Styl Życia
24 lutego 2015 21:08 | ID: 1196366
Ja dziś wieczorkiem się wykąpałam, ubrałam w pidżamy...A tu raptem dzwoni koleżanka, ze za pięc minut będzie u mnie....Wskoczyłam w spodnie, i ok:) Jednak bardzo lubię chodzić w pidżamach:) Jak rano mogę sobie połazić po domku, gdy nigdzie nie wychodzę, również lubię chodzić w pidżamach:) A wieczorem to już wogóle;) A jak Wy? Lubicie ten luźny strój?
24 lutego 2015 21:12 | ID: 1196368
Nie lubię. Najbardziej lubię chodzić w jeansach, nawet po kąpieli. Ot, takie dziwactwo 
24 lutego 2015 21:17 | ID: 1196370
Nie lubię. Najbardziej lubię chodzić w jeansach, nawet po kąpieli. Ot, takie dziwactwo
Ja w jeansach też, ale w dzień, gdy mam jakiś wypad na zakupy, czy cś. Jeśli jestem w domu, to dresy, leginsy...
24 lutego 2015 21:24 | ID: 1196379
dla mnie piżama kojarzy sie ze szpitalem...i tylko w nich śpię
24 lutego 2015 21:26 | ID: 1196381
dla mnie piżama kojarzy sie ze szpitalem...i tylko w nich śpię
A ja mam inne skojarzenia, dla mnie to luz, spokój, swoje łóżko, pełen relaks..
24 lutego 2015 21:29 | ID: 1196382
lubie pidżamki :)
24 lutego 2015 21:32 | ID: 1196387
Lubię ale tylko przed snem.
24 lutego 2015 21:35 | ID: 1196391
Lubię ale tylko przed snem.
Mam koleżankę (niepracującą), która do południa pomyka w pidżamach:)
24 lutego 2015 21:45 | ID: 1196401
Lubię ale tylko przed snem.
Mam koleżankę (niepracującą), która do południa pomyka w pidżamach:)
masakra
24 lutego 2015 22:03 | ID: 1196428
jeśli o mnie chodzi to jak mam taki dzień , że wiem ze nie musze robic dosłownie nic to lubie sobie dłuzej pochodzic w pizamie po mieszkaniu ;)
no ale to sa wyjatkowe sytuacje;)
24 lutego 2015 22:05 | ID: 1196431
Lubię ale tylko przed snem.
Mam koleżankę (niepracującą), która do południa pomyka w pidżamach:)
masakra
W tej sytuacji to tak, masakra...jadę na kawkę poobiadkową a ona w pidżamach...
24 lutego 2015 22:06 | ID: 1196433
Lubię ale tylko przed snem.
Mam koleżankę (niepracującą), która do południa pomyka w pidżamach:)
masakra
W tej sytuacji to tak, masakra...jadę na kawkę poobiadkową a ona w pidżamach...
:/
24 lutego 2015 22:11 | ID: 1196435
Nie lubię. Najbardziej lubię chodzić w jeansach, nawet po kąpieli. Ot, takie dziwactwo
Ja w jeansach też, ale w dzień, gdy mam jakiś wypad na zakupy, czy cś. Jeśli jestem w domu, to dresy, leginsy...
ja mam identycznie :) ale w piżamach tylko śpię ,wychodzę z wyrka ubieram się i to samo robie z dzieciakami wstają jedzą śniadankko i ubieram je w ubranka ,które stanowią konkretny strój :)
24 lutego 2015 22:16 | ID: 1196437
Nie lubię. Najbardziej lubię chodzić w jeansach, nawet po kąpieli. Ot, takie dziwactwo
Ja w jeansach też, ale w dzień, gdy mam jakiś wypad na zakupy, czy cś. Jeśli jestem w domu, to dresy, leginsy...
ja mam identycznie :) ale w piżamach tylko śpię ,wychodzę z wyrka ubieram się i to samo robie z dzieciakami wstają jedzą śniadankko i ubieram je w ubranka ,które stanowią konkretny strój :)
Ja wieczorkowe party często sobie urządzam, takie pidżamowe;)
25 lutego 2015 08:59 | ID: 1196535
Lubie chodzić w piżamkach i czasami robie sobie dni piżamowe. Jeżeli wiem, ze w domku mam posprzatane i np, obiad juz ugotowany i nie mam nic do roboty - chodze caly dzien w piżamkach :)
25 lutego 2015 10:42 | ID: 1196609
Czasem bardzo lubię.. robię sobie wtedy taki leniwy poranek.. albo wczesny wieczór..
25 lutego 2015 10:45 | ID: 1196612
Czasem bardzo lubię.. robię sobie wtedy taki leniwy poranek.. albo wczesny wieczór..
U mnie to zazwyczaj wczesny wieczór;) Rano muszę się sprężać. chłopcy do szkoły, i inne obowiązki. Ale wieczrem- jak najbardziej;)
25 lutego 2015 11:07 | ID: 1196629
nie, nie lubie chodzić. zakładam przed spaniem i po obudzeniu zaraz ściągam.
25 lutego 2015 11:21 | ID: 1196632
Nie lubię. Najbardziej lubię chodzić w jeansach, nawet po kąpieli. Ot, takie dziwactwo
Ja w jeansach też, ale w dzień, gdy mam jakiś wypad na zakupy, czy cś. Jeśli jestem w domu, to dresy, leginsy...
ja mam identycznie :) ale w piżamach tylko śpię ,wychodzę z wyrka ubieram się i to samo robie z dzieciakami wstają jedzą śniadankko i ubieram je w ubranka ,które stanowią konkretny strój :)
Ja mam tak samo, po przyjściu do domu, jak wiem, że już nigdzie nie muszę iść to zakładam dresy albo jakieś materiałowe spodnie, bo jeansy mi przeszkadzają, w końcu noszę je cały dzień. Ale w piżamie nie lubię chodzić po domu przebieram się tylko do snu a rano od razu zmieniam na strój dzienny :)
25 lutego 2015 11:51 | ID: 1196646
Czasami w swojej koszulce nocnej posiedzę ale staram się szybko przebierać w legginsy i tunikę - to mój codzienny wygodny strój...
25 lutego 2015 12:56 | ID: 1196696
U mnie piżama albo nocna koszula służą tylko do spania.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.
Tworzymy społeczność rodziców
Adres redakcji:
ul.Białowieska 7/9 lok. 34
04-063 Warszawa
Napisz do nas:
info@familie.pl
Familie.pl – Internetowa Społeczność Rodziców. To Portal dla rodziców tworzony przez rodziców. Szczegółowy opis ciąży – tydzień po tygodniu, fazy porodu – przełam swój strach i nie bój się pytać. Na specjalnym forum dla rodziców znajdziesz rozwiązania wszystkich swoich problemów. Nasi eksperci – lekarze, prawnicy i wielu innych za darmo udzielają porad dla rodziców. Ślub i wesele, Ciąża, Rodzice – to tylko niektóre tytuły naszych serwisów. W każdym z nich znajdziesz coś dla siebie. Przyłącz się do nas!
Partner serwisu: 
