w rozmowie z reporterami RMF-FM przyznają lekarze ze szpitala dziecięcego w Olsztynie, przynajmniej raz w tygodniu trafiają do nich dzieci pogryzione przez psy. Dlaczego tak często dochodzi do ataków zwierząt na dzieci? Czytelnikom Familie.pl wyjaśniają to: zoopsycholog Wioletta Nebo i weterynarz Adam Szczesny.
Po pierwsze. Dlaczego pies atakuje?
Wioletta Nebo, treser, zoopsycholog psów i kotów:
W sytuacji, kiedy dziecko zostanie pogryzione przez psa, niemal automatycznie winą obarcza się zwierzę. Często pomijana jest kwestia wywiadu, który miałby stwierdzić dlaczego pies zaatakował. A warto zaznaczyć, że niektóre ataki nie są z winy psa, tylko sytuacji spowodowanych przez człowieka. Mój pies ugryzł jednego mężczyznę w rękę, bo ten chciał go pogłaskać. Nie pomogły ostrzeżenia jego dziewczyny, jak również moje i syna. Chciał pogłaskać i już. Zaznaczmy tu że pies był krótko uwiązany i w miejscu gdzie trzeba specjalnie do niego podejść. A dla psa obcy człowiek wyciągający w jego stronę rękę, to potencjalne zagrożenie, dlatego bronił się, bo nie miał gdzie i jak uciec... Ten tylko przykład świadczy o tym, jak lekkomyślni potrafią być ludzie w stosunku do zwierząt.
Praktycznie nie ma lekarstwa na to, by do takich sytuacji nie dopuszczać. Pogryzienia się zdarzają i będą zdarzać nadal, wszystko przez to, że mamy słabe przepisy i jesteśmy nieświadomi, z czym wiąże się posiadanie psa.
Adam Szczesny, lekarz weterynarii:
Pogryzienia przez psy bardzo często są winą ludzi, którzy nie potrafią odpowiednio wychować swoich czworonogów. Pies to jednak zwierzę, które w chwili zagrożenia działa instynktownie i często reaguje agresją. Dlatego dzieci powinny być wyczulone i nie zaskakiwać psa, ani nie wykonywać przy nim żadnych gwałtownych ruchów. Gdy ktoś będzie chciał zabrać mu miskę z jedzeniem, albo nagle wejdzie do pomieszczenia, w którym znajduje się pies, ten może zareagować agresywnie.
Jak się bronić?
Adam Szczesny:
Pies często daje sygnał o rosnącym u niego poziomie agresji. Robi to poprzez warczenie, czy nastroszenie sierści. Atak następuje dopiero potem. Zaatakowane dziecko powinno stać nieruchomo, a najlepiej, położyć się i zakryć rękami głowę. Wtedy ryzyko uszkodzenia najważniejszych organów bardzo się obniża. Pies to drapieżnik, dlatego podczas ataku staje się bardzo nieprzewidywalny. Najważniejsze, to chronić wtedy głowę i szyję – czyli te organy, uszkodzenie których może spowodować śmierć.
Jak unikać agresji?
Wioletta Nebo:
Człowiek musi wiedzieć, że psa nie wolno się bać. Pies, jak każde zwierzę łowne i drapieżne działa instynktownie i każdy objaw strachu może przerodzić się w atak. Nie powinno się też zaskakiwać psów, podchodząc np. cicho od tyłu. Najważniejsze jednak, to nie zbliżać się do obcych zwierząt. Dzieci powinno się uczyć obcowania z psami już od najmłodszych lat, a niestety nasza edukacja w tym zakresie bardzo kuleje.
Nie tylko człowiek musi się edukować. Odpowiedzialny, świadomy właściciel powinien zadbać również o szkolenie swojego czworonoga. Właściciel musi znać reakcje swojego psa na agresję. Zdarza się przecież, że pies warczy, albo nawet rzuca się na człowieka, który podaje jego panu rękę na powitanie, albo go przytuli. Dzieje się tak dlatego, iż pies nie rozumie zachowań ludzkich i uważa, że ten ktoś może atakować jego pana. Atak musi następować wyłącznie na komendę, ale tego pies musi się nauczyć.
