1 lutego 2011 17:50 | ID: 401036
Ja miałam kiedyś, już sporo czasu minęło. Potem miałam strasznie kruche paznokcie. teraz podobno sztuczne paznokcie nie niszczą tak naszych naturalnych. Sama zastanawiam się nad pazurkami, ale nie chcę zbyt długich. Takie jak mam teraz swoje w zupełności mi wystarczą. A, że swoje mam łamliwe, to wolałabym zrobić sobie żele.
1 lutego 2011 17:51 | ID: 401037
Ja miałam kiedyś, już sporo czasu minęło. Potem miałam strasznie kruche paznokcie. teraz podobno sztuczne paznokcie nie niszczą tak naszych naturalnych. Sama zastanawiam się nad pazurkami, ale nie chcę zbyt długich. Takie jak mam teraz swoje w zupełności mi wystarczą. A, że swoje mam łamliwe, to wolałabym zrobić sobie żele.
i moje pazokcie łamią się okropnie. plusem noszenia żelowych był fakt,że po zdjęciu pod spodem moje nieźle urosły i przyznam,że były mocniejsze jakiś czas. to uzupełnianie co trzy tygodnie to jednak minus...
1 lutego 2011 17:55 | ID: 401045
Ja miałam kiedyś, już sporo czasu minęło. Potem miałam strasznie kruche paznokcie. teraz podobno sztuczne paznokcie nie niszczą tak naszych naturalnych. Sama zastanawiam się nad pazurkami, ale nie chcę zbyt długich. Takie jak mam teraz swoje w zupełności mi wystarczą. A, że swoje mam łamliwe, to wolałabym zrobić sobie żele.
i moje pazokcie łamią się okropnie. plusem noszenia żelowych był fakt,że po zdjęciu pod spodem moje nieźle urosły i przyznam,że były mocniejsze jakiś czas. to uzupełnianie co trzy tygodnie to jednak minus...
No też właśnie, to uzupełnianie... Ale w sumie, chyba warto czasem iśc na uzupełnienie i następne trzy tygodnie mieć piękne pazurki:) Ja mam teraz taką długość, jaką chciałaby mieć ciągle. Ale jak znam zycie i moje prace w domku, to za parę dni będzie po paznokciach:))
6 lutego 2011 10:06 | ID: 407304
Ja mam chyba akryle...juz sie przyzwyczaiłam. Wiem, że dzieki nim odzwyczaje sie obgryzac. Faktycznie są wytrzymałe.
6 lutego 2011 10:10 | ID: 407308
Teraz w ciąży mam swoje ładne i mocne i bardzoo szybko rosnące :) Ale zanim zaszłam w ciążę miałam kilka razy tipsy i zawsze to były żelowe, też były wytrzymałe, ale to co się działo z moimi paznokciami po ich "zejściu" wołało o pomstę do nieba... Już raczej nigdy się nie zdecyduję na sztuczne paznokcie...
6 lutego 2011 10:32 | ID: 407319
Ja mam chyba akryle...juz sie przyzwyczaiłam. Wiem, że dzieki nim odzwyczaje sie obgryzac. Faktycznie są wytrzymałe.
I ja się zastanawiam nad pazurkami:))) Ala, a jak prace w domku? Paznokcie Ci nie przeszkadzają??? Mi ma robić koleżanka, ale jeszcze wciąż myslę...
6 lutego 2011 10:40 | ID: 407331
Ja mam chyba akryle...juz sie przyzwyczaiłam. Wiem, że dzieki nim odzwyczaje sie obgryzac. Faktycznie są wytrzymałe.
I ja się zastanawiam nad pazurkami:))) Ala, a jak prace w domku? Paznokcie Ci nie przeszkadzają??? Mi ma robić koleżanka, ale jeszcze wciąż myslę...
Czasami trudno mi coś chwycić, wczoraj nie mogłam wygrzebać sitka ze zlewu a w sklepie 1 grosza nie potrafiłam podnieść z płaskiej lady. Ale ogólnie nie źle. Mam nadzieje, ze z czasem bedzie całkiem dobrze.
6 lutego 2011 10:47 | ID: 407338
Ja mam chyba akryle...juz sie przyzwyczaiłam. Wiem, że dzieki nim odzwyczaje sie obgryzac. Faktycznie są wytrzymałe.
I ja się zastanawiam nad pazurkami:))) Ala, a jak prace w domku? Paznokcie Ci nie przeszkadzają??? Mi ma robić koleżanka, ale jeszcze wciąż myslę...
Czasami trudno mi coś chwycić, wczoraj nie mogłam wygrzebać sitka ze zlewu a w sklepie 1 grosza nie potrafiłam podnieść z płaskiej lady. Ale ogólnie nie źle. Mam nadzieje, ze z czasem bedzie całkiem dobrze.
Moje paznokcie nie są zbyt mocne, co z tego, że mam długie. Musiałabym ciągle chodzić z pilniczkiem, zeby je utrzyać we właściwy stanie. Powoli mam dość. I jak dobrze pójdzie, to chyba też sobie zrobię. Tylko niezbyt długie bym chciała.
10 lutego 2011 12:49 | ID: 412848
Nie ma zupełnie żadnego znaczenia jaką metodę przedłużenia wybierzesz.
Akryl i żel to ten sam skład chemiczny tylko inna konsystencja. Tak samo niszczą płytkę.
