Opublikowany przez: o.i.a 2012-03-16 15:32:32
2. „Mama nie nauczyła”, „Och, ach blondynką być!”
Druga metoda to po prostu podryw na niedorajdę roku.
On by zjadł, ale nie ma co, bo zakupów nie zrobił, gotować nie potrafi, a do restauracji nie zdążył. Czysto w mieszkaniu też by było, ale zgubił obsługę - pralki, zmywarki, a i mop jakiś skomplikowany. Biedak chodzi taki głodny i wygnieciony z nadzieją, że obudzi opiekuńczy instynkt w swej wybrance.
Kobieta blondynka na prawo i lewo dzieli się swą niezaradnością, szczególnie w dziedzinie, w jakiej specjalizuje się ON. Nawet, jak potrafi to z rozkosznym śmiechem, nawijając włos na palec powie, że nie potrafi, a od tego już blisko do upolowania swej zdobyczy.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.