Edukacja to jednak nie wszystko. Ważna jest też kontrola. Dzieci, zwłaszcza małe nie powinny zostawać same z psem. Nawet, jeśli dobrze się razem bawią, ktoś dorosły powinien być w pobliżu. Musimy pamiętać, iż psy działają instynktownie, i czasami ich reakcje są bardzo szybkie, niespodziewane, a nawet zdumiewające dla właściciela. W jednej sekundzie z przyjaciela nasz ukochany zwierzak może zamienić się w agresora.
Co dzieje się z psem, który pogryzł człowieka?
Adam Szczesny:
Pies, który dopuści się pogryzienia człowieka poddawany jest piętnastodniowej obserwacji przez weterynarza. Obserwacja odbywa się przeważnie w domu właściciela. Jeśli pies nie przejawia w tym czasie objawów wścieklizny sprawa po pogryzieniu się kończy, lecz problem agresji może pozostać. Należy wtedy rozważyć możliwości wychowawcze, farmakologiczne np. leki uspokajające, ewentualnie kastrację, a gdy i po tym zabiegu pies jest nadal agresywny, rozważa się albo uśpienie zwierzęcia, albo zmianę jego właściciela.
zebrał:
Marcin Osiak
m.osiak@familie.pl
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
81.190.*.* 2012.07.01 13:58
Uwaga! P. Nebo, nie dość że liczy sobie za "opiekę" jakieś kosmiczne sumy, to jeszcze zabiera WASZE zwierzęta, BEZ WASZEJ ZGODY na pokazy oficjalne i spotkania, wykorzystuje je komercyjnie i nawet nie pyta o zgodę. Zarabia na was!
81.190.*.* 2011.12.11 15:18
Ta pani prowadzi pensjonat dla zwierząt - dwa w kuchni, jedno w kibelku i szczeka. "nie, tam nie ma psa". do kuwety kotą nasypuje zwykły piach. zwierzęta, ponieważ sa zamknięte razem, wyżeraja sobie karmę... niby nic wielkiego, ale : czy chcielibyście żeby wasz pies jadł kocia karmę na chorobe nerek? No , oczywiście jest też zoopsychologiem, z prawdziwego zdarzenia! - biję nieposłuszne psy smyczą. na dodatek jeden ja pogryzł - co to za treser , którego gryzie pies?!
89.77.*.* 2011.05.26 18:22
Co to znaczy,że to nie pies jest winny pogryzieniom.A może wy fachowcy od psów powinniście wyjaśniać psiarzom,że nie powinno hodować się psów dla bezpieczeństwa człowieka.Dlaczego winicie człowieka za to że zblizył sie do psa lub nie zauważył.Dlaczego matka musi patrzyć ciągle na swoje dziecko,a nie musi tego robić psiarz.Dlaczego podczas ćwiczeń w parku muszę przestawać się ruszać bo pies może odczytać to za atak a nieodpowiedzialny psiarz myśli tak samo jak pies.Co to znaczy że od dzieciństwa trzeba nauczyć się przebywć z psami bo wtedy nie będziemy się ich bali.Dzieci mają uczyć się przebywć z ludżmi.Lepiej uczcie psiarzy jak powinni zachowywać się w cywilizowanym świecie.Czy mam również przyzwyczajać swoje dzieci do psiego kału i smrodu psiej uryny.Mam przyzwyczić się do psiego szczekania na osiedlach.O jakim człowieku mówicie.Psiarz to inny rodzaj człowieka,a wy winicie prawdziwgo człowieka.Po co psiarzom pies skoro nie znają psychologii psa.Psiarze chcą zaspokoić swoje egoistyczne zachcianki,chcą się dowartościować.Wy specjaliści natomiast namawiacie takich nieświadomych psiarzy do posiadania "biednego,"pieska a potem dzięki nim nabijacie sobie kabzę.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.