Najlepiej sprawdzic na plytce obie metody i zadecydować które preparaty lepiej sie trzymają , jest to kwestia indywidualna :))
10 lutego 2011 12:53 | ID: 412852
od kilku lat nosze żele uwielbiuam je są super jak dla mnie w obowiążkach domowych nie przeszkadzają tzn na początku potem się można przyzwyczaić. polecam
10 lutego 2011 17:39 | ID: 413163
od kilku lat nosze żele uwielbiuam je są super jak dla mnie w obowiążkach domowych nie przeszkadzają tzn na początku potem się można przyzwyczaić. polecam
Ja cały czas myślę:)))
10 lutego 2011 17:48 | ID: 413174
A ja wczoraj byłam na dopełnieniu i mam french ale mam też pomalowane na czekoladowy brąz, tydzień będę miała pomalowane a później zmyje i będę miała french:)
23 lutego 2011 21:09 | ID: 428398
Jak się okazało, moje naturalne paznokcie strasznie szybko rosną i tak szczerze to po półtora tygodnia powinnam iść na dopełenienie. Nie poszłam bo nie miałam czasi i tym sposobem 3 paznokcie od prawej dloni i jeden od lewej mi odpadły.
23 lutego 2011 21:16 | ID: 428410
Jak się okazało, moje naturalne paznokcie strasznie szybko rosną i tak szczerze to po półtora tygodnia powinnam iść na dopełenienie. Nie poszłam bo nie miałam czasi i tym sposobem 3 paznokcie od prawej dloni i jeden od lewej mi odpadły.
O kurka:((( Niedobrze:((( Ja narazie nie robiłam pazurków:((( Też nie miałam czasu:((( Ale narazie moje jakoś się trzymają:((( Z tym, że na kompie ciężko się pisze, tak urosły:))) A biorę TYLKO cynk:))
23 lutego 2011 21:18 | ID: 428414
To prawda ciężko mi się pisze na kompie,ciężko smsy. Nie wiem teraz czy naprawiac te paznokcie czy zdjąć i jakimś cudem nie obgryzać własnych.
26 lutego 2011 23:33 | ID: 431466
Bylam, poprawiłam, dolałam i mam teraz cudne paznokcie, nie za dlugie, ślicznie pomalowane, extra kształt. Tylko wkurza mnie, ze to takie czasochłonne. Znowu siedziałam prawie półtorej godziny,
27 lutego 2011 08:19 | ID: 431510
Bylam, poprawiłam, dolałam i mam teraz cudne paznokcie, nie za dlugie, ślicznie pomalowane, extra kształt. Tylko wkurza mnie, ze to takie czasochłonne. Znowu siedziałam prawie półtorej godziny,
a jaki wzor masz ? a powiesz żele tak ? a jak można wiedziec ile placisz?
27 lutego 2011 12:17 | ID: 431699
Bylam, poprawiłam, dolałam i mam teraz cudne paznokcie, nie za dlugie, ślicznie pomalowane, extra kształt. Tylko wkurza mnie, ze to takie czasochłonne. Znowu siedziałam prawie półtorej godziny,
a jaki wzor masz ? a powiesz żele tak ? a jak można wiedziec ile placisz?
Mam na kolor, nie mam wzoru. Mam żele. Za całość placiłam 75 zl. Po stracie 4 paznokci i dolaniu pozostalych i za pomalowanie zapłaciłam 50zł. Aha i mam wtopiony brokat w razie gdybym zmyla lakier i chciala pozostać przy "naturalnych" kolorach.
27 lutego 2011 12:44 | ID: 431713
Bylam, poprawiłam, dolałam i mam teraz cudne paznokcie, nie za dlugie, ślicznie pomalowane, extra kształt. Tylko wkurza mnie, ze to takie czasochłonne. Znowu siedziałam prawie półtorej godziny,
a jaki wzor masz ? a powiesz żele tak ? a jak można wiedziec ile placisz?
Mam na kolor, nie mam wzoru. Mam żele. Za całość placiłam 75 zl. Po stracie 4 paznokci i dolaniu pozostalych i za pomalowanie zapłaciłam 50zł. Aha i mam wtopiony brokat w razie gdybym zmyla lakier i chciala pozostać przy "naturalnych" kolorach.
Ladne sa te pazurki- to fakt Alino, ale Twoje wlasne sa 'biedne'.
Pamietam gdy zdjelam te sztuczne, moja plytka paznokcia byla w fatalnym stanie. Ale cos za cos - jak mowia...
27 lutego 2011 18:19 | ID: 431875
Bylam, poprawiłam, dolałam i mam teraz cudne paznokcie, nie za dlugie, ślicznie pomalowane, extra kształt. Tylko wkurza mnie, ze to takie czasochłonne. Znowu siedziałam prawie półtorej godziny,
a jaki wzor masz ? a powiesz żele tak ? a jak można wiedziec ile placisz?
Mam na kolor, nie mam wzoru. Mam żele. Za całość placiłam 75 zl. Po stracie 4 paznokci i dolaniu pozostalych i za pomalowanie zapłaciłam 50zł. Aha i mam wtopiony brokat w razie gdybym zmyla lakier i chciala pozostać przy "naturalnych" kolorach.
50 zl za kolor ja tez tyle placiłam. ale teraz mam french z brokatek i 70 placiłam. no i dobrze. mi jest wygodnie w pazurkach bez nich mi żle :(
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.