81.190.*.* 2012.07.01 13:58
Uwaga! P. Nebo, nie dość że liczy sobie za "opiekę" jakieś kosmiczne sumy, to jeszcze zabiera WASZE zwierzęta, BEZ WASZEJ ZGODY na pokazy oficjalne i spotkania, wykorzystuje je komercyjnie i nawet nie pyta o zgodę. Zarabia na was!
81.190.*.* 2011.12.11 15:18
Ta pani prowadzi pensjonat dla zwierząt - dwa w kuchni, jedno w kibelku i szczeka. "nie, tam nie ma psa". do kuwety kotą nasypuje zwykły piach. zwierzęta, ponieważ sa zamknięte razem, wyżeraja sobie karmę... niby nic wielkiego, ale : czy chcielibyście żeby wasz pies jadł kocia karmę na chorobe nerek? No , oczywiście jest też zoopsychologiem, z prawdziwego zdarzenia! - biję nieposłuszne psy smyczą. na dodatek jeden ja pogryzł - co to za treser , którego gryzie pies?!
89.77.*.* 2011.05.26 18:22
Co to znaczy,że to nie pies jest winny pogryzieniom.A może wy fachowcy od psów powinniście wyjaśniać psiarzom,że nie powinno hodować się psów dla bezpieczeństwa człowieka.Dlaczego winicie człowieka za to że zblizył sie do psa lub nie zauważył.Dlaczego matka musi patrzyć ciągle na swoje dziecko,a nie musi tego robić psiarz.Dlaczego podczas ćwiczeń w parku muszę przestawać się ruszać bo pies może odczytać to za atak a nieodpowiedzialny psiarz myśli tak samo jak pies.Co to znaczy że od dzieciństwa trzeba nauczyć się przebywć z psami bo wtedy nie będziemy się ich bali.Dzieci mają uczyć się przebywć z ludżmi.Lepiej uczcie psiarzy jak powinni zachowywać się w cywilizowanym świecie.Czy mam również przyzwyczajać swoje dzieci do psiego kału i smrodu psiej uryny.Mam przyzwyczić się do psiego szczekania na osiedlach.O jakim człowieku mówicie.Psiarz to inny rodzaj człowieka,a wy winicie prawdziwgo człowieka.Po co psiarzom pies skoro nie znają psychologii psa.Psiarze chcą zaspokoić swoje egoistyczne zachcianki,chcą się dowartościować.Wy specjaliści natomiast namawiacie takich nieświadomych psiarzy do posiadania "biednego,"pieska a potem dzięki nim nabijacie sobie kabzę.
83.4.*.* 2011.05.14 04:31
Niestety jest dwa razy więcej adopcji zwierząt niż dzieci, nie potrafimy wychować własnych dzieci a staramy się wychowywać czworonogi, możne czas zacząć stanowić ostrzejsze prawo i obowiązek wychodzenia ze zwierzęciem tylko na smyczy jeśli spuszczane wolno to w kagańcu w miejscach publicznych, nieobliczalność agresorów nie może być karana li wyłącznie wyrokiem w zawieszeniu lub 50zl mandatem to śmiech w oczy osobom cierpiącym z powodu śmierci dziecka lub osobom zmagającym się z kalectwem i wieloletnią rehabilitacją w wyniku pogryzienia przez agresywne potwory jakie wychował sobie człowiek
aluna 2011.05.09 13:38
To znaczy że ja mam idealnie wychowanego sierściucha....on by pewnie nie warczał, nawet gdyby mu się z gardła jedzenie wyciągało :) Co prawda nie mogę sprawdzić bo najczęściej to on wyciąga nam jedzenie z rąk...i wyżebruje wszystko u wszystkich wokół...:D