Do której zwykle pracujecie?
A może dziś wyrabiacie nadgodzinki?
11 stycznia 2011 14:39 | ID: 375168
Ja do 15, więc zaraz uciekam do domu :)))
11 stycznia 2011 14:46 | ID: 375177
24/7
11 stycznia 2011 14:47 | ID: 375185
Ej, Marcin, chodziło mi o pracę, za którą Ci płacą:))))
11 stycznia 2011 14:47 | ID: 375186
Ja na okrągło bom kobieta "pracująca inaczej"... a małżonek do 15,45....
11 stycznia 2011 14:49 | ID: 375188
od Familie nie jest wcale tak łatwo się oderwać, zresztą sami wiecie, że nasz portal uzależnia
11 stycznia 2011 14:51 | ID: 375190
od Familie nie jest wcale tak łatwo się oderwać, zresztą sami wiecie, że nasz portal uzależnia
To Ty nawet jak jesteś na urlopie, to jesteś w pracy... :)))))
11 stycznia 2011 14:52 | ID: 375194
8-16, ale wkrotce zmienia mi godziny na 8:30 - 17:15 (z wydluzona przerwa na lunch)
11 stycznia 2011 14:54 | ID: 375196
8-16, ale wkrotce zmienia mi godziny na 8:30 - 17:15 (z wydluzona przerwa na lunch)
Oj to cały dzień poza domkiem ANIU ...
11 stycznia 2011 14:55 | ID: 375198
Do 15:15 - czyli też za chwilkę zmykam :)))
11 stycznia 2011 14:56 | ID: 375200
U mnie nie ma przerwy na lunch. Ja właśnie znikam, bo kończę robotę :)) Do zobaczenia wieczorem.
11 stycznia 2011 14:57 | ID: 375202
8-16, ale wkrotce zmienia mi godziny na 8:30 - 17:15 (z wydluzona przerwa na lunch)
Oj to cały dzień poza domkiem ANIU ...
Powinnam pracowac w tych nowych godzinach, bo tak wiekszosc biura pracuje, ale sie bronie rekoma i nogami odkad dostalam awans...mam nadzieje ze sie wybronie, bo te nowe godziny sa okropne, a i dluzszy lunch mi nie potrzebny.
11 stycznia 2011 14:59 | ID: 375206
24/7
Marcin to Ty Tytanem pracy jesteś
11 stycznia 2011 14:59 | ID: 375207
U mnie nie ma przerwy na lunch. Ja właśnie znikam, bo kończę robotę :)) Do zobaczenia wieczorem.
U nas przerwa jest obowiazkowa, wynika z kodeksu pracy. Choc czesto zdarza sie ze pracuje w czasie, kiedy powinnam miec lunch, a podjadam jak mam chwile wolna.
11 stycznia 2011 15:00 | ID: 375209
Ja dziś siedzię do 16:30 (urok wtorku). Normalnie do 15:30 a w piątki promocja - do 14:30
11 stycznia 2011 15:00 | ID: 375210
teoretycznie do 16:00...w praktyce - tak długo jak trzeba:)
11 stycznia 2011 15:03 | ID: 375214
U mnie nie ma przerwy na lunch. Ja właśnie znikam, bo kończę robotę :)) Do zobaczenia wieczorem.
U mnie jest - i dlatego pracuję do tej 15:15. Ot - warszawska firma... szkoda tylko że u nas w oddziale nie ma gdzie wyskoczyć na ten lunch.
11 stycznia 2011 15:10 | ID: 375221
Ja na razie nie pracuję, ale mój maż to ma fajny system: od czwartku do srody (bez weekendu) pracuje od 6 do wieczora (w zależnosći jak sie wyrobi - do 18-22), a następny tydzień ma wolny:)))
Czyli pracuje 2 tyg. w miesiacu!
11 stycznia 2011 15:12 | ID: 375226
Ja na razie nie pracuję, ale mój maż to ma fajny system: od czwartku do srody (bez weekendu) pracuje od 6 do wieczora (w zależnosći jak sie wyrobi - do 18-22), a następny tydzień ma wolny:)))
Czyli pracuje 2 tyg. w miesiacu!
11 stycznia 2011 15:18 | ID: 375232
Ja na razie nie pracuję, ale mój maż to ma fajny system: od czwartku do srody (bez weekendu) pracuje od 6 do wieczora (w zależnosći jak sie wyrobi - do 18-22), a następny tydzień ma wolny:)))
Czyli pracuje 2 tyg. w miesiacu!
No sami sobie ze zmiennikiem takie zmiany ustalili, a szef nie ma nic przeciwko temu:)
11 stycznia 2011 15:23 | ID: 375240
Do 15:15 - czyli też za chwilkę zmykam :)))
... i już nie ma Ciebie...
Nie masz konta? Zaloguj się, aby tworzyć nowe wątki i dyskutować na forum.