Ja chcę pracować!!!! - Forum
Znajdź nas na

Tworzymy społeczność rodziców

Wątek: 

Ja chcę pracować!!!!

73odp.
Strona 1 z 4
Odsłon wątku: 7977
Avatar użytkownika Sonia
SoniaPoziom:
  • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
  • Posty: 112855
  • Zgłoś naruszenie zasad
28 stycznia 2013 09:39 | ID: 900159

Dziś w nocy nie mogłam spać.... I tak sobie myślałam, jakie to życie jest trudne... O pracę bardzo ciężko, nie ma jak się odbić w życiu, nie mozna się dorobić, choćby człowiek nie wiem, jak chciał... Państwo nasze nie daje nam, młodym mamom, żadnych mozliwośći!!!!!!

Szukałam pracy zdalnej, taka byłaby najlepsza. Taką bym chciała, o takiej marzę!!!! Byłabym w domu, chłopcy mieliby opiekę...Niestety....

Szukałam też pracy w moim środowisku... Można tu o takiej pomarzyć....Jak pracodawca słyszy o dwójce dzieci, tak automatycznie mam zamkniętą drogę..

Jakie to wszystko jest niesprawiedliwe!!! Ja chcę pracować!!! Dlaczego tak jest, że ta praca jest dla nas, młodych mam, rzeczą nieosiągalną???? Może nie dla wszystkich, ale dla wiekszości na pewno!!!

Jakie są Wasze doświadczenia w tym kierunku???

Mi ręce opadają, jak pomyślę, że znów będę szukać, znów raczej nic z tego nie wyjdzie... Płakać się chce...

Ostatnio edytowany: 28.01.2013, 09:40, przez: Sonia
Użytkownik usunięty
    1
    • Zgłoś naruszenie zasad
    28 stycznia 2013 09:45 | ID: 900161

    Żanetko niestety mam podobne odczucia. Co prawda mam pracę, ale od czasu powrotu z urlopu macierzyńskiego jestem traktowana zupełnie inaczej niż przed zajśćiem w ciążę (czyt. gorzej) i chciałabym zmienić ale nie mam na co... ogłoszenia o pracę są w moim woj. tylko na przedstawicieli handlowych a to nie dla mnie. Niby jestem młoda i wykształcona i co z tego... u nas bez znajomości nie masz szans na dobrą pracę - niestety taka jest prawda.

    Użytkownik usunięty
      2
      • Zgłoś naruszenie zasad
      28 stycznia 2013 10:10 | ID: 900175

      Niestety taka rzeczywistość :/.
       

      Użytkownik usunięty
        3
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 stycznia 2013 10:14 | ID: 900180

        Taka prawda, ja jak sie rejestrowalam tu na bezrobocie, to tez pierwsze pytanie czy mam dziecko, co z nim zrobie itd. niby stolica UE a jednak, tez sa bariery niesamowite, nie mowiac o tym, ze jak w mojej poprzedniej pracy dowiedzieli sie ze jestem w ciazy to mieli do mnie wrecz pretensje, ze w momencie takiego goracego okresu (otwieralismy wtey nowy punkt) ja smialam zajsc w ciaze. 

        Avatar użytkownika Marietka
        MarietkaPoziom:
        • Zarejestrowany: 29.01.2012, 20:55
        • Posty: 28005
        4
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 stycznia 2013 10:22 | ID: 900185

        szkoda gadac jak to teraz z praca jest.


        sama chetnie poszłabym do pracy ale....


        tu nie ma jej wogole albo jak jest to musi miec sie bog wie jakie znajomości...



        Avatar użytkownika alanml
        alanmlPoziom:
        • Zarejestrowany: 27.10.2009, 16:11
        • Posty: 30511
        5
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 stycznia 2013 10:31 | ID: 900194

        Dziewczyny ale sa matki nawet malutkich dzieci które pracują i to nie jest przeszkodą. Fakt dla pracodawców to jest utrudnienie bo większe ryzyko zwolnień lekarkich, opieki nad dzieckiem itp. Ale wiecie z drugiej strony jak pracownik tak wiele kosztyuje to i są wymagania względem nich. Trudno to wypośrodkować ale ja rozumiem obie strony. mamy firme i zatrudnialismy ludzi ale tez jestem matką i chciałabym prace.

        Nietety takie czasy...

        Avatar użytkownika Artika
        ArtikaPoziom:
        • Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
        • Posty: 4749
        6
        • Zgłoś naruszenie zasad
        28 stycznia 2013 10:53 | ID: 900211

        Ja nie znam pracodawcy w moim regionie, który cieszyłby się, że zatrudnia matkę dzieci (raz takiego spotkałam ale to już kilka lat temu i przepracowałam tam moje najdłuższe 6 miesięcy i to chyba był wyjątek potwierdzający regułę, bo z tego co słyszałam to i on drastycznie się zmienił). Żaneta ja tak samo krzyczę po nocach, szukam kursów, które w teorii degradują mnie pomimo wższego wykształcenia ale mogłyby dać mi pracę, ale takich też nie ma. Na staże jestem za stara, na pracę mam dziecko i wciąz tylko słyszę że coś jest nie tak. W końcówce ubiegłego roku przepracowałam niecały miesiąc i naprawdę nie patrzyłam że małosprytna osoba wykonałaby to samo, starałam się jak nigdy bo godziny pracy były tak dobre, że chciałam jak najdłużej nawet na złych warunkach ale pracować - i co? I nic. Znowu jestem bez niczego... Nie mam co myśleć o kolejnym dziecku, o zmianie samochodu, nie mam co myśleć, że kupię córce to o czym marzy bo nie mam z czego tak zwyczajnie i wciąż nic tylko od górkę, a potem się dziwią że ludzie stąd uciekają - tu nie ma życia zwyczajnie...

        A najśmieszniejsze jest to, że właśnie mamy to najlepsi pracownicy, bo im zależy na pracy, zależy by mieć wynagrodzenie i mieć za co utrzymać dzieci - to jest przecież takie oczywiste...

        Użytkownik usunięty
          7
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:06 | ID: 900225
          alanml (2013-01-28 11:31:49)

          Dziewczyny ale sa matki nawet malutkich dzieci które pracują i to nie jest przeszkodą. Fakt dla pracodawców to jest utrudnienie bo większe ryzyko zwolnień lekarkich, opieki nad dzieckiem itp. Ale wiecie z drugiej strony jak pracownik tak wiele kosztyuje to i są wymagania względem nich. Trudno to wypośrodkować ale ja rozumiem obie strony. mamy firme i zatrudnialismy ludzi ale tez jestem matką i chciałabym prace.

          Nietety takie czasy...

          no i właśnie większość pracodawców tak myśli i przez to młode matki maja trudniej. Moja córka np. ma też tatę który może zostać z nią jak jest chora i równie dobrze się nią zaopiekuje.

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          8
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:09 | ID: 900231

          U mnie pracuje Mąz.... Ja musiałabym zatrudnić kogoś do dzieci- same zostać nie mogą, bo mam sąsiada, który takie przypadki zgłasza do Opieki społecznej. Ale gdybym miała tą pracę, lub choćby cień szansy na nią, to i do dzieci ktoś się znajdzie...

          Jednak praca zdalna- w domu- byłby dla mnie ucieleśnieniem marzeń. Byłabym w domu, chłopcy w szkole, sama jestem, jakieś 5-6 godzin dziennie.... Byłoby super. Szukając ogłoszeń natknęłam się na kilka, ale niestety- nie doczekałam się odpowiedzi... Kiedys mi Pan odpowiedział, że muszę wpłacić 100 zł, na jakies materiały... gdybym miała "wolne" 100 zł chyba bym wpłaciła.... Jednak Mąz skutecznie mnie przed tym powstrzymał... I dobrze, bo mogłabym tych pieniążków nie zobaczyć...

          Avatar użytkownika Alina63
          Alina63Poziom:
          • Zarejestrowany: 26.01.2010, 18:21
          • Posty: 18946
          9
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:09 | ID: 900232

          mój mąż też szuka pracy Żanetko . Ostatnio powiedzieli mu , że takich " dziadków " jak on już nie przyjmują ...

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          10
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:11 | ID: 900237
          Moniskaa (2013-01-28 12:06:15)
          alanml (2013-01-28 11:31:49)

          Dziewczyny ale sa matki nawet malutkich dzieci które pracują i to nie jest przeszkodą. Fakt dla pracodawców to jest utrudnienie bo większe ryzyko zwolnień lekarkich, opieki nad dzieckiem itp. Ale wiecie z drugiej strony jak pracownik tak wiele kosztyuje to i są wymagania względem nich. Trudno to wypośrodkować ale ja rozumiem obie strony. mamy firme i zatrudnialismy ludzi ale tez jestem matką i chciałabym prace.

          Nietety takie czasy...

          no i właśnie większość pracodawców tak myśli i przez to młode matki maja trudniej. Moja córka np. ma też tatę który może zostać z nią jak jest chora i równie dobrze się nią zaopiekuje.

          U nas również na pewno miałabym kogoś do dzieci.... Poza tym można tak poustawiać sobie zmiany, że z Mężem moglibyśmy się mijać a do dzieci ktoś przychodziłby na godzine tylko...

          Avatar użytkownika Artika
          ArtikaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.09.2012, 14:39
          • Posty: 4749
          11
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:14 | ID: 900243

          Jak komuś zależy to wszystko można zorganizować - jak dostałam tą pracę w fajnych godzinach, to Grzesiek Dorcię do przedszkola zaprowadzał ja ją odbierałam, jak się rozchorowała, to na zmianę z nią byliśmy i się dało - ale tego pracodawcy już nie biorą pod uwagę niestety...

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          12
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:20 | ID: 900253
          Alina63 (2013-01-28 12:09:50)

          mój mąż też szuka pracy Żanetko . Ostatnio powiedzieli mu , że takich " dziadków " jak on już nie przyjmują ...

          No i jak nie czuć się dyskryminowanym w Polsce????{#hammer}

          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          13
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:33 | ID: 900268

          ehh ja gdy wyszłam za mąż po miesiącu dostałam wypowiedzenie z pracy bo przecież jako młoda mężatka będę chciala mieć dziecko... i tak juz od 2 lat i 3 miesięcy siedzę w domu... chciałabym iść do pracy ale nie mam z kim zostawić Młodego... złobków u nas brak a jak mam płacić opiekunce to wolę sama siedzieć w domu bo to co zarobię (więcej niż na minimum nie mogę liczyć) musialabym oddać opiekunce...

          Avatar użytkownika Sonia
          SoniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 06.01.2010, 15:15
          • Posty: 112855
          14
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:36 | ID: 900272
          Paulqa (2013-01-28 12:33:25)

          ehh ja gdy wyszłam za mąż po miesiącu dostałam wypowiedzenie z pracy bo przecież jako młoda mężatka będę chciala mieć dziecko... i tak juz od 2 lat i 3 miesięcy siedzę w domu... chciałabym iść do pracy ale nie mam z kim zostawić Młodego... złobków u nas brak a jak mam płacić opiekunce to wolę sama siedzieć w domu bo to co zarobię (więcej niż na minimum nie mogę liczyć) musialabym oddać opiekunce...

          Można też zmiany tak poustawiać, żeby sie kijać z mężem.. Ja bym tak chciała..Ale co z tego, jak pracy nie ma.... Kiedyś miałam propozycję- wyszukiwać ludzi aby ubezpieczyciel mógł zawierac z nimi umowę... Groszę mi proponowali i tyle z tego wyszło, że przez miesiąc zarobiłam 50 zł...

          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          15
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:38 | ID: 900276
          Sonia (2013-01-28 12:36:54)
          Paulqa (2013-01-28 12:33:25)

          ehh ja gdy wyszłam za mąż po miesiącu dostałam wypowiedzenie z pracy bo przecież jako młoda mężatka będę chciala mieć dziecko... i tak juz od 2 lat i 3 miesięcy siedzę w domu... chciałabym iść do pracy ale nie mam z kim zostawić Młodego... złobków u nas brak a jak mam płacić opiekunce to wolę sama siedzieć w domu bo to co zarobię (więcej niż na minimum nie mogę liczyć) musialabym oddać opiekunce...

          Można też zmiany tak poustawiać, żeby sie kijać z mężem.. Ja bym tak chciała..Ale co z tego, jak pracy nie ma.... Kiedyś miałam propozycję- wyszukiwać ludzi aby ubezpieczyciel mógł zawierac z nimi umowę... Groszę mi proponowali i tyle z tego wyszło, że przez miesiąc zarobiłam 50 zł...

          u mnie praca na zmiany nie wchodzi w grę bo mój mąż ma nienormowany czas pracy

          Avatar użytkownika Dunia
          DuniaPoziom:
          • Zarejestrowany: 10.03.2011, 16:24
          • Posty: 18894
          16
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:42 | ID: 900280

          Przypomniały mi się czasy. I za takie wspomnienia mogą mnie nazwać "komunistką". Wiele osób krytykuje tamte czasy. I bardzo są to osoby, które urodziły się w nich. A ich matki miały pracę i ojcowie oczywiście też. I te dzieci miały zapewnione miejsca w żłobkach, przedszkolach. Uczyły się w normalnych szkołach i szanowały nauczycieli. To nie są kłamstwa. I z pensji wystarczalo na życie, na drobne rozrywki i na wczasy można było pojechać. Wczasy były przydzielane z funduszu socjalnego raz na 2 lata i fonansowane też z niego . Koszty dojazdu dla rodziców z dziećmi też. sama byłam z dziećmi na wczasach i zimowiskach. I wcale nie zajmowałam kierowniczych stanowisk. I nie zarabiałam wiele. 

          A i lekarze byli w żłobkach, przedszkolach, szkołach . I pielęgniarki też . I nawet dentyści. 

          O tym wszystkim wsołczesne rodziny pracujące mogą tylko pomarzyć. I 
          "to se ne wrati" . Jest to bardzo przykre, bo my najniżej zarabiający ( często) najniższą pensję i renciści i emeryci stale odprowadzamy podatki i składki. A najmniej mamy z tego tytułu korzyści. To wszystko soi na głowie. Takiego bajzlu, to nigdy nie było przed 1982 rokiem. Ale nikt z młodych w to nie wierzy. Wszyscy zachłysnęłi się "wolną Polską" i "kapitalizmem" i rynkiem pracy. Aż mówić się już nie chce, bo nikt tego nie słucha. Nawet nie wie o czym mówię. 


          A wracają do chęci do pracy, to było tak , że to praca szukala ludzi. Fakt, ze ludzie nie wybrzydzali tak jak teraz. Nie wszyscy, to fakt. Ale bardzo teraz się przebiera w ofertach. Jak nie ma pracy, to chwyta się na początek co kolwiek. i szuka dalej. 

          Avatar użytkownika Wxxx
          WxxxPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
          • Posty: 9899
          17
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:45 | ID: 900284

          Z pracą jest coraz gorzej, niestety, nie wiadomo w jakim kierunku się kształcić, bo NIKOGO w naszym kraju nie potrzeba!

          Avatar użytkownika Paulqa
          PaulqaPoziom:
          • Zarejestrowany: 24.08.2011, 13:04
          • Posty: 14675
          18
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:47 | ID: 900287
          Wxxx (2013-01-28 12:45:16)

          Z pracą jest coraz gorzej, niestety, nie wiadomo w jakim kierunku się kształcić, bo NIKOGO w naszym kraju nie potrzeba!

          masz 100% racji

          Avatar użytkownika Wxxx
          WxxxPoziom:
          • Zarejestrowany: 17.12.2009, 20:50
          • Posty: 9899
          19
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:50 | ID: 900289
          Dunia (2013-01-28 12:42:10)

          Przypomniały mi się czasy. I za takie wspomnienia mogą mnie nazwać "komunistką". Wiele osób krytykuje tamte czasy. I bardzo są to osoby, które urodziły się w nich. A ich matki miały pracę i ojcowie oczywiście też. I te dzieci miały zapewnione miejsca w żłobkach, przedszkolach. Uczyły się w normalnych szkołach i szanowały nauczycieli. To nie są kłamstwa. I z pensji wystarczalo na życie, na drobne rozrywki i na wczasy można było pojechać. Wczasy były przydzielane z funduszu socjalnego raz na 2 lata i fonansowane też z niego . Koszty dojazdu dla rodziców z dziećmi też. sama byłam z dziećmi na wczasach i zimowiskach. I wcale nie zajmowałam kierowniczych stanowisk. I nie zarabiałam wiele. 

          A i lekarze byli w żłobkach, przedszkolach, szkołach . I pielęgniarki też . I nawet dentyści. 

          O tym wszystkim wsołczesne rodziny pracujące mogą tylko pomarzyć. I 
          "to se ne wrati" . Jest to bardzo przykre, bo my najniżej zarabiający ( często) najniższą pensję i renciści i emeryci stale odprowadzamy podatki i składki. A najmniej mamy z tego tytułu korzyści. To wszystko soi na głowie. Takiego bajzlu, to nigdy nie było przed 1982 rokiem. Ale nikt z młodych w to nie wierzy. Wszyscy zachłysnęłi się "wolną Polską" i "kapitalizmem" i rynkiem pracy. Aż mówić się już nie chce, bo nikt tego nie słucha. Nawet nie wie o czym mówię. 


          A wracają do chęci do pracy, to było tak , że to praca szukala ludzi. Fakt, ze ludzie nie wybrzydzali tak jak teraz. Nie wszyscy, to fakt. Ale bardzo teraz się przebiera w ofertach. Jak nie ma pracy, to chwyta się na początek co kolwiek. i szuka dalej. 

          Coś w tym jest, moje starsze koleżanki do tej pory wspominają czasy kiedy to ofert pracy dla nauczycieli było tyle, że można było przebierać 

          Avatar użytkownika oliwka
          oliwkaPoziom:
          • Zarejestrowany: 18.04.2008, 22:57
          • Posty: 161880
          20
          • Zgłoś naruszenie zasad
          28 stycznia 2013 11:54 | ID: 900290

          Mi jakoś się udało szybko znaleźć pracę, a właściwie to praca przyszła do mnie... Kiedyś opisywałam, jak to było. W czasie ponad 30-letniej pracy zawodowej nie miałam problemów z tym, że mam trójkę dzieci... Moi ówcześni dyrektorzy sami je mieli i rozumieli matki... Ja na szczęście mogłam tez liczyć na moja mamę ale to było sporadycznie bo tak się złożyło, że nasze dzieci prawie wcale nie chorowały...

          Teraz widząc co się dzieje to faktycznie ten problem jest o wiele większy i trudniejszy... a pracę znaleźć to prawie graniczy z cudem...