Artykuł promocyjny Opublikowany przez: Kasia P. 2014-01-20 13:43:45
Skóra małego dziecka znacząco różni się od skóry osoby dorosłej. – Okres adaptacyjny, zaraz po urodzeniu, jest dla skóry poważną próbą. Wewnątrzłonowo była ona stale nawilżana przez opływający płyn owodniowy, który poza innymi cechami jest jałowy, czyli pozbawiony bakterii. Delikatna skóra niemowlęcia ma zaledwie ok. 20 proc. grubości tej właściwej, u osoby dorosłej. Mechanizmy termoregulacji nie są jeszcze w pełni rozwinięte, a niekorzystny stosunek masy ciała do powierzchni powoduje szybką utratę ciepła – dodaje dr Izabela Rogozińska, pediatra, ekspert marki JELP. Co więcej, niesprawne jeszcze gruczoły potowe i łojowe uniemożliwiają odprowadzanie ciepła w przypadku przegrzania.
Na delikatną skórę dziecka mogą oddziaływać nawet przedmioty z jego najbliższego otoczenia: ubranka, kosmetyki, pieluszki. Na co więc zwracać uwagę?
Ubranka – które materiały mogą uczulać?
Materiałem najbardziej przyjaznym skórze dziecka jest naturalna bawełna. Tkaniny, które nie powinny zaszkodzić maluchowi to również m.in: dobrej jakości polar, jedwab czy te niezawierające sztucznych barwników i konserwantów.
Jeśli nowe śpioszki, sweterek lub kurtka zostały wykonane w całości lub też zawierają elementy wykonane z wełny, poliestru, gumy, naturalnej skóry czy lnianych i szorstkich tkanin, mogą drażnić malucha. Podobnie, gdy do ubranek dołączone są np. metalowe dodatki z zwartością niklu lub ołowiu. Najbezpieczniejsze i najwygodniejsze dla niemowląt jest zapinanie na napy, szczególnie w śpioszkach i pajacyku.
Patronem artykułu jest:
